piotrf napisał(a):longtom napisał(a):
Zjedli, popili, możemy ruszać dalej
Popieram propozycję Tomka
Przy tym jedzeniu i piciu trochę nam zeszło... A co Wy tacy nerwowi?
ASIULA HK napisał(a):Autor dosłownie potraktował swój wątek , to są niewątpliwie ... migawki
Asiula, nie zawstydzaj mnie, proszę...
No to lecimy, żeby zdążyć na kolację...
Prognoza pogody na prawie cały czas pobytu była fatalna. Następnego dnia wyruszyliśmy na północ. Oczywiście lało.
Było nas 11 osób z kilku krajów europejskich, więc jeden samochód nie wystarczył.
Mercedes dla plebsu…
… i dyrektorskie Volvo.
Pierwszy przystanek – Brasov. Piękne miasto, nawet w deszczu…
Po południu rozpogodziło się i już do końca była piękna pogoda. To się nazywa fart.