Rumunia-Macedonia-Albania-Czarnogóra 2012

napisał(a) **Wojciech_k4** » 30.09.2012 19:23

Zasiadam i czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam

napisał(a) **piotrf** » 30.09.2012 20:50

anazaw napisał(a):Byłam tam tylko przez tydzień i zobaczyłam jedną dziesiątą tego co zaplanowałam i pewnie jedną tysięczną tego co jeszcze mogę zobaczyć. Ale nawet z tej "przelotki" się cieszę, bo świat się przede mną otworzył i już wiem co będę robić przez najbliższych kilka wakacyjnych wyjazdów!

Byłem tam kilka razy ( pierwszy raz w 2002 roku ) i jeżeli życie pozwoli - będę jeszcze kilka

, jednak odczucia mam takie same jak Ty

Planów ( gotowych i kompletnych ) na bałkańskie spacery mam na kilka lat , dlatego wydaje mi się , że bardzo dobrze Cię rozumiem .

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 09:01

Po wyjeździe z Sibiu (stanowczo zbyt szybkim-mogłabym zostać tam jeszcze kilka dni!) ruszyliśmy w stronę Sighisoary mając w planie zwiedzić po drodze wszystko co się da;) I już po chwili wiedziałam, że mój misternie utkany plan wycieczki mogę sobie spokojnie wyrzucić, bo wszystkiego co chce się zobaczyć - zobaczyć się nie da.Dzień jest za krótki, kilometry uparcie nie chcą się skrócić, a do podziwiania jest dosłownie wszystko! Każda najmniejsza mieścina oferuje zamek, zameczek, zamczysko, twierdzę, warowny kościół, a już w najgorszym wypadku brak powyższego rekompensuje bajkowymi, kolorowymi chatkami i urokiem. Poddałam się zatem szybko postanawiając zobaczyć "ile się da" i obowiązkowo wrócić tu za rok. A to kilka zdjęć z drogi

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 09:28

Zatrzymaliśmy się w małym, sennym i uroczym miasteczku Medias.Czas na chwilę zwolnił, a ja poczułam się trochę jak na niedzielnych "pokościółkowych" lodach z babcią miliardy lat świetlnych temu;)

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 09:32

Polskie kino podbija Rumunię;)

napisał(a) **mwxx** » 01.10.2012 10:21

witam anazaw!!

i ja chętnie poczytam, bo trasa i miejsca znajome w których bywałem i mam nadzieję jeszcze bywać,
a Rumunia jak dla mnie jest magiczna, zwłaszcza Siedmiogród i Maramuresz, można znależć tam jeszcze senne miasta do których nie zawitała wszechobecna plastikowa komercja,

czekam na więcej,
Pozdrawiam

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 10:26

Biertan- jeden z najlepiej zachowanych kościołów warownych Transylwanii (6RON wstęp) Wiem już wszystko o oblężeniach, trzech pierścieniach murów, basztach i sposobach obrony;) Ta warownia nigdy nie została zdobyta. Po prostu czekała na nas

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 10:28

mwxx napisał(a):witam anazaw!!

i ja chętnie poczytam, bo trasa i miejsca znajome w których bywałem i mam nadzieję jeszcze bywać,
a Rumunia jak dla mnie jest magiczna, zwłaszcza Siedmiogród i Maramuresz, można znależć tam jeszcze senne miasta do których nie zawitała wszechobecna plastikowa komercja,

czekam na więcej,
Pozdrawiam

Maramuresz obiecuję sobie za rok:)
pozdrawiam,Anka:)

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 11:14

Coś mi się te zdjęcia w mocno dowolnej kolejności ładują, hmm...Ale nic to! ?Jedziemy dalej- SIGHISOARA- kolejna rumuńska perełka, znana głównie z tego, że urodził się tu Vlad Palownik i gdyby nie to miasto nigdy nie zobaczyłabym Gary Oldman'a w Draculi.Dziękuję Ci Sighisoaro za pana Tepes'a. Samochód zostawimy na parkingu i wspinamy się w stronę górnego starego miasta

napisał(a) **Franz** » 01.10.2012 11:25

Widzę, że teraz jesteś na trasie którą i ja akurat opisuję. Ale Ty masz ładniejszą pogodę.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 12:38

późnym wieczorem dojechaliśmy do BRASOV czyli Braszowa.Kierując się podanymi w przewodniku adresami próbujemy znaleźć hotel.Szkoda tylko, że autorzy zapomnieli dodać iż te niedrogie, sympatyczne i w samym sercu starówki miejsca są całkowicie samochodowo niedostępne.Po godzinie krążenia "jednokierunkówkami" i natykaniu się na szlabany(tylko dla mieszkańców) odbijamy nieco od centrum i szybko znajdujemy "pesiun" gdzie za 26euro za pokój(śniadanko i wi-fi - podaję uparcie wszystkie te szczegóły, bo mogą się przydać) w końcu zasłużenie idziemy spać.Braszów musi poczekać do rana...
Położony u stóp góry Tampa, ufortyfikowany po uszy (albo raczej po góry), sasko-romański Brasov to kolejne miasto, do którego jeszcze wrócę. Poranny spacer to stanowczo za mało...

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 12:58

uzupełniam Brasov, bo kilka zdjęć zginęło gdzieś w sieciowej czasoprzestrzeni

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 13:41

Franz napisał(a):Widzę, że teraz jesteś na trasie którą i ja akurat opisuję. Ale Ty masz ładniejszą pogodę.

Pozdrawiam,
Wojtek

Właśnie czytam...Już przepadłam! Zatopiona w Twoje podróże nie ruszę się od komputera przez chyba rok...

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 15:12

Po Brasovie czas na Bran.Zamek Draculi.Powiedzmy...bo z Vladem ma chyba niewiele wspólnego.Ale tak się przyjęło i kropka. Wiem, wiem, komercha, tandeta, żaden prawdziwy "światopoznawacz" stopy by tam nie postawił;) Ale ze mnie zwykły turysta i właśnie, że chciałam tam pojechać i zobaczyć słynny zamek z disneyowskich czołówek. Miejsce zresztą mocno urokliwe, gdyby nie ten tłum...Coś tak jak Zakopane i Krupówki...Pierwsze wyzwanie to znaleźć wolne miejsce parkingowe.Oczywiście mocno płatne;) Potem tylko przebić się przez tłum, odstać swoje w kolejce do kasy (20RON osoba), odstać chwilę przed bramą (na terenie zamku może przebywać określona liczba osób, więc czasem trzeba poczekać aż ktoś wyjdzie)i z uśmiechem na ustach podążając za wolnym ogonkiem prawdziwych turystów można ruszać na spotkanie z Draculą(którego tu nigdy nie było). Trudno, Bran wypadł na niedzielę i mamy za swoje...

napisał(a) **anazaw** » 01.10.2012 15:24

Bran cd.