Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rumunia-Macedonia-Albania-Czarnogóra 2012

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
anazaw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 251
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) anazaw » 09.10.2012 15:35

Pudelek napisał(a):Bukareszt ma wśród turystów raczej złą opinię... duży, brzydki, chaotyczny (ale to w końcu prawie Bałkany) itp. Mnie się spodobał, ale trzeba być w nim kilka dni. Starówka jest mała i zaniedbana (choć po zdjęciach widzę, że ją odnawiają). Ceausescu dokonał tu rzezi na zabytkach większej niż komuniści w Rosji, chyba tylko Hodża mógł się z nim równać. Ale jak się pochodzi dłużej to można znaleźć np. wspaniałe cerkwie ukryte między blokami... jest też dużo parków... a i te bloki są jakieś takie bardziej fantazyjne niż polskie klocki...

ogólnie warto tu przyjechać, jeśli się wie, czego się spodziewać :)

(pozwolę sobie dodać galerię z Bukaresztu sprzed 3 lat dla porównania: https://picasaweb.google.com/Pudelek200 ... aBukareszt )

faktycznie Starówka jakby ciut już odmieniona! Z blokami absolutnie się zgadzam. Wybieram rumuńskie betony! No a Tymbark mnie zabił ;)
pozdrawiam,anka
anazaw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 251
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) anazaw » 09.10.2012 15:42

armar napisał(a):W Bukareszcie spędziłem najbardziej "hardcorowy" tydzień swojego życia :D Ale to było na rok przed upadkiem "Słońca Karpat" w epoce Securitate :roll:

Człowiek był młody ( na urlopie dziekańskim dorabiało się i zwiedzało Europe na wycieczkach handlowo-turystycznych ) a do Rumunii pojechaliśmy ( właściwie polecieliśmy w tamta stronę ) w ciemno mając jeden kontakt na nocleg

Dość powiedzieć że była to zima , a jedyne knajpki ogrzewane były w drogich hotelach , w innych restauracjach siedziało się w ubraniach mając z reguły do wyboru dwa dania . Bukareszt był jedynym miastem w Rumunii gdzie chleb był sprzedawany w systemie poza kartkowym ale i tak kiedy stawaliśmy i szliśmy na miasto to pieczywa już nie było ( tak naprawdę w sklepach nic nie było poza papryką w słoikach )

Program w TV wyglądał tak , 18 - zjazd partii , 19- dobranocka , 19,30 dziennik , 20 - zjazd partii ( akurat sie wtedy odbywał) 0 22 zakończenie programu . program trwał od 18 do 22 ze względu na oszczędność . tak samo z tego względu nie działało kompletnie oświetlenie na ulicach .

Mieszkaliśmy w bardzo ładnej prywatnej willi , mocno zaniedbanej , u samotnej kobiety ( p.Schneider - Niemka z pochodzenia ) która ze względu na limit gazu przysługujący dla samotnej kobiety miała taki ogrzewacz na kółkach z którym chodziła od kuchni do swojej sypialni , pozostałe pomieszczenia były nieogrzewane ( przekroczenie zużycia gazu powodowało wyłączenie dostawy na kilka miesięcy i dużą karę ) . My spaliśmy w ubraniach pod pościelą , ale tak naprawde dopiero nakrycie się dywanem(!) pozwalało na zaśnięcie . :wink:

Oj dużo można pisać o tym pobycie ale wspomnę ze mimo wszystko choć ludzie byli zastraszeni ( wyjście z willi i powrót musiał odbywać się bez świadków , żeby nie narazić gospodyni na nieprzyjemności ) to mimo wszystko dosyć serdeczni i bardzo ciekawi obcokrajowców , a architektura Bukaresztu właśnie w tych mniej znanych zaułkach zrobiła na nas , mimo zaniedbania , naprawdę duże wrażenie .
A i wrażenie robiła komunikacja miejska . autobusy na lpg ze zbiornikami na dachu :D

Czekam więc na ciąg dalszy relacji pozdrawiam

:D :D :D , oj dobrze, że się już człowiek z tego śmiać może!!! ciekawość obcokrajowców pozostała, serdeczność także, a i zaułków nie brakuje, reszta to na szczęście już historia,
pozdrawiam, anka
anazaw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 251
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) anazaw » 09.10.2012 16:55

Z Bukaresztu ruszyliśmy do Ohrid w Macedonii, po drodze mijając kawałek Bułgarii (z obrzeżami Sofii włącznie, które, co zaskakujące, zupełnie na przedmieścia jakiejkolwiek stolicy nie wyglądają :? )Zaskoczyła nas również sama bułgarsko-rumuńska granica, gdzie za przejazd mostem na Dunaju płaci się 5euro myta (już się baliśmy, że to rumuńscy celnicy sprawdzają winietę, która w związku z tym, że nie naklejana, a jakaś kartkowa tonęła gdzieś w bagażnikowej czeluści) Potem jeszcze kilka euro za bułgarską winietę i śmigamy w sumie dobrą drogą jakieś 600km do Ohrydy.Zdjęcia samochodowe wyłącznie bo trasa długa... Strzeliłam fotkę w miejscowości Kokino już w Macedonii (zero problemów na granicy) bo coś mi się we łbie tłukło, że ta dziwna góra coś znaczy i, że to nie taki byle jaki kawałek skały. Później sprawdziłam i zapłakałam, że się nie zatrzymaliśmy. 1800 p.n.e. obserwatorium astronomiczne, takie macedońskie Stonehenge. Ale przecież jeszcze tam wrócę. Wjechaliśmy na autostradę gdy zapadał już wieczór. Ktoś na stacji powiedział, że autostrada jest do samej Ohrydy, więc uśmiechnięci i spokojni ruszyliśmy w mrok. Ten ktoś się mylił. Być może chodziło mu o istnienie drogi do samej Ohrydy w ogóle...Na szczęście w ostatnim górskim odcinku drogi "podczepiliśmy się" pod sporego jeep'a z kosmicznymi światłami i przebrnęliśmy te nocne zakrętasy dość szybko. W Ohrid (mimo, że po 23) czekają tylko na zbłąkanych podróżnych i dosłownie łapią samochody oferując noclegi w cenach od 10 do 30 euro za 2 osoby. Po chwili jechaliśmy już za jednym z gospodarzy na jego włości.
Hotelik ładny, nowy, internetowy-20euro.Gospodarz pomógł z tobołami, za chwilę przyniósł wino i zaprosił na jutrzejszą poranną kawę, żeby poznać jego rodzinę. Wiedziałam już, że polubię Ohrydę :D
Załączniki:
DSC05296.JPG
DSC05299.JPG
DSC05301.JPG
powitały nas bułgarskie tiry;)
DSC05302.JPG
DSC05309.JPG
wjazd do Sofji
DSC05310.JPG
DSC05313.JPG
DSC05315.JPG
DSC05319.JPG
DSC05322.JPG
DSC05323.JPG
DSC05324.JPG
DSC05325.JPG
anazaw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 251
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) anazaw » 09.10.2012 17:43

Rankiem pożegnaliśmy miłego gospodarza z rodziną i ruszyliśmy w poszukiwaniu pensjonatu wypatrzonego wcześniej na tymże forum ( dziękuję Ci KOL za wspaniałe relacje)- Rosana apartamets. Wczoraj byliśmy zbyt zmęczeni, poza tym nad same jezioro wjazd tylko dla mieszkańców...Szybko trafiliśmy(pieszo) pod wskazany adres, gospodarz uradowany, że trafiliśmy tu z internetu dał nam kartę do otwierania szlabanu i wytłumaczył jak dojechać. I oczywiście zaprosił na poranek zapoznawczy przy piwie, raki( w Macedonii jest raki czy rakija?), w ostateczności kawie czy wodzie. Dołączyła do nas małżonka (Rosana a jakże!) i wiedzieliśmy już, że to będzie przemiły dzień. Pogaduchom nie było końca- gospodarze mówią po angielsku ale mamy w sumie podobne języki, więc zawsze da się dogadać. Poza tym, gdy Rosana zaśpiewała uszatkowe"Pora na dobranoc" piękną polszczyzną (tak, tak, ten Miś nie tylko polskie dzieci usypiał) - poczuliśmy się jak w domu! No to trochę reklamy tego cudnego miejsca (a! oczywiście wi-fi jest, a za pokój- raczej mieszkanie- 25e)
Załączniki:
DSC05335.JPG
sypialnia i salon ;)
DSC05336.JPG
część kuchenna
DSC05337.JPG
widok z okna:)
DSC05338.JPG
DSC05339.JPG
DSC05340.JPG
DSC05342.JPG
DSC05466.JPG
taras dla gości
DSC05471.JPG
DSC05674.JPG
DSC05675.JPG
DSC05676.JPG
DSC05678.JPG
DSC05680.JPG
DSC05683.JPG
kiwi-dach:)
DSC05686.JPG
DSC05687.JPG
DSC05691.JPG
DSC05694.JPG
Pudelek
Cromaniak
Posty: 2023
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 09.10.2012 18:50

