Rumunia & Bułgaria czyli nasze wakacje AD 2016

Biała

Witam więc w Białej.


Parę słów o miejscowości. Jak na Bułgarskie nadmorskie standardy Biała to mała, spokojna i tania miejsowość. Nie ma centrum. Próbuje nią być Czernomorka – główna ulica przy której koncentrują się restauracje i sklepy. Miejscowość przecina wąwóz na zboczach którego położona jest Biała. Biała leży na terenach słynących z uprawy winorośli więc i wokół tej miejscowości są na zboczach winnice. Przy wjeździe o strony Varny jest też lokalna wytwórnia win. Linia brzegowa to klify częściowo z bielitych skał. Skały te rozpuszczają się w wodzie. Można sobie nakładać maseczki, które podobno pozytywnie działają na stawy, choć niektórzy samarowali się od stop po głowę. W miejscowości jest duży park zabaw dla dzieci wyremontowany ostatnio za pieniądze unijne. Port jest na uboczu i nie zachwyca. Stoją w nim głównie małe łodzie rybackie.

18 – 21.08.2017 Biała, wykopaliska archoelogiczne.

Pierwsze dni upływają nam na plażowaniu. Obawiałem się, że na wąskich plażach będzie problem z miejscami. Okazałao się, że miejsce bez problemu można było znaleźć w zasadzie o każdej porze. Parawaningu nie stwierdzono . Na plażach byli ratownicy. Średnia wieku tak na oko 60+ .

Wieczorami chodzimy na spacery.
Czernomorka nocą (drzewa podświetlane na … zielono)


Nocą 19 sierpnia był wielki księżyc.


21 sierpnia po południu zachmurzyło się i wybraliśmy się na wycieczkę do wykopalisk archeologicznych w Białej tym oto bolidem


Za pieniądze unijne częśc wykopalisk została zabezpieczona i wyeksponowana.







Widok na klifowe wybrzeże Białej z terenu wykopalisk.


W drodze powrotnej wstępujemy jeszcze na plac zabaw/


CDN

te ruiny wyglądają strasznie sztucznie, jak atrapy

Pudelek napisał(a):te ruiny wyglądają strasznie sztucznie, jak atrapy

Też odnieśliśmy takie wrażenie Widać było, że to wszystko jest świeżo odnowione/zrobione.
Była też niedostępna część gdzie trwały prace archeologiczne.

2016.08.22 Plaża

Kilka zdjęć z plaży przy zejściu na przedlużeniu Czernomorki.


A tu widok w kierunku części hotelowej. Tam plaże są nieco szersze, są też odcinki ogólno dostępne.


Idziemy w kierunku Bielitych Skał. Po drodze zbierając muszelki.


I w końcu są. W tym rejonie było mnóstwo muszli. Większość uszkodzona ale trafiały się prawdziwe perełki .


Widok w kierunku plaż.


I w drugim kierunku. W ostatniej zatoczce usadowili się zwolennicy opalania bez ubrań.


Na koniec nasze legowisko

2016.08.22 Nesebyr cz. 1

Nesebyr to punkt obowiązkowy więc i nas nie mogło tam zabraknąć. Wybieramy się po południu. Przed Nesebyrem pojawiają się chmury. Miejsce do parkowania znaleźliśmy na parkingu pod murami. Było jeszcze dużo wolnych miejsc.
Stare miasto leży na małym półwyspie. Wiele budowli pochodzi z XI – XIV wieku. Wąskie klimatyczne uliczki z specyficzną zabudową gdzie dół budunku jest z kamienia lub cegły a góra drewniana. Niestety trudno chłonąć klimat tego miejsca z powodu natłoku turystów i sprzedawców z różnymi dobrami. Ceny I asortyment wybitnie ukierunkowane pod Rosjan. Zdjęcia w przypadkowej kolejności.















CDN

Dawigs napisał(a): Kilka zdjęć z plaży przy zejściu na przedlużeniu Czernomorki.

A dlaczego ta plaża taka pusta?...

Z pokazanych zdjęć wygląda na to, że Rumunia jednak ma więcej do zaoferowania dla aktywnego turysty.
I w sumie te same morze.

Mikromir napisał(a):

Dawigs napisał(a): Kilka zdjęć z plaży przy zejściu na przedlużeniu Czernomorki.

A dlaczego ta plaża taka pusta?...

Zdjęcia zrobione rano, gdzieś tak po 8-mej

21monika napisał(a):Z pokazanych zdjęć wygląda na to, że Rumunia jednak ma więcej do zaoferowania dla aktywnego turysty.
I w sumie te same morze.

Bułgaria w głębi kraju zapewne też. Niestety na wybrzeżu poza Nesebyrem, Sozopolem no i może Bałczikiem (pałac z ogrodami królowej Marii) nie ma jakiś spektakularnych atrakcji.
Co do morza w Rumunii to czytałem i tu zastrzegam, że to być może wiadomość z gatunku miejskich legend, że czasami woda na wybrzeżu Rumuńskim jest chłodna z powodu zimnych prądów ciągnących z ujścia Dunaju. Dodatkowo jeśli jedziesz np. z okolic Sybinu to do Warny jest raptem kilkanaście kilometrów dalej niż do Konstancy. Dokładając do tego większą bazę noclegową i to że Bułgaria jest tańsza wstępny pomysł na wakacje na wybrzeżu Rumuńskim szybko upadł. Ale nie powiem miejscówka w 23 August (nazwa miejscowości w okolicy Konstancy) z relacji Mikeee spodobała mi się .

