Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

RUMUNIA - tego się nie spodziewałem

Niepodległość od Imperium Osmańskiego Rumunia uzyskała 9 maja 1877 roku. Połowa ludności Rumunii zginęła w II wojnie światowej. W Rumunii w 1917 roku wydano najmniejszy na świecie banknot o nominale 10 bani (10 groszy) - ma on 2,75 cm szerokości i 3,8 cm długości. Timisoara było pierwszym europejskim miastem, które wprowadziło konne tramwaje w 1869 roku i elektryczne oświetlenie ulic w 1889 roku.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 26.07.2016 09:28

piotrf napisał(a):Jadąc tranzytem wybieramy ze względu na czas ( a raczej jego brak :wink: ) drogi najszybsze . W Rumunii nigdzie mi się nie spieszy , a stan nawierzchni jest jednym z ostatnich czynników przy ocenie atrakcyjności drogi , którą się poruszam .

Pierwszy etap trasy liczy 1500 km, (z tego w Rumunii 480) więc nie szukam w tym dniu drogi atrakcyjnej, tylko optymalnego przejazdu, ze względu na czas.

À propos czasu, właśnie stwierdziłem, że po wjechaniu do Rumunii, trzeba przestawić czas godzinę do przodu.

Jeżeli chodzi o płatności, to rozwialiście moje wątpliwości: na granicy wymienić na kieszonkowe, resztę kartą bądź w euro. Dzięki.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 26.07.2016 09:44

Wspaniałości , tak po drodze , jak i na miejscu
:papa:

Pozdrawiam
Piotr
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 29.08.2016 13:44

Buna dimineata :)

Chciałem serdecznie podziękować za wskazówki przed wyjazdem do Rumunii. Podróż się udała. W moim przypadku,
Rumunia była krajem tranzytowym i nie eksplorowaliśmy tego kraju, więc będzie do czego wracać.

Jedynym celem było przejechanie słynnej drogi DN7C przez Góry Fogaraskie i to się udało. Pogoda dopisała, widoki cudowne. :)

Brałem jeszcze pod uwagę polecaną przez Michała kopalnię soli w Turdzie, ale czasowo nie wyrobiliśmy się.

W samej Rumunii w sumie przejechaliśmy 1600 km drogami zarówno lokalnymi jak i głównymi, co daje jakiś obraz kraju.
Nie zapomnę krowy, która wyszła mi przed maskę na przedmieściach Campulung, spacerując sobie na głównej drodze E574. :!: :evil:

Nad Morze Czarne jechaliśmy trasą E60, a od Sybina E81. Wracaliśmy trasą E70 do Timisoary.
Droga dobra, choć średnia prędkość nie za wysoka, bo tylko w kilku miejscach są obwodnice miast.
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 02.09.2016 10:40

walp napisał(a):Buna dimineata :)

Chciałem serdecznie podziękować za wskazówki przed wyjazdem do Rumunii. Podróż się udała. W moim przypadku,
Rumunia była krajem tranzytowym i nie eksplorowaliśmy tego kraju, więc będzie do czego wracać.

Jedynym celem było przejechanie słynnej drogi DN7C przez Góry Fogaraskie i to się udało. Pogoda dopisała, widoki cudowne. :)

Brałem jeszcze pod uwagę polecaną przez Michała kopalnię soli w Turdzie, ale czasowo nie wyrobiliśmy się.

