To może jeszcze jedną kawę?
Pośrodku wsi kościół unitariański i cerkiew. Siedzę, siedzę i myślę.
76% mieszkańców Rimetea to unitarianie. Zapewne miałbym fory, gdybym im powiedział, że mieszkam koło jednego z gniazd arianizmu, rodowej siedziby Morsztynów. To między innymi stąd wiara ta promieniowała do nich, do Siedmiogrodu.


Pod Wieliczką, we wsi Raciborsko, wciąż są pozostałości dworu Morsztynów. Tam urodził się w 1621 roku i mieszkał barokowy „poeta od trupa”
Jan Andrzej Morsztyn, którego przodkowie byli arianami. (Sam Morsztyn przeszedł na katolicyzm po 40-tce.)
„Leżysz zabity i jam też zabity, Ty – strzałą śmierci, ja – strzałą miłości.”
W Polsce, początki Arian (zwanych też
Braćmi Polskimi), sięgają 1562 roku, a ród Morsztynów przyczynił się do powstania jednego z pierwszym zbiorów ariańskich w Polsce i silnie wspierał to wyznanie.

O unitarianizmie (arianizmie), z mojej książki o Rumunii: „Ich religia jest nauka Jezusa, a nie nauką o Jezusie, toteż na swój emblemat, zamiast krzyża, wybrali
białego gołębia.” Na szczycie wieży kościelnej prosta
gałka zamiast krzyża.
Morsztyn, Modrzewski, Franklin, Jefferson, Darwin, Dickens – arianie…

Za wiki: „Pozycja kobiety w środowisku braci polskich była nieporównywalnie mocniejsza, niż pozycja innych protestantek oraz katoliczek. Zgorszenie i zdziwienie opinii publicznej wywoływał fakt, że w zborach ariańskich kobiety często wygłaszały kazania i nauki moralne. Jedną z podstawowych zasad arianizmu było
partnerstwo w związku małżeńskim – ani żona, ani mąż nie mogli dominować.”
Czyli w takim związku mąż nie pytał się żony o pozwolenie wyjazdu i żona też nie.

„Na płaszczyźnie doktrynalnej odrzucenie boskości Jezusa oraz roli Maryi jako „Matki Boga” skutkowało odrzuceniem ideału kobiety dziewiczej, niepokalanej i wybranej przez Boga. W rezultacie kobiety i ich rola społeczna były traktowane bardziej realistycznie i racjonalnie.”
Mówiąc w skrócie,
gdyby w Polsce wygrał arianizm, zapewne nie byłoby „matki Polki”.

Ale arianizm w Polsce nie wygrał.
W 1658 roku polskim arianom dano do wyboru: albo przechodzicie na katolicyzm, albo konfiskata majątku i wygnanie. Ci, co wybrali to drugie,
zawędrowali między innymi do Siedmiogrodu (jakieś pół tysiąca), a w szczególności do Cluj. Tak więc pierwsza duża emigracja z Polski wynikała z nietolerancji religijnej, o czym na lekcjach religii jakoś się nie wspominało. (Aby była jasność: arianizm rozwinął się w Siedmiogrodzie – m.in. pod wpływem polskich arian już w XVI wieku, a nie w dopiero w momencie wspomnianej religijnej emigracji z Polski. Między innymi w 1568 przyjął unitarianizm Jan Zygmunt – znany nam już syn Izabeli Jagiellonki.)

I znowu za wiki: „Sejm, skazując na banicję braci polskich w 1658 pominął kobiety ariańskie, z których wiele pozostało wraz z dziećmi w Rzeczypospolitej. Wkrótce zauważono, że i one, przyzwyczajone do pracy duszpasterskiej, mogą być „zarzewiem herezji”. W 1662 Sejm „naprawił pomyłkę” skazując na banicję także kobiety.”
