mirko napisał(a):W Chorwacji,
nie jest kulturalnie, pierdzieć głośno, po cichu można!!!
No to teraz Mirko wywołałeś wilka z lasu
Ballada o pierdzeniu [Aleksander Fredro, przyp. admina]
Od pradziadków w całym świecie.
Kogo kolka w dupę gniecie.
Każdy sobie pierdzi chętnie.
Cicho, smutno lub namiętnie.
Pierdzą księża dobrodzieje.
Panny, szlachta i złodzieje.
Nawet Papież, choć je miernie.
Też czasami sobie pierdnie.
Pierdzą ludzie na stojąco.
Na siedząco i niechcąco.
Pierdzą nawet przy kochaniu.
By do taktu jak przy graniu.
Więc dziewczęta w wieku kwiecie.
Pierdzą cicho jak na flecie.
A w poważnym wieku damy.
Wypierdują całe gamy.
Jeden w jadle przebrał miarkę.
Bo miał w dupie oliwiarkę.
Gdy chciał pierdzieć, dla odmiany.
Osrał okna piec i ściany.
A jąkała w kącie stoi.
Dupę ściska, bo się boi.
Chciałby sobie puścić bąka.
Lecz w pierdzeniu też się jąka.
Tak na całym wielkim świecie.
Kogo kolka w dupie gniecie.
Każdy sobie pierdzi chętnie.
Cicho smutno lub namiętnie.
Ps. Jedna z definicji "bąka":
Bąk powietrze z dupy o zapachu kupy.