W samej Rumunii w sumie przejechaliśmy 1600 km drogami zarówno lokalnymi jak i głównymi, co daje jakiś obraz kraju.
Nie zapomnę krowy, która wyszła mi przed maskę na przedmieściach Campulung, spacerując sobie na głównej drodze E574. :!: :evil:

Nad Morze Czarne jechaliśmy trasą E60, a od Sybina E81. Wracaliśmy trasą E70 do Timisoary.
Droga dobra, choć średnia prędkość nie za wysoka, bo tylko w kilku miejscach są obwodnice miast.


cieszę się, że mogłem pomóc :)

A relacja będzie? Jeśli tak, to już się zapisuję 8)

pozdrawiam,
Michał
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 03.09.2016 10:23

Relacja z wyjazdu jest w planach, chociaż Rumunii nie będzie dużo, bo jak już wspomniałem, był głównie przejazd.
Transfagarasan jest oczywiście udokumentowana. :wink:
KarKoz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 759
Dołączył(a): 26.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) KarKoz » 03.09.2016 16:11

Czekamy zatem na fotorelację... :papa:
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 07.09.2016 12:20

Mikeee napisał(a):Mamy jeszcze dzisiaj sporo do zrobienia, więc po 1 h zwiedzania opuszczamy kopalnię i jedziemy dalej. Do Sighisoary docieramy po 13:00. Parkujemy samochód w dzielnicy willowej wzdłuż Strada Ecaterina Teodoroiu i z buta, ok. 6 minut idziemy w kierunku starówki. Zaczynamy jednak od posiłku w Jo Pub przy Piata Hermann Oberth. Młodzież wybiera pizzę i są zadowoleni, ja zupę fasolową w chlebie, żona ciorba de burta, czyli flaczki – niezłe, ale mi i żonie pupy nie urwało.
Płacimy rozsądny rachunek (ok. 180 Lei za 7 osób) i idziemy w miasto…


.. miasto, które nam się bardzo spodobało


DSC_0068.JPG


DSC_0069.JPG


DSC_0070.JPG


DSC_0071.JPG


DSC_0072.JPG


DSC_0073.JPG


DSC_0081.JPG


DSC_0074.JPG


DSC_0076.JPG



Dom, w którym urodził się Vlad Tepes

DSC_0077.JPG


DSC_0088.JPG


DSC_0089.JPG


DSC_0091.JPG


DSC_0093.JPG



kolonia z Polski :oczko_usmiech:

DSC_0094.JPG


DSC_0096.JPG


DSC_0097.JPG


cdn


Wreszcie zabrałem się do czytania. Już mi się podoba. Fajny klimat. O Rumunii myślałem, ale jeszcze nic konkretnego nigdy nie sprawdzałem, więc na pewno dużo tu się dowiem. Pozdrawiam
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 07.09.2016 14:10

Mikeee napisał(a):
_Piotrek_ napisał(a):Rumunia zdominowała w tym roku "Jak nie Chorwacja to..." :)
Pozdrawiam


Cześć _Piotrek_
bo to prawidłowy kierunek - prawda?



c.d.
Zostalibyśmy w Sighisoarze na dłużej, ale plan jest bezlitosny. Musimy lecieć. Wyjeżdżamy z Sighisoary ok 16:00 i kierujemy się drogą nr 13 w stronę Braszowa. W Bunesti skręcamy na drogę nr 104 L do wioski Viscri.

I tu UWAGA: dojazd do wioski tą drogą wymaga cierpliwości i wyższego prześwitu w samochodzie – 8 km jazdy poligonowej 8O . 2 kampery z Francji jadące przed nami przed przejazdem przez mostek/kładkę poddały się. Kierowca pierwszego wypadł z auta poirytowany, machając do nas, żebyśmy ich ominęli. Ja jadąc crossoverem jakoś dałem radę przejechać przez kładkę, brat Volvo V50 kombi przejeżdżając oszlifował brzuch, co spowodowało, że siarczyste i dosadne k#@wy leciały przez CB jak woda z Niagary. Skoro o drodze, to od razu kilka słów na temat drogi powrotnej.