Dawigs napisał(a):

Mikromir napisał(a):

Dawigs napisał(a): Kilka zdjęć z plaży przy zejściu na przedlużeniu Czernomorki.

A dlaczego ta plaża taka pusta?...

Zdjęcia zrobione rano, gdzieś tak po 8-mej

Aaaa... wiedziałam, że to zbyt piękne, żeby było prawdziwe także o 11.00...

Mikromir napisał(a):Aaaa... wiedziałam, że to zbyt piękne, żeby było prawdziwe także o 11.00...

Ale to nie Bałtyk i o tej porze też miejsce znalazłoby się . Najwyżej trzeba by odejść nieco od wejścia na plażę no i pogodzić się z miejscówką pod klifem czyli w jakimś 3-cim rzędzie od morza

2016.08.22 Nesebyr cz. 2

Mały dodatek do wczorajszej foto relacji z Nesebyru. Są tam następujące świątynie:
Cerkiew Stara Metropolia zniesiona w V wieku na ruinach świątni Apolla. Obecnie ruiny.
Bazylika Nadmorska. Obecnie ruiny.
Cerkiew św. Jana Chrzciciela z XI w.
Cerkiew św. Teodora z XIII w.
Cerkiew św Paraskewy z XIII w.
Cerkiew Chrystusa Pantokratora z XIII/XIV w.
Cerkiew Archaniołów Gabriela i Michała z XIV w.
Cerkiew św. Jana Aliturgetosa z XIV w (nie została poświęcona)
Cerkiew Bogurodzicy z 1884r.

W przewodniku czytałem, że generalnie za wstęp z jednym wyjątkiem opłat się nie pobiera. Tymczasem na miejscu okazało się, że poza ruinami w zasadzie wszędzie pobierali opłaty. Nie były to duże sumy ale licząć x 3 (nasza rodzinka) i przez ilość cerkwi suma końcowa już taka mała nie wychodziła. Dlatego odpuściliśmy zwiedzanie cerkwi za jednym wyjątkiem.
Cerkiew św. Stefana tzw. Nowa Metropolia z X wieku. Z zewnątrz niepozorna ale naprawdę warto ją zobaczyć wewnątrz.










CDN

Dawigs napisał(a):

21monika napisał(a):Z pokazanych zdjęć wygląda na to, że Rumunia jednak ma więcej do zaoferowania dla aktywnego turysty.
I w sumie te same morze.

Bułgaria w głębi kraju zapewne też. Niestety na wybrzeżu poza Nesebyrem, Sozopolem no i może Bałczikiem (pałac z ogrodami królowej Marii) nie ma jakiś spektakularnych atrakcji.
Co do morza w Rumunii to czytałem i tu zastrzegam, że to być może wiadomość z gatunku miejskich legend, że czasami woda na wybrzeżu Rumuńskim jest chłodna z powodu zimnych prądów ciągnących z ujścia Dunaju. Dodatkowo jeśli jedziesz np. z okolic Sybinu to do Warny jest raptem kilkanaście kilometrów dalej niż do Konstancy. Dokładając do tego większą bazę noclegową i to że Bułgaria jest tańsza wstępny pomysł na wakacje na wybrzeżu Rumuńskim szybko upadł. Ale nie powiem miejscówka w 23 August (nazwa miejscowości w okolicy Konstancy) z relacji Mikeee spodobała mi się .

Mam zamiar w tym roku w czerwcu sprawdzić Rumuńskie morze i bazę noclegową. Dzięki za odpowiedź, zobaczymy może i w Bułgarii będziemy się moczyć.

2016.08.23
W nocy budzi nas nocny silny wiatr. I tak do rana na przemian zasypiam i budzę się co jakiś czas od hałasów dobiegających z zewnątrz. Jednak dzięki temu mogłem uchwycić wschód słońca .


Dotąd prawie cały czas z uwagi na wysokie fale były na plaży żółte flagi więc jak tak mocno wieje to oczami wyobraźni widzimy mega fale. Po śniadaniu pakujemy się do auta i jedziemy zobczyć port w Białej.
Widok na Obzor z drogi do wykopalisk i portu.


Docieramy podekscytowani do portu i … hmm nie ma wogóle fal . No tak wiatr silny ale od lądu. Port jak to mówią d... nie urywa .


Wracamy do centrum. Jedziemy jeszcze na mały rekonesans na naszej plaży a tam prócz ratowników prawie nie ma nikogo. Fal w zasadzie nie ma a klif chroni przed wiatrem od lądu. Wracamy na kwaterkę, wskakujemy w stroje i na plażę . Chyba wiele osób słysząć ryczący za oknami wiatr odpuściło sobie tego dnia plażowanie. Z czasem plaza zapełniała sie ale i tak nie było takiej frekwencji co zwykle.

CDN

Chyba się w Nesebyrze pozmieniało, bo kilka lat temu wstęp rzeczywiście był płatny do jednego czy dwóch obiektów... Ale faktycznie to takie miejsce, gdzie mimo pięknych zabytków człowiek chce szybko uciec, bo tłumy zadepczą!