Lidia K napisał(a):Uważam, że to jest kiepskie zdjęcie jeżeli miało pokazać wieżę a nie jej zarys.
I właśnie dlatego rozjaśniłem to zdjęcie.
Lidia K napisał(a):Skoro wyszła smoła z tego co chciałeś sfotografować (bo chyba nie zależało ci na niebie a na wieży) to trzeba było zwiększyć ISO i wydłużyć czas a być może wystarczyłoby niżej strzelić żeby aparat pobrał sobie info o świetle przede wszystkim z wieży a nie z nieba. Z tak ciemnego zdjęcia na którym nie widać w cieniu żadnych szczegółów po rozjąśnieniu wychodzi to co Ci wyszło. Więcej plam niż szczegółów.
Zrobienie zdjęcia, na którym wieża byłaby jasna, a zamiast nieba wyłacznie białe tło, było dziecinnie łatwe. Ale odkąd się nauczyłem rozjaśniać część zdjęcia, poszedłem o krok dalej - teraz mam zarówno prawdziwe niebo, jak widoczny obiekt. Bardziej mi się podobają zdjęcia, na których zamiast jasnej płachty tłem jest chociaż w części niebieskie czy zróżnicowane obłokami niebo.
Lidia K napisał(a):Tomek pokazał co da się zrobić ze zdjęciem na którym Ty widzisz na dole ciemności egipskie.
Konkretnie w lewej części u dołu widzę nadal zaczernione zdjęcie.
Lidia K napisał(a):Skoro tak to widzisz a ani my ani Tomek ani PS nie widział ciemności(niedoświetleń) to Twój monitor jest za ciemny. Może wystarczy go rozjaśnić i będziesz widział podobnie jak my widzimy Twoje zdjęcia. Wtedy zobaczysz również szum np w studni.
Skąd wiesz, że Tomek nie widzi tych niedoświetleń? Powiedział Ci to? Bo tu w tej kwestii niczego nie napisał. Może tak jest, ale ja staram się nie wyciągać wniosków, które nie dają do tego podstaw. Może Tomek się wypowie?
Na razie wyraził się pozytywnie o moich fotkach z Madery, które podlegają identycznym prawom, jak zamieszczane właśnie tutaj - były robione na tej samej zasadzie i poddawane obróbce w taki sam sposób. No, chyba, że to była forma drwiny z jego strony...
Co do monitorów - to tu właśnie tkwi sedno sprawy, jak się okazuje. Każdy ma jakiś poziom jasności ustawiony i zakłada, że ten właśnie jest jedynie słuszny.
Już raz na tym forum jedna pseudospecjalistka zasugerowała mi, żebym to u siebie zmienił. Tyle tylko, że ona twierdziła, iż mój monitor pokazuje zbyt jasne barwy i powinienem je ściemnić, bo ja widziałem u siebie wszystko, a ona miejscami czarne plamy. Krótko mówiąc - musiałbym przygotowywać najróżniejsze wersje moich zdjęć, skoro jest aż taki duży rozrzut na różnych monitorach. Albo pogodzić się z tym, że mój monitor mieści się pomiędzy skrajnymi wartościami na komputerach u różnych ludzi.
Wyciągnąłem z magazynku stary monitor, liczący sobie kilkanaście lat i na nim rzeczywiście wszystko jest jaśniejsze i widać szum, o którym mówicie. Jesli tak to widzicie, to faktycznie kiepsko to się prezentuje. Zakładam, ze mój aktualny monitor ma lepsze ustawienia i od sześciu lat wszystkie fotki robię na podstawie jego parametrów. Nie twierdzę, że to są jedynie słuszne ustawienia. Obawiam się jednak, ze gdybym je zmienił pod ustawienia Twoich i Pawła monitorów, to wielu innych zacznie widzieć czerń na moich zdjęciach. Więc na razie nie wiem, jak tę kwestię rozwiązać.
Dziś pooglądam te zdjęcia jeszcze na dwóch innych komputerach - może to coś wniesie do sprawy.
Lidia K napisał(a):No a teraz na temat rozmiaru zdjęć. To co napisałeś na temat wielkości Twoich zdjęć z aparatu wyjaśnia zagadkę. Skoro Te zdjęcia mają rozmiar tak strasznie mały poniżej 200KB są robione w bardzo małej rozdzielczości.
Lidziu, ja przecież niczego nie napisałem na temat wielkości zdjęć z aparatu - wyciągasz zbyt daleko idące wnioski.
Podałem wielkości zdjęć po obróbce - po zmniejszeniu ich do formatu 800 x 600 i jakości 80%. Oryginalne zdjęcia mam w 2048 x 1536 i zajmują przeciętnie od 700KB do 800KB.
Pozdrawiam,
Wojtek