Franz napisał(a):Cudnie się Wam obłoki do stóp ścielą...
Było rzeczywiście niezwykle bajecznie...
Pozdrawiam Wojtek
bernidi napisał(a):Nie da sie ukryć, że takie rysowanie zbocza sprawia niesamowitą frajdę
Franz napisał(a):Zapomniałem dodać, że moje narty oprócz braku hamulca, jeszcze miały drugi mankament: brak kierownicy...
Franz napisał(a):Zaczynam podejrzewać, że Wy częściej ode mnie do Rumunii jeździcie.
Franz napisał(a):bernidi napisał(a):Nie da sie ukryć, że takie rysowanie zbocza sprawia niesamowitą frajdę
Zapomniałem dodać, że moje narty oprócz braku hamulca, jeszcze miały drugi mankament: brak kierownicy...
Mikeee napisał(a):to zdjęcie wygląda niczym reklama firmy organizującej heliskiing
Mikeee napisał(a):Franz napisał(a):Zapomniałem dodać, że moje narty oprócz braku hamulca, jeszcze miały drugi mankament: brak kierownicy...
biorąc pod uwagę powyższe, można uznać za niezwykłe szczęście, że skończyło się tylko na złamanych nartach
Franz napisał(a):Przy moim drugim powrocie z objazdu Turcji też wracaliśmy przez Bułgarię i Rumunię.
bernidi napisał(a): Mimo, a może właśnie przez duży ruch turystyczny w górach Bucegi występowało wówczas spore zagrożenie ze strony niedźwiedzi, które poszukując resztek pożywienia chętnie przemierzały turystyczne szlaki. Zatem nocleg w namiotach nie jest tu najlepszym pomysłem.
Franz napisał(a):Mnie nawet w Bucegi radzono, żeby samochód postawić przy samym schronisku, a nie na uboczu - też z powodu niedźwiedzi.
bernidi napisał(a):Cabana Omu jest najwyżej położonym schroniskiem w Rumunii