madzia1981 napisał(a): Dziś przyjechali do apartamentów na dole nowi goście. Ciekawe skąd?
Za chwilę już nie było żadnych wątpliwości "Polej K...wa idź po tego Bolsa do auta bo nam się k...wa zagotuje. Noooo jesteśmy w domu, to nasi.Masakra((
Na szczęście dość szybko się uwarzyli (pewnie długa droga do cro a co za tym idzie ogromne zmęczenie zrobiła swoje) i polegli w swoich apartamentach. Tego dnia już ich nie ujrzeliśmy.
madzia1981 napisał(a):...należałoby odkupić deskę sedesową ... żeby właściciel się nie spostrzegł ... deski nie kupiliśmy... Wprawdzie była, ale zielona
Twiga napisał(a):Fajna relacyjka Po chwilach zwątpienia znów mnie ciągnie na Ciovo.
flabek napisał(a):Witam i czytam ze szczególną uwagą, bo w tym roku jadę z moim maluszkiem - skończy rok w Chorwacji.
I powiem że nieco się przeraziłam Twoimi przygodami chorobowymi... ale nic to. Tak czy inaczej klamka zapadła... jadę i mam nadzieję tylko że Dawidek zniesie ten wyjazd bez większych rewolucji.
I szczególnie miło mi się czyta, bo jadę właśnie w te okolice i Trogir oraz wyspa Ciovo jest w moich planach zwiedzaniowych.
Powrót do Nasze relacje z podróży