Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rumuńska majówka 2012

Niepodległość od Imperium Osmańskiego Rumunia uzyskała 9 maja 1877 roku. Połowa ludności Rumunii zginęła w II wojnie światowej. W Rumunii w 1917 roku wydano najmniejszy na świecie banknot o nominale 10 bani (10 groszy) - ma on 2,75 cm szerokości i 3,8 cm długości. Timisoara było pierwszym europejskim miastem, które wprowadziło konne tramwaje w 1869 roku i elektryczne oświetlenie ulic w 1889 roku.
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 19.06.2012 10:49

Franz napisał(a):Bardzo miło wspominam swój spacer po tych górach.


Przed wyjazdem zaglądałam do spisu treści w "Wyrypach" żeby sprawdzić, czy czegoś tam nie ma na ich temat.

kulka53 napisał(a):Zastanowił mnie dźwigany plecak ...


Z dzieckiem zawsze bagaż jest większy. Na wycieczki zabieram córce całą zmianę odzieży, bo to przecież żaden problem żeby w sekundzie zawartość butelki z wodą wylądowała na spodniach. Albo żeby córka wylądowała w kałuży. Wolę nosić niż ją nieustannie pilnować.

Plecak wypełnia też skutecznie karimata oraz ciepłe polary x3. Poza tym coś od deszczu dla każdego, jedzenie, picie, latarki. I nazbiera się.

kulka53 napisał(a):Ciekawe czy z Polski był


To była para rumuńska. Najpierw próbowali coś sami z tym zrobić, później najwyraźniej poszli po pomoc.

Polaków w terenówce takiej jak ta zakopana (Discavery) spotkamy następnego dnia.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 19.06.2012 11:20

Zaglądałam po cichu.
Cieszę się że się odważyłaś, że dojrzałaś i że znalazłaś czas. :D :D :D

Warto bo córeczka jest niezwykle już dojrzałym górskim piechurem.
500 m przewyższenia to całkiem dużo nawet dla niejednego dorosłego osobnika.
Dlatego ode mnie specjalnie pozdrowienia dla córki. Może kiedyś te doświadczenia zaprocentują i będzie jedną z niezwykłych kobiet stawiających sobie cele i zdobywających je (niekoniecznie górskie cele).
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13222
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.06.2012 18:11

Lidia K napisał(a): 500 m przewyższenia to całkiem dużo nawet dla niejednego dorosłego osobnika.

Coś na ten temat mogę powiedzieć :wink: , więc w pełni podzielam zdanie Małgosi na tamat najmłodszej uczestniczki Waszej rumuńskiej majówki.

Pozdrawiam cieplutko czekając na jutro (to w zasadzie już dziś :wink: :) ) lub pojutrze...
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 19.06.2012 21:19

Dziękuję Wam :D I nieskromnie powiem, że jestem bardzo dumna z mojej córki bo wspaniale sobie radzi na wyjazdach.

A swoją drogą ciekawa jestem, jak to zaprocentuje na przyszłość: czy powieli nasz model spędzania czasu, czy "odrzuci" ją w innym (przeciwnym) kierunku.

Dorota
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 19.06.2012 21:38

Dzień 4
2 maja 2012 - środa

Wstaje kolejny piękny dzień a wraz z nim my. Porządkujemy przestrzeń dookoła, przygotowujemy śniadanie.

Etykieta przy posiłkach jest mocno ograniczona - każdy radzi sobie jak może.

Obrazek

Robimy bilans czasu. Dziś środa, w sobotę po południu powinniśmy być w Polsce. Postanawiamy więc jechać już bezpośrednio na przełęcz Prislop a jeśli się da - na Stiol. Plan zwiedzania zostaje okrojony do minimum - zatrzymamy się gdzieś, jak będzie to konieczne :?

Po 9.00 opuszczamy miejscówkę nad potoczkiem. Niebawem mijamy schronisko.

Obrazek

Zjeżdżamy do Cavnic i skręcamy w lewo, na Sygiet Marmaroski. Po kilkunastu kilometrach zatrzymujemy się w Budesti, aby obejrzeć kościółek. Pada nam zasilanie w obu aparatach; w jednym chwilowo, w drugim już nieodwracalnie. Parę zdjęć udaje nam się zrobić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obchodzimy kościółek dookoła a ponieważ jest zamknięty - odjeżdżamy.

Obrazek
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 20.06.2012 08:33

Dalszy ciąg odcinka, którego nie udało mi się dokończyć wczoraj.



W Calinesti zatrzymujemy się na zakupy. Podczas gdy córka je loda ja idę trochę się przejść.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niebawem podjeżdża rodzina. Koniec przechadzki - opuszczamy Calinesti.