Myśleliśmy, że już nic gorszego nas nie spotka. Jeśli jedziecie z Viscri dalej na Braszów to koniecznie lepiej nadrobić kilka kilometrów i wrócić już tą samą drogą do głównej 13 i zaliczyć kolejny szlif dla równowagi, niż jechać dalej 104L do miejscowości Rupea. My o tym nie wiedzieliśmy. Odcinek Viscri-Dacia to 8 km horroru. "Nie idźcie tą drogą!" chyba, że podróżujecie kombajnem, lub walcem. Plastiki w naszych autach zaczęły żyć po swojemu. Jechałem naprawdę wolno, a i tak czekałem na brata 25 minut na skrzyżowaniu z drogą 105Aw miejscowości Dacia. CB po prostu wyłączyłem. Z nudów robiłem zdjęcia – oto jedno z nich:


DSC_0126.JPG



Dość irytująco to brzmi w kontekście tego co właśnie przeszliśmy


Saska wioska Viscri... ze względu na swoją niedostępność stanowi swojego rodzaju eksklawę, która kryje wspaniały skarb – kościół warowny znajdujący się na liście UNESCO. Tu czas płynie zdecydowanie wolniej.
Generalnie nie żałuję wizyty w tym miejscu i szczerze polecam, tym bardziej jak przybędziecie tu helikopterem.


…Mieszkańcy podobno nie chcą lepszej drogi, obawiając się rzeszy turystów


DSC_0099.JPG


DSC_0100.JPG


DSC_0101.JPG


DSC_0103.JPG


DSC_0102.JPG


DSC_0104.JPG


DSC_0105.JPG


DSC_0106.JPG


DSC_0108.JPG


DSC_0110.JPG


DSC_0114.JPG


DSC_0115.JPG


DSC_0118.JPG


DSC_0121.JPG


DSC_0122.JPG


DSC_0123.JPG


DSC_0124.JPG



poniżej zamek chłopski w Rupea


DSC_0128.JPG


mapka przejazdu:

viscri.jpg


Hmmm... znam taki mostek drewniany na Wdzydzach. Jak tam przyjeżdżamy, to wszyscy wychodzą i najodważniejszy przejeżdża :evil: , ale przed mostkiem stoi znak "zakaz ruchu" więc ciiii... Widać trzeba kupić Dacie żeby tam się wybrać ;-). Miejsce na pewno warte odwiedzenia a i jest o czym opowiadać mając takie przygody :lol: .
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 07.09.2016 15:54

Mikeee napisał(a): Wybrzeże oczywiście nie równa się z tym adriatycko-jońskim. Przede wszystkim nie ma gór – a ja uwielbiam to połączenie. Woda nie jest tak przejrzysta i lazurowa jak w Chorwacji, Czarnogórze, Albanii, czy Grecji, ale jest wystarczająco czysta i ciepła, plaża też wydaje mi się nijaka. Można jednak znaleźć na wybrzeżu rumuńskim takie miejsce jak to – spokojne, bez kolorowych promenad i krzykliwych turystów – a to gwarantuje odpoczynek i reset. Nie polecam natomiast większych miast i kurortów nadmorskich. Ktoś kto szuka wypoczynku i relaksu w takich miejscach ich nie znajdzie.
...
Ognisko na plaży? Dlaczego nie?


Świetna sprawa z tym ogniskiem na plaży... :)

Rumunia kusi moich znajomych i mnie - choć to wybrzeże na zdjęciach (i w Twoich opisach) rzeczywiście nie porywa jak niektóre zakątki Chorwacji. Fascynująca wydaje się Transylwania czy Bukowina - ale w wakacje dzieci (i nie tylko :wink: ) ciągną też do morza. 8)

Przyjrzałam się wirtualnie rumuńskiemu wybrzeżu - krótkie :? i niewiele tam okolic wyglądających na zadoopia... :| A totalnego zadoopia właśnie szukamy... No i tak sobie głośno tu myślę - może pomożecie w wyborze? - czy lepiej wybrać okolice opisane w tej relacji, czy też może większą dzicz znajdę raczej w okolicach Vadu, generalnie gdzieś za Corbu :?:

