napisał(a) PAP » 12.08.2009 13:54
wojan,
Tyż dzięki za relację
... teraz śledzę jeszcze twórczość
LRoberta, ale powiem szczerze, że o ile sam hotel przypadł mi do gustu, to ta cała reszta już dużo mniej
, włączając w to te wszystkie miejsca, które zwiedzaliście ... po pierwsze primo, lubię jak jest sporo zieleni, a tam widzę piach piachem pogania, nawet w okolicach Nilu, że o temperaturach nie wspomnę ... po drugie primo, lubię jak jest w miarę czysto i schludnie, a tam widzę syf i malaria, że w porównianiu z tym bułgarski nieład i niechlujność jawią się niczym szwajcarski perfekcjonizm
... jazda po Kairze to myślę w tym wszystkim najmniejszy problem, ale suma sumarum, na tą chwilę Egipt spada na naszej 'liście marzeń' na dalszą pozycję, bo okazuje się, że nie jest aż tak fajny jak myślałem
...
Jeszcze raz dzięki za 'otworzenie nam oczu' swą relacją
...
Pozdrawiam,
PAP