aio napisał(a):Dopiero odkryłam Twoją relację - jest fantastyczna. Tereny przez Ciebie opisane są w kręgu mojego zainteresownia więc czekan na dalszy ciąg.
pozdrawiam
Dziękuję
anazaw napisał(a):Owszem, pusto, albo może pustawo, co lubię, ale ten wszechobecny syf po prostu nie do ogarnięcia! Po kilku nieudanych zjazdach do miasteczek rozważaliśmy nawet ewakuację do Czarnogóry(byliśmy tam rok temu-jest czyściej!)Ja wiem, że Albańczycy mają problemy ze śmieciami, że to inna kultura i takie tam, ale mieć TAKIE wybrzeże i tak o nie nie dbać!!!Może łatwiej byłoby znaleźć czystsze miejsce przed sezonem, a nie we wrześniu, nie wiem, nas ogarnęło lekkie przerażenie, ale postanowiliśmy się nie poddawać, zanocować gdzieś w okolicy Vlore i następny dzień spędzić na dogłębnych poszukiwaniach raju na ziemi.Nocowaliśmy w Orikum w domkach z interetem za 10 euro od osoby.Właściciel upichcił nam taką kolację, że wróciły nam humory i wiara, że coś się przecież znajdzie
typ napisał(a):anazaw napisał(a):Owszem, pusto, albo może pustawo, co lubię, ale ten wszechobecny syf po prostu nie do ogarnięcia! Po kilku nieudanych zjazdach do miasteczek rozważaliśmy nawet ewakuację do Czarnogóry(byliśmy tam rok temu-jest czyściej!)Ja wiem, że Albańczycy mają problemy ze śmieciami, że to inna kultura i takie tam, ale mieć TAKIE wybrzeże i tak o nie nie dbać!!!Może łatwiej byłoby znaleźć czystsze miejsce przed sezonem, a nie we wrześniu, nie wiem, nas ogarnęło lekkie przerażenie, ale postanowiliśmy się nie poddawać, zanocować gdzieś w okolicy Vlore i następny dzień spędzić na dogłębnych poszukiwaniach raju na ziemi.Nocowaliśmy w Orikum w domkach z interetem za 10 euro od osoby.Właściciel upichcił nam taką kolację, że wróciły nam humory i wiara, że coś się przecież znajdzie
Owszem, śmieci mają za dużo, ale według mnie dodatkowo wybierałaś nieciekawe miejsca do "stopów". Niektórzy lubią Sarandę - mi kompletnie się tam nie podoba. To samo z Vlore, Orikum też niespecjalne (nie wiem jak na półwyspie ale tam nasz nie wpuścili - teren wojskowy). Natomiast dokładnie pomiędzy Llogarą a Sarandą znajdziesz wiele ciekawych plaż. Coraz więcej pojawia się czystych miejsc. Nie wiem czy znalazłaś te miejsca, poczekamy na zdjęcia, ale z tych już zamieszczonych rozpoznaje kilka ciekawych miejsc, choć kilku też mi brakuje. Zresztą zdjęć wrzucasz tak dużo że wszystkich nie jestem w stanie obejrzeć Zjeżdżanie do miasteczek na plaże nie jest dobrym pomysłem jeśli szukasz czystych miejsc. Pomiędzy miasteczkami za to możesz znaleźć puste i czyste plaże. Szczególnie jeśli byliście tam we wrześniu.
anazaw napisał(a):Hotel znaleźliśmy szybciutko. Przy plaży, z basenem, internetem, śniadaniem- 25 euro za pokój. Ja oczywiście trochę jęczałam, o to hotel, a nie mały pensjonat, o tylko lodówka, a nie ma kuchni czy grilla i tak miastowo, a nie po domowemu. Odszczekałam po chwili te słowa, przekonując się, że hotel jest pusty, okolica cicha i prawie pusta, plaża czysta, kuchnia przy tych cenach żarcia- zupełnie zbędna, a codziennie wita i żegna mnie przepiękna Korfu.