Relacja świetna i dziękuję, że chciało Ci się ją napisać - właśnie wakacje z dłuuugim dojazdem i zwiedzaniem po drodze w obydwie strony chodzą nam po głowie, więc ściąga gotowa. :) Tylko szkopuł w miejscu docelowym na wybrzeżu - Analys fajna, ale ten pociąg za chałupą trochę nie tego... :? chyba że się też przyzwyczaimy. :wink:

Mikeee, jakie rumuńskie strony z apartamentami poleciłbyś niezorientowanej (jeszcze :wink: ) w temacie osobie?
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 08.09.2016 23:06

Mikromir napisał(a):Przyjrzałam się wirtualnie rumuńskiemu wybrzeżu - krótkie :? i niewiele tam okolic wyglądających na zadoopia... :| A totalnego zadoopia właśnie szukamy... No i tak sobie głośno tu myślę - może pomożecie w wyborze? - czy lepiej wybrać okolice opisane w tej relacji, czy też może większą dzicz znajdę raczej w okolicach Vadu, generalnie gdzieś za Corbu :?:

Niestety zupełnie nie znam północnej części wybrzeża, także tam nie pomogę.
Generalnie od Konstancy na południe wiele jest hałaśliwych kurortów, ale można też znaleźć takie miejsce jak to, w którym my byliśmy. Też obawialiśmy się tego pociągu, ale szybko się przyzwyczailiśmy i w sumie traktowaliśmy go jako atrakcję 8)

Mikromir napisał(a):Relacja świetna i dziękuję, że chciało Ci się ją napisać - właśnie wakacje z dłuuugim dojazdem i zwiedzaniem po drodze w obydwie strony chodzą nam po głowie, więc ściąga gotowa. :)


Dziękuję i bardzo się cieszę jak ta relacja może pomóc komuś zaplanować i spędzić fajne wakacje :D

Mikromir napisał(a):Mikeee, jakie rumuńskie strony z apartamentami poleciłbyś niezorientowanej (jeszcze :wink: ) w temacie osobie?

Od samego początku nastawiliśmy się na Analys, szukałem tylko do nich namiaru mailowego. Znalazłem na rumuńskiej stronie
http://www.hoteluri.infoturism.ro
lub
http://www.turistinfo.ro
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 09.09.2016 07:19

Mikeee, bardzo dziękuję za odpowiedzi. :D
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 02.11.2016 20:46

Powrót w rumuńskie Karpaty

Mija miesiąc od 3-dniowego górskiego wypadu do Rumunii, więc pora pokazać kilka zdjęć.

Wyjechaliśmy z kolegą Markiem w piątek wieczorem, aby wcześnie rano pojawić się w górach Retezat. Zaplanowaliśmy wejście na najwyższy szczyt pasma – Peleaga 2509 mnpm. Nocny przejazd odbywa się bez większych utrudnień (poza tym, że węgierski radar strzela do mnie w środku nocy dwukrotnie na odcinku kilkunastu kilometrów, o czym dowiedziałem się tydzień później :evil: ).

W Rumunii, odcinek drogi Oradea-Deva to w dalszym ciągu totalna masakra. Nawet w nocy przejazd jest uciążliwy. Co chwile wahadła, zdarty asfalt, często jedzie się po kamieniach i wybojach.

W zeszłym roku nie starczyło mi czasu na zamek Korwinów w Hunedoarze (Castelul Corvinilor), dlatego postanawiam nadrobić to w tym roku, choć wiem, że ze względu na wczesną porę nie będę mógł zwiedzić go w środku.

