napisał(a) DarCro » 17.06.2013 20:39
DZIEŃ 2 (9 maja, czwartek)CLUJ NAPOCA4:14 budzę się. Zapewne efekt kawy wypitej o 21:00. Wokół jeszcze ciemno. Przez jakiś czas analizuję mapę jakby tu rano wrócić do centrum Cluj, ale zupełnie nie potrafię ustalić gdzie jestem.
Zasypiam ponownie. Koło 7:40 budzę się ponownie. Po drugiej stronie ulicy nieliczni ludzie spieszą do pracy, sklepikarz otwiera swój interes, na skwerku pojawiły się już babcie z dziećmi. Jest piękny słoneczny dzień, podczas gdy w Polsce leje. Z trudem gramolę się na przednie siedzenie, wyciągam chleb, pasztet, robię kanapki i czytam ksiązki o Cluj.
Doprowadzam auto do jako takiego porządku, odkrywam, że nie wziąłem z domu zapałek do butli gazowej, herbaty i latarki.
Ale zaraz: wkrótce orientuję się, że nie uwzględniłem jednego ważnego czynnika.
GDZIE TU KURNA ZROBIC SIKU?! Dramat. Skwerek obłożony ludźmi, a żadnej kawiarni wokół! Trzeba się szybko stad wydostać!
Zagaduję jakiegoś Rumuna o centrum i ruszam w tym kierunku. Widząc narastający ruch uliczny parkuję auto pod sporym browarem (nie, nie, piwo rano pozbawiłoby umysł ostrości – przynajmniej mój) i ruszam na piechotę, do centrum.
Zanim dojdę, proponuję
quiz na temat Cluj w oparciu o dwa zdjęcia jednej z uliczek miasta.
1) Znajdź główną różnicę między dwoma poniższymi zdjęciami:
2) (zadanie tylko dla panów) Wybierz zdjęcie, które bardziej się podoba.
A kto zauważył, że Rumunki mają 3 nogi i 3 ręce?! Tak, tak… no nie mówcie, że nie wiedzieliście!