napisał(a) anazaw » 05.01.2013 20:24
KOTOR
Na samym końcu zatoki, otoczony góram,i wewnątrz potężnch fortyfikacji leży średniowieczny Kotor.
Mury miejskie dochodzą do 15metrów szerokości i 20 wysokości. Ciągną się wokół zabudowań przez 4,5 kilometra. Pną się także w górę, ponad miasto, gdzie łączą się z twierdzą św.Jana na Samotnym Wzgórzu (260m n.p.m.).
Do miasta prowadzą trzy bramy, z których najokazalszą jest renesansowa Brama Morska. Tuż za nią główny plac Kotoru z weneckimi pałacami, zegarową wieżą, kawiarenkami i... średniowiecznym pręgierzem! Dalej wąskie, poplątane uliczki bez nazw(tylko numery domów), kamienne schody,weneckie lwy, świątynie (Katedra św.Tryfuna- patrona miasta), małe place z fontannami, ciche zakamarki ze świeżo rozwieszonym praniem, gołębie i upał,upał,upał...
Miasto tak otoczone, tak schowane i osłonięte nie może liczyć na najmniejszy nawet podmuch wiatru, a temperatura w takiej "studni" rośnie bardzo szybko.(Knajpki na placu miały cudowne nawilżacze buchające chłodną parą...)
Gubiąc się i ospale krążąc średniowiecznymi uliczkami wychodzimy na wzgórze Dobroty, żeby wspiąć się po fortyfikacjach, odnaleźć chociaż drobny powiew wiatru i ogarnąć miasto "z góry". Po prawie pionowych skałach dojśc można do twierdzy św.Jana z małym odpoczynkiem przy cerkwi Matki Boskiej od Zdrowia mniej więcej w połowie drogi. Radzę zaopatrzyć się w wodę, gdyż na szczycie można ją dostać w malutkiej butelce, prosto z przenośnej lodówki za... 5euro. Co gorsza, kupuje się ją bez mrugnięcia okiem dziękując niebiosom za kotorskich młodych biznesmenów biegających z małymi lodóweczkami;) Widoki warte każdego zmęczenia gwarantowane. Dubrownik w miniaturce, tylko prawdziwszy, spokojniejszy i ta przyroda wokół!!!
Wzdłuż murów, obok Bramy Morskiej jest mały targ pełen tamtejszych specjałów. Niezliczone ilości i rodzaje domowych serów, miodów, oliwy, oliwek i innych przysmaków.Warto!!!
- Załączniki:
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Ostatnio edytowano 06.01.2013 10:13 przez
anazaw, łącznie edytowano 1 raz