DSC_0002.JPG


DSC_0005.JPG


DSC_0006.JPG


DSC_0007.JPG


DSC_0010.JPG


DSC_0012.JPG



Wiedziałem, że zamek jest okazały, znałem go ze zdjęć innych forumowiczów. Na żywo robi ogromne wrażenie

Jedziemy dalej do celu, "podziwiając" po drodze inne zamki :oczko_usmiech:

IMG_1611.JPG


20161001_072855.jpg


DSC_0014.JPG


tama na sztucznym jeziorze Gura Apelor

DSC_0016.JPG


Ok 8:30 podjeżdżamy pod szlaban Narodowego Parku Retezat. Pan Szlabanowy informuje nas, że gdybyśmy chcieli iść pieszo bilet od osoby kosztuje 10 RON, a za samochód zapłacimy 15 RON (nie płacimy wtedy opłaty osobowej 8O :lol: )

20161001_084218.jpg


Płacimy zatem 15 RON, pan otwiera szlaban i czeka nas 18 km szutrowej, wyboistej, leśnej drogi w stronę Poiana Pelegii. Nie ma szans, żeby jechać szybciej niż 20-30 km na godzinę, w wielu miejscach trzeba się praktycznie zatrzymywać. Jednakże zwykłe samochody 2WD też dadzą radę. Dojeżdżamy do parkingu, jemy śniadanie, przebieramy się i w drogę

IMG_1616.JPG


20161001_094712.jpg
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 02.11.2016 20:47

Startujemy z wysokości 1633 mnpm, mamy więc do pokonania ok 900 m w pionie. Najpierw szlakiem czerwonego krzyżyka w stronę jeziora Bucura
Pogoda wzbudza w nas zakłopotanie :?

IMG_1619.JPG


spora część szlaku do Lac Bucura wiedzie lasem, dlatego widoki pojawiają się już pod sam koniec

IMG_1621.JPG


IMG_1622.JPG


IMG_1628.JPG


po 1,5 h dochodzimy do jeziorka

IMG_1629.JPG


obok jeziorka jest pole namiotowe i zamknięte schronisko

IMG_1633.JPG


odtąd szlakiem żółtego krzyżyka idziemy w stronę szczytu...

IMG_1636.JPG


...powoli nabierając wysokości

IMG_1637.JPG


IMG_1646.JPG


widoki są coraz ładniejsze a i pogoda się poprawia

DSC_0022.JPG


DSC_0023.JPG


ostatni odcinek to dość ostre podejście kamienistym zboczem

DSC_0024.JPG


DSC_0026.JPG


DSC_0028.JPG
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 02.11.2016 20:48

w towarzystwie wiatru osiągamy szczyt, na samym końcu wyprzedzając 3-pokoleniową rumuńską rodzinkę

IMG_1651.JPG


w prawym górnym rogu tablicy, naklejka Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego :wink:

20161001_141813.jpg


DSC_0029.JPG


DSC_0031.JPG


pięknie widać symetryczny kształt Varful Retezat (2482 mnpm) niewiele niższy od właśnie zdobytego przez nas najwyższego szczytu pasma Retezat - Varful Peleaga (2509 mnpm). Swoją drogą dziwne, że wcale nie najwyższy szczyt pasma Retezat nazwano tą samą nazwą...

DSC_0042.JPG


po drugiej stronie tylko 1 m niższy Varful Papusa (2508 mnpm)

DSC_0050.JPG


poniżej jeziorko Peleaga

DSC_0051.JPG


schodzimy do jeziorka szlakiem niebieskiego kółka

DSC_0053.JPG


DSC_0055.JPG


IMG_1655.JPG


przed nami przejście piękną doliną przywodzącą mi na myśl te ze Szkocji...

IMG_1657.JPG


IMG_1662.JPG


IMG_1663.JPG


przez ostatnie kilka kilometrów trasy natrafialiśmy często na takie połacie ziemi przeoranej przez dziki...Właśnie na takim nierównym terenie noga mi się zwyrtła i coś w kolanie pikło solidnie.

IMG_1664.JPG


Dotarliśmy do samochodu po 17:00. Jemy obiadek i przemieszczamy się 280 km w pasmo Fogaraszy do Balea Lac na szczyt trasy transfogarskiej. W planie, wczesnym rankiem jest wejście na drugi szczyt Rumunii - Negoiu...

cdn
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.11.2016 20:59

Krzyżują się nam szlaki...

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rumunia - România



cron
RUMUNIA - tego się nie spodziewałem - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone