Ten jest właściciela albo dealera Mercedesa.
Aglaia napisał(a):Oradea początkowo była w naszych planach, potem została wykreślona, potem (pod wpływem relacji Kulki) wróciła do planu ale na początek a nie na koniec. Za to pod wpływem tej samej relacji wypadł solny płaskowyż i Iassy
kulka53 napisał(a):Aglaia napisał(a):Oradea początkowo była w naszych planach, potem została wykreślona, potem (pod wpływem relacji Kulki) wróciła do planu ale na początek a nie na koniec. Za to pod wpływem tej samej relacji wypadł solny płaskowyż i Iassy
Poczułem na plecach oddech odpowiedzialności
Jak dla mnie, Oradea jest super, żałowaliśmy że nie starczyło nam czasu by zahaczyć o będące chyba w podobnym stylu Timisoarę i Arad.
Iassy natomiast to wyraźnie miasto, w którym po bogatej historii niewiele pozostało... płaskowyżu zaś trochę szkoda , może byście go znaleźli
Pozdrawiam
Aglaia napisał(a):Timisoara powyżej - moim zdaniem od Oradei zdecydowanie ładniejsza.
Franz napisał(a):Aglaia napisał(a):Timisoara powyżej - moim zdaniem od Oradei zdecydowanie ładniejsza.
Oradea to mój wielokrotny punkt tranzytowy, oglądany głównie przez szyby samochodu. Zachwytu nigdy nie wzbudziła. Przez Timisoarę przejeżdżałem tylko raz, ale z Twoje zdjęcia pokazują, że warto się w niej na chwilę zatrzymać.
Pozdrawiam,
Wojtek
Aglaia napisał(a):Nie przesadzałabym z tą odpowiedzialnością - raczej inspiracja.
Aglaia napisał(a):Za to Timisoara powyżej - moim zdaniem od Oradei zdecydowanie ładniejsza.
kulka53 napisał(a):Jak widać, trochę nam jeszcze w Rumunii zostało do zobaczenia ( i parę górek do zaglądnięcia), jeżeli wypadnie nam kiedyś wyjazd bardzo oszczędnościowy , będzie jak znalazł...
Szkoda tylko, że w Rumunii te wszystkie ciekawe miejsca są daleko od i tak średnio ciekawego wybrzeża , na kąpielach w ciepłym morzu zawsze bardzo nam zależy .
Pzdr
Aglaia napisał(a):Wzdłuż Dunaju - drogą nr 57