do Ochrydu, owszem, autostrada jest, ale w planach :oczko_usmiech:

nie wiem czy zwróciliście uwagę - dość często zdarza się, że normalna, zwykła droga (najczęściej przez góry albo jakieś pustkowia) jest tam oznaczana jako droga szybkiego ruchu - np. część drogi z Tetova do Ochrydu albo z Ochrydu do Bitoli (tam fragment rzeczywiście jest prawdziwej ekspresówki, mówię o wcześniejszym odcinku). Zastanawiałem się jaki to ma cel bo i asfalt normalny i skrzyżowania kolizyjne... może chodzi o to że można jechać szybciej albo niektórym pojazdom zakaz wjazdu (choć traktory widziałem na tych "szybkich drogach")...
anazaw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 251
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) anazaw » 09.10.2012 19:18

Pudelek napisał(a):do Ochrydu, owszem, autostrada jest, ale w planach :oczko_usmiech:

nie wiem czy zwróciliście uwagę - dość często zdarza się, że normalna, zwykła droga (najczęściej przez góry albo jakieś pustkowia) jest tam oznaczana jako droga szybkiego ruchu - np. część drogi z Tetova do Ochrydu albo z Ochrydu do Bitoli (tam fragment rzeczywiście jest prawdziwej ekspresówki, mówię o wcześniejszym odcinku). Zastanawiałem się jaki to ma cel bo i asfalt normalny i skrzyżowania kolizyjne... może chodzi o to że można jechać szybciej albo niektórym pojazdom zakaz wjazdu (choć traktory widziałem na tych "szybkich drogach")...

:D fakt! no wiesz. nie ma ryzyka, nie ma zabawy :wink: a autostrady w planach to niezapomniane przeżycie :wink:
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 10.10.2012 09:58

Nie doczytałem albo nie napisałaś , w jakim miesiącu odbywała się Wasza podróż że nie mieliście problemu z miejscówką ( i to całkiem przyzwoitą ) nad samym jeziorem w Ohrydzie ?
anazaw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 251
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) anazaw » 10.10.2012 11:20

armar napisał(a):Nie doczytałem albo nie napisałaś , w jakim miesiącu odbywała się Wasza podróż że nie mieliście problemu z miejscówką ( i to całkiem przyzwoitą ) nad samym jeziorem w Ohrydzie ?

W Ohrydzie byliśmy koło 10 września. Tak, nad samiuśkim jeziorem :D
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 10.10.2012 13:30

