anazaw napisał(a):marr napisał(a):anazaw czytam, że ponownie zatrzymałaś się w Selvio, to świetne miejsce niby w kurorcie a jednak obok z ciszą i spokojem, i ta niespieszna grecka atmosfera w hotelu, oby tylko w tym roku rzeka zmieniła bieg, wtedy woda będzie cieplejsza na plaży przed hotelem, oczywiście czekam na dalszy ciąg relacji.... .... i też miałem ze sobą Severskiego na leżaku Pozdrawiam
Fakt! Bystrzyca zakręciła do brzegu i wejście groziło zawałem serca;) Chodziliśmy w prawo na sąsiednią plażę za takim usypem-murkiem odgradzającym te lody Ale rybakom temperatura nie przeszkadzała
W Selvia remonty i zmiany (jak wyjeżdżaliśmy taras z basenem i zadaszenie było rozmontowane, rozłupane i w częściach) Efekty zobaczymy we wrześniu;)
Ps. A podawano Wam na śniadanie gorący czaj w szklankach do coli z plastikową słomką?
Na śniadanie zawsze zimne mleko w filiżankach po kawie
a Gjirokaster na Twych fotach urokliwy, szukając miejsca na parking wjechałem na samą górę , jazda po tych wąskich stromych kamiennych uliczkach to niesamowite przeżycie, zwłaszcza jak mijasz się z innym autem , ale lubię sposób jazdy Albańczyków,
co do pamiątek z Albanii to zwykle przywożę oliwę w petach, smaczne migdały rozmiar XXL, troszkę przypraw i oczywiście kamienny bunkier ,
myślę, że warto jeszcze teraz wykorzystać to że Albania zachowuje swój specyficzny klimat i nie wszędzie jeszcze zagląda komercja, która nieuchronnie zbliża się od Cro , opanowując już wybrzeże Montenegro