Obrazek
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 20.06.2012 08:45

Z Calinesti jedziemy na Barsanę a tam skręcamy w prawo na Borsę. Już nigdzie się nie zatrzymujemy. Dokucza mi świadomość, że mijamy bez zaglądania tyle pięknych miejsc. Wybory są konieczne, choć trudne.

Fotografuję niewiele - trudno jest zrobić fajne zdjęcie z drugiego rzędu. Nie za bardzo też kontroluję, gdzie konkretnie się w danym momencie znajdujemy. Zajęcia na tylnej kanapie są zbyt zajmujące :wink:

Teraz więc kilka widoczków, niestety bez nazwy :oops:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zbliżamy się powoli do Borsy. W oddali widać nasz cel - Alpy Rodniańskie.

Obrazek

Kilka kilometrów za Borsą zaczynamy podjazd na przełęcz.

Otwiera się widok na Marmarosze, w środku Cearcanul (1847 m n.p.m.).

Obrazek

Dojechaliśmy - cerkiewka na przełęczy.

Obrazek

:papa:
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 21.06.2012 13:33

Dzień 4
2 maja 2012, środa
- ciąg dalszy


Chwilę kręcimy się koło cerkwi choć ona sama i jej najbliższe otoczenie nas nie zachwyca.

Obrazek

Za to dalsze otoczenie owszem, interesujące.

Obrazek

Chodzi nam głównie o ustalenie, czy tędy wiedzie droga na Stiol. Wydaje się, że nie. Jednak trochę poniżej przełęczy spostrzegamy gruntową drogę. Niebawem wspinamy się nią zakosami do góry. W końcu dojeżdżamy do płata śniegu i wysiadamy sprawdzić, czy da się go pokonać.

Oprócz śniegu jest niespodzianka - tej nie da się pokonać samochodem.

Obrazek

Idziemy kawałek rozejrzeć się i pomyśleć co dalej, wszak na Stilu chcieliśmy nocować. Może gdzieś blisko za przeszkodą znajdziemy coś odpowiedniego. Owszem, znajdujemy dość ładne miejsce, ale zaczyna trochę padać. Nie chce nam się w deszczu nosić rzeczy pomiędzy samochodem a biwakiem. Postanawiamy poszukać czegoś po drugiej stronie przełęczy, w Marmaroskich.

Spojrzenie w stonę przełęczy.

Obrazek

I radość z powodu dorodnych krokusów - te w Gutai już przekwitały.

Obrazek

Od chmur poszarzało już na dobre, z oddali, słychać pomruki burzy. Trzeba działać - wracamy do samochodu.

Obrazek

Spostrzegamy, że w naszym kierunku pnie się powoli Discavery i parkuje trochę poniżej nas. Okazuje się, że to Polacy z dwójką maluchów. Mężczyzna zapala się do pomysłu wspólnego noclegu, choć jego żona ma spore obiekcje. Jadą jednak z nami na drugą stronę przełęczy.
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 21.06.2012 13:48

Dość szybko znajdujemy ładne miejsce. Jednak nasi towarzysze rezygnują; chcą nocować zdecydowanie niżej, nie w górach.

Burza jest coraz bliżej, zajmujemy więc widokową łąkę i chowamy się do samochodu.

Obrazek

Obrazek

Popaduje, ale nie mocno, burza przechodzi nam za plecami. Na zachodzie i północnym- zachodzie jest już jaśniej.

Obrazek

Stąd płynie nadzieja :wink:

Obrazek

W końcu spod chmur przebija się słońce i od razu robi się radośniej.

Obrazek

Pomimo słońca jest dość zimno. Ubieramy się więc ciepło i opuszczamy samochód.

Obrazek

Obrazek

Krokusom chyba też chłodno.

Obrazek

Teraz możemy zrobić już tylko jedno - idziemy na zachód słońca. (Bo wyprawa bez zachodu słońca, tak jak wyprawa bez ogniska się nie liczy :wink: )
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 21.06.2012 13:59

Dorota NS napisał(a):ona sama i jej najbliższe otoczenie nas nie zachwyca.

Dokładnie takie same odczucia miałem. Pogodę też mieliśmy właściwie identyczną więc może to trochę z tego powodu :roll: .

Dorota NS napisał(a):Oprócz śniegu jest niespodzianka - tej nie da się pokonać samochodem.

No takiej przeszkodzie to nawet Discovery by nie dał rady :wink: :D . Na szczęście końcem lipca na drodze śniegu ani drzew nie było, jedynie błoto i kałuże. Z duszą na ramieniu ale udało się osiągnąć cel :) .

Dorota NS napisał(a):wyprawa bez zachodu słońca, tak jak wyprawa bez ogniska się nie liczy :wink:

Z zachodami jest u nas znacznie lepiej :D

I na koniec dnia jeszcze zachodzące słońce... nigdy nie można tracić nadziei :idea: .

Pozdrawiam
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 21.06.2012 14:06

Trochę podejścia na najbliższego "pipanta" i już jesteśmy na kolejnej rozległej łące.

Obrazek

Na niej zakładamy tymczasowy obóz.

Fotografujemy - najpierw naturę bardzo ożywioną. ("No proszę, powiedz Cziiiiiiiiiiiiiz" x10)

Obrazek

I krajobraz - tu widok na przełęcz.

Obrazek

A tu na naszą biwakową łąkę - ten obły grzbiet na środku.

Obrazek

Trzeba przekąsić coś dobrego.

Obrazek

A na rozgrzewkę - berek!

Obrazek

Słońce definitywnie zachodzi.

Obrazek

Wracamy na naszą łąkę. Dylemat, gdzie nocujemy, mamy już rozstrzygnięty. Dziś w końcu rozstawiamy namiot. Córka zaraz idzie spać a my tradycyjnie - z piwkiem siadamy pod gwiazdami. Księżyc prawie w pełni, jest bardzo widno - mamy piękną nocną panoramę Rodniańskich.

Pozdrawiam
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 21.06.2012 15:47

Dorota_NS napisał(a):Dziękuję Wam :D I nieskromnie powiem, że jestem bardzo dumna z mojej córki bo wspaniale sobie radzi na wyjazdach.

A swoją drogą ciekawa jestem, jak to zaprocentuje na przyszłość: czy powieli nasz model spędzania czasu, czy "odrzuci" ją w innym (przeciwnym) kierunku.

Dorota


Życzę , aby zaprocentowało , a z doświadczenia wiem że nie zawsze jest tak , jak sobie wymarzymy.....

U nas już nastąpił przełom (córa ma 10 lat ) , teraz młodsza z nami wędruje , zobaczymy jak długo....
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 22.06.2012 10:42

kulka53 napisał(a): Z zachodami jest u nas znacznie lepiej :D


Jest coś, z czym u Was może być lepiej niż u nas :) Kolejny odcinek mojej opowieści mógłby się zaczynać tak:

"Dziś wstajemy bardzo wcześnie bo wyprawa bez wschodu słońca, tak jak wyprawa bez ogniska i zachodu słońca się nie liczy :wink: "

Ale czy tak się zacznie :roll:


Iwona75 napisał(a): ... nie zawsze jest tak, jak sobie wymarzymy ...


Tak, to wielka niewiadoma. Zdaję sobie sprawę, że niebawem córka może stanie się "nieturystyczna" i już się na to psychicznie przygotowuję :wink:

Ale w moim otoczeniu są fajne przykłady na to, że czym skorupka za młodu nasiąknie ... Na przykład 11-letnia córka znajomych chodzi z nami na 2-dniowe rajdy piesze o dystansach ok. 20 km dziennie.

:)
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1701
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 22.06.2012 11:00

Ja też cichaczem zaglądam żeby powspominać zeszłoroczne wakacje.

Dorota_NS napisał(a):

Iwona75 napisał(a): ... nie zawsze jest tak, jak sobie wymarzymy ...


Tak, to wielka niewiadoma. Zdaję sobie sprawę, że niebawem córka może stanie się "nieturystyczna" i już się na to psychicznie przygotowuję :wink:

Ale w moim otoczeniu są fajne przykłady na to, że czym skorupka za młodu nasiąknie ... Na przykład 11-letnia córka znajomych chodzi z nami na 2-dniowe rajdy piesze o dystansach ok. 20 km dziennie.

:)


Moje doświadczenie jest takie, że dobrze nasiąknięta za młodu skorupka powiela schematy wpojone przez rodziców. Ja jestem takim przykładem - za młodu rodzice nauczyli mnie bardzo aktywnego podejścia do czasu na urlopie i teraz nie wyobrażam sobie inaczej :lol: .
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 22.06.2012 14:00

Aglaia napisał(a): ... dobrze nasiąknięta za młodu skorupka powiela schematy wpojone przez rodziców. Ja jestem takim przykładem ...


Fajnie :D
Ja też po cichu na to liczę.


Żeby jej tylko nadmiar nie zaszkodził ...

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rumunia - România


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Rumuńska majówka 2012 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies