napisał(a) dangol » 23.08.2017 07:39
Pudelek napisał(a): ale jednak wybierać samodzielnie a przez kogoś innego to inna bajka
Oczywiście, tak jest najlepiej
, dlatego unikam zorganizowanych wycieczek (wyjątkiem była kilka lat temu objazdówka po Maroku) i układam własny program, albo wtryniam się w jego układanie
temu ze znajomych, któremu akurat przypadło zorganizowanie wspólnego wypadu.
Nasza rumuńska "wyprawa" odbyła się właśnie wg moich pomysłów, Râșnov udało się zobaczyć. Z kilku zaplanowanych miejsc z różnych względów trzeba było zrezygnować już w trakcie, ale może no nawet lepiej, gdyż zamiast kolejnych malowanych "wycieczkowych" monastyrów (i tak trochę ich zobaczyliśmy) odwiedziliśmy takie, do których autokarowi turyści raczej nie docierają, udało się więc poczuć autentyczny klimat tych miejsc. No i było też trochę gór
Pudelek napisał(a): Gdyby wszystko szło zobaczyć, to też byłoby bez sensu, bo nie byłoby po co wracać do danego kraju
Święta prawda
, chociaż w moim przypadku akurat powrót do Rumunii raczej
nie nastąpi...
Plany oczywiście były, konkretnie związane z Retezatem, który podczas tamtej "wyprawy" nie wyszedł nam tak, jak zaplanowałam. Niestety, względy zdrowotne (cóż,
prawo metryki, z którym trzeba się pogodzić) przekreślają
kilkudniowe wędrówki z wyładowanym plecakiem... Dlatego z powrotu do Rumunii już zrezygnowałam, a tamtejsze piękne góry z ciekawością oglądam w relacjach tych, którzy tam bywają
. W relacjach kogoś innego z ciekawością oglądam też zabytki, które nie znalazły się wśród miejsc zobaczonych na własne oczy.