anazaw napisał(a):Rankiem pożegnaliśmy miłego gospodarza z rodziną i ruszyliśmy w poszukiwaniu pensjonatu wypatrzonego wcześniej na tymże forum ( dziękuję Ci KOL za wspaniałe relacje)- Rosana apartamets. Wczoraj byliśmy zbyt zmęczeni, poza tym nad same jezioro wjazd tylko dla mieszkańców...Szybko trafiliśmy(pieszo) pod wskazany adres, gospodarz uradowany, że trafiliśmy tu z internetu dał nam kartę do otwierania szlabanu i wytłumaczył jak dojechać. I oczywiście zaprosił na poranek zapoznawczy przy piwie, raki( w Macedonii jest raki czy rakija?), w ostateczności kawie czy wodzie. Dołączyła do nas małżonka (Rosana a jakże!) i wiedzieliśmy już, że to będzie przemiły dzień. Pogaduchom nie było końca- gospodarze mówią po angielsku ale mamy w sumie podobne języki, więc zawsze da się dogadać. Poza tym, gdy Rosana zaśpiewała uszatkowe"Pora na dobranoc" piękną polszczyzną (tak, tak, ten Miś nie tylko polskie dzieci usypiał) - poczuliśmy się jak w domu! No to trochę reklamy tego cudnego miejsca (a! oczywiście wi-fi jest, a za pokój- raczej mieszkanie- 25e)


Miejsce jest na prawdę super, zarówno miasto jak i apartamenty "Rosana", no i ta cena. Spaliśmy dokładnie w tym samym apartamencie co Wy. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to jeszcze w tym roku bedziemy mieć okazje obejrzeć sobie Ohrid zimą, mamy tam spędzić święta i sylwestra. Tym razem nie w apartamentach "Rosana" bo na zimną porę roku woleliśmy wybrać coś troszkę dalej od jeziora.

Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 13.10.2012 14:59 przez KOL, łącznie edytowano 1 raz
kmusial
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 364
Dołączył(a): 19.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmusial » 11.10.2012 07:32

Czy korzystałaś w podróży z przewodników, a jeśli tak to jaki polecasz?
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 11.10.2012 10:25

.
Ostatnio edytowano 02.11.2024 14:28 przez te kiero, łącznie edytowano 1 raz
kaz32420
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 781
Dołączył(a): 21.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaz32420 » 11.10.2012 10:40

witam i ja zasiadam do czytania z uwaga , pieknie widoczki wklejasz,
anazaw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 251
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) anazaw » 12.10.2012 10:53

kmusial napisał(a):Czy korzystałaś w podróży z przewodników, a jeśli tak to jaki polecasz?

Tak, "Rumunia. Mozaika w żywych kolorach" , "Bałkany", "Czarnogóra" wydawnictwa Bezdroża. Bardzo fajne i przydatne. No i jeszcze "Albania" z wydawnictwa Rewasz. No i trochę informacji z netu wydrukowałam poza tym.
Pozdrawiam :D
anazaw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 251
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) anazaw » 12.10.2012 11:20

No to teraz zasypię Was zdjęciami tego uroczego miejsca, miasta Klimenta i Nauma, miasta (niegdyś) 365 cerkwii, miasta nad baaardzo starym jeziorem o głębokości prawie 300m. i przede wszystkim miasta cudownych, przyjaznych Macedończyków.
Załączniki:
DSC05330.JPG
tuż obok apartamentów- piękna cerkiew św.Zofii
DSC05332.JPG
DSC05344.JPG
cerkiew św.Zofii
DSC05349.JPG
XIw. freski
DSC05353.JPG
DSC05356.JPG
DSC05363.JPG
DSC05364.JPG
DSC05372.JPG
DSC05377.JPG
DSC05379.JPG
cerkiewki
DSC05380.JPG
DSC05388.JPG
DSC05392.JPG
DSC05397.JPG
meczet Zeynel Abedin
DSC05398.JPG
anazaw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 251
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) anazaw » 12.10.2012 11:43

ciąg dalszy. Będzie trochę owocowo- warzywnie :wink: (bo w Ohrydzie jest przepiękny targ) szkoda, że zdjęcia nie pachną...ech
Załączniki:
DSC05400.JPG
DSC05402.JPG
DSC05403.JPG
DSC05405.JPG
DSC05406.JPG
DSC05408.JPG
DSC05409.JPG
DSC05413.JPG
DSC05426.JPG
DSC05427.JPG
Górna Brama do miasta
DSC05438.JPG
DSC05439.JPG
DSC05449.JPG
DSC05450.JPG
DSC05836.JPG
meczet Ali Paszy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Rumunia-Macedonia-Albania-Czarnogóra 2012 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone