Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Różne przypadki awarii samochodu - rady

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
majkel001
Globtroter
Posty: 45
Dołączył(a): 02.06.2019
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkel001 » 25.07.2019 18:45

bigredone napisał(a):
Jakiś namiar na mechanika chciałeś podać czy tak tylko rypnąć głupiego posta ?

Za twój wiele wnosi do tematu....
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.07.2019 18:58

majkel001 napisał(a):
bigredone napisał(a):
Jakiś namiar na mechanika chciałeś podać czy tak tylko rypnąć głupiego posta ?

Za twój wiele wnosi do tematu....

Posprzątane.
Proszę zakończyć wymianie "uprzejmości". :idea:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.07.2019 19:10

Absolutnie zakańczam :)
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2667
Dołączył(a): 13.03.2011
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 25.07.2019 19:44

majkel001 napisał(a):
sito_zabrze napisał(a):Jechać takim zestawem mający tylko dojazdówkę na zapas .... 8O
Ja mimo ze mam dojazdówkę na codzień to na trase biore zawsze pełnowymiarowe koło nawet kosztem bagażnika :roll:

Równie dobrze można zabrać bagażnik części zapasowych, bo różne rzeczy mogą się zepsuć. W moim aucie nie ma miejsca na zapas, tak producent przewidział, opony Runflat.... i co mam wozić ze sobą koło... trzy razy byłem we Włoszech, Węgry, Austria, w tym roku Chorwacją i nigdy nie brałem dodatkowego koła.


Nie musisz
Mój szef tez nie woził do momentu aż wracał w zimie z nart z Alp.... nie pomógł assistance, nie pomógł zestaw naprawczy w aucie, nawet miliony na koncie.....

Siedział sobie z rodziną do rana gdzieś w górach w aucie i czekali na lawete która nie mogła tam dojechać....
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8060
Dołączył(a): 20.08.2008
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 25.07.2019 21:12

sito_zabrze napisał(a):
majkel001 napisał(a):
sito_zabrze napisał(a):Jechać takim zestawem mający tylko dojazdówkę na zapas .... 8O
Ja mimo ze mam dojazdówkę na codzień to na trase biore zawsze pełnowymiarowe koło nawet kosztem bagażnika :roll:

Równie dobrze można zabrać bagażnik części zapasowych, bo różne rzeczy mogą się zepsuć. W moim aucie nie ma miejsca na zapas, tak producent przewidział, opony Runflat.... i co mam wozić ze sobą koło... trzy razy byłem we Włoszech, Węgry, Austria, w tym roku Chorwacją i nigdy nie brałem dodatkowego koła.


Nie musisz
Mój szef tez nie woził do momentu aż wracał w zimie z nart z Alp.... nie pomógł assistance, nie pomógł zestaw naprawczy w aucie, nawet miliony na koncie.....

Siedział sobie z rodziną do rana gdzieś w górach w aucie i czekali na lawete która nie mogła tam dojechać....

Kilka lat temu wracając z Katowic wjechałem na kostkę brukową leżącą na drodze. Zestaw naprawczy by nic nie zdziałał bo można było w bok opony dwa palce włożyć. Zapas w GolfieIV oczywiście pełnowymiarowy, tyle że z felgą 14 cali i oponą 175 a u mnie były założone 16 z oponą 205. No i oczywiście zapas w wieku samochodu czyli jakieś 18 lat, wiec trzeba było traktować jak dojazdówkę.
Teraz w C-Maxie mam dojazdówkę, żeby mieć pełnowymiarowe to musiałbym kupić felgę 16cali + opona taka jak na aucie.
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2667
Dołączył(a): 13.03.2011
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 25.07.2019 21:22

dids76 napisał(a):
sito_zabrze napisał(a):
majkel001 napisał(a):
sito_zabrze napisał(a):Jechać takim zestawem mający tylko dojazdówkę na zapas .... 8O
Ja mimo ze mam dojazdówkę na codzień to na trase biore zawsze pełnowymiarowe koło nawet kosztem bagażnika :roll:

Równie dobrze można zabrać bagażnik części zapasowych, bo różne rzeczy mogą się zepsuć. W moim aucie nie ma miejsca na zapas, tak producent przewidział, opony Runflat.... i co mam wozić ze sobą koło... trzy razy byłem we Włoszech, Węgry, Austria, w tym roku Chorwacją i nigdy nie brałem dodatkowego koła.


Nie musisz
Mój szef tez nie woził do momentu aż wracał w zimie z nart z Alp.... nie pomógł assistance, nie pomógł zestaw naprawczy w aucie, nawet miliony na koncie.....

Siedział sobie z rodziną do rana gdzieś w górach w aucie i czekali na lawete która nie mogła tam dojechać....

Kilka lat temu wracając z Katowic wjechałem na kostkę brukową leżącą na drodze. Zestaw naprawczy by nic nie zdziałał bo można było w bok opony dwa palce włożyć. Zapas w GolfieIV oczywiście pełnowymiarowy, tyle że z felgą 14 cali i oponą 175 a u mnie były założone 16 z oponą 205. No i oczywiście zapas w wieku samochodu czyli jakieś 18 lat, wiec trzeba było traktować jak dojazdówkę.
Teraz w C-Maxie mam dojazdówkę, żeby mieć pełnowymiarowe to musiałbym kupić felgę 16cali + opona taka jak na aucie.


Ja kupilem takie coś za 100zł. Felga blaszana plus opona. Opona z połową bieżnika. Myśle ze to i tak lepiej trzyma sie drogi niz dojazdówka.

Szef jak rozpipczył opone to dzwonił po okolicznych wulkanizatorach w nocy. Niestety nikt nie miał na stanie opony zimowej do jego Q7 w rozmiarze 275/40 R21 :mrgreen: A niby jak masz kase to wszystko mozna kupić.
Można, na zamówienie.... :oczko_usmiech:
LUKASQ
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 318
Dołączył(a): 12.09.2012
Re: Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

Nieprzeczytany postnapisał(a) LUKASQ » 16.03.2021 12:52

Zdażyła się kiedyś komuś smutna przygoda w drodze pod tytułem przebite koło / przegrzany silnik / laweta ?
damianisko5
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3727
Dołączył(a): 02.01.2012
Re: Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

Nieprzeczytany postnapisał(a) damianisko5 » 16.03.2021 12:57

Lukas. A czemu o to pytasz?
Masz jakieś cenne porady dla pechowców?
Znalazłem dwa wątki bliskie tej kwestii. Pewnie admin usunie lub przeniesie. Tam dokończymy temat.

namiary-na-mechanikow-samochodowych-w-cro-t37314.html
rozne-przypadki-awarii-samochodu-rady-t14703.html
Ostatnio edytowano 16.03.2021 13:13 przez damianisko5, łącznie edytowano 2 razy
Flayszakal
zbanowany
Posty: 280
Dołączył(a): 25.04.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Flayszakal » 16.03.2021 15:31

damianisko5
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3727
Dołączył(a): 02.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) damianisko5 » 16.03.2021 15:54

O, dzięki, w samo sedno, gdzieś mi umknął ten temat a na pewno już go kiedyś odwiedziłem czyli czytałem.
Inde
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 921
Dołączył(a): 07.03.2008
Re: Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

Nieprzeczytany postnapisał(a) Inde » 16.03.2021 18:11

lukasq@o2.pl napisał(a):Zdażyła się kiedyś komuś smutna przygoda w drodze pod tytułem przebite koło / przegrzany silnik / laweta ?


Może nie w drodze do Chorwacji. Ale w korku na autostradzie w hiszpańskich Pirenejach zagrzała mi się Skoda. Mozolne ruszanie i hamowanie w 40C w cieniu bez nawet nadziei na wiaterek okazało się za ciężkie dla chłodzenia i musiałem stanąć na bocznym pasie oraz odczekać aby auto się schłodziło.

Do wypadku, który był powodem korka jechały karetka i straż. Mieszanka turystów z całej Europy niestety nie wiedziała co to "korytarz życia" więc służby próbowały przedostać się pasem bocznym na którym akurat stałem ja. Na szczęście udało się auto odpalić i zjechać. Później podjechał asistance takim ala melexem zobaczyć po co ja tu stoję. Jakoś mu wyjaśniłem na migi, że mi przed chwilą parowało spod maski. Chciał mnie odholować ale namówiłem go, że jak tylko temperatura spadnie w okolice 60C to zaraz ruszam. Ponastawiał tych słupków ostrzegawczych w koło auta i pojechał.

Postałem aż temperatura silnika spadła do 60C, korek między czasie trochę się rozluźnił i pojechaliśmy dalej. Cel podróży był jakieś 200km dalej. Od razu po checkinie w apartamie, poszukałem mechanika żeby dolał płynu chłodniczego i sprawdził czy czegoś nie uszkodziłem bo smród palonego plastiku było czuć dość intensywnie.

Na szczęście autu nic nie było i zjechaliśmy pół Costa Blanki oraz spokojnie nim wróciliśmy.

:papa:
Bombolero
Odkrywca
Posty: 75
Dołączył(a): 04.07.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bombolero » 16.03.2021 18:17

Mi a raczej Nam, bo jechała cała rodzinka, wysiadł przekaźnik od pompy paliwa. Raz działał, raz nie. Udało się dojechać w góry i tam odpaliliśmy samochód dopiero po kilku dniach, przed wyjazdem i bez gaszenia dojechaliśmy do domu.


Raz służbowo, bardzo daleko od domu złapałem kapcia na autostradzie. Zapas był, klucz do śrub był, ale kilka dni wcześiej auto było u mechanika i jedną śrubę wkręcił nie na klucz 17mm i nie było opcji odkręcenia.
pancezary
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 166
Dołączył(a): 20.03.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) pancezary » 20.03.2021 22:54

Chyba zawsze będę polecał salon i serwis Opla w Sibeniku. Dzień po 2:1 dla Cro z Anglikami w półfinale mistrzostw i dzień przed moim powrotem do PL naprawili mi alternator. Co ciekawe na warsztacie moja Insignia była jedynym Oplem, reszta to inne marki, a więc pewnie można do nich jechać w ciemno innym samochodem. Koleś od serwisu zna biegle angielski, więc nie ma problemu z komunikacją, na czas naprawy (8 godzin) dostałem auto zastępcze i piękną zieloną corsę :lol:
Załączniki:
IMG_2768.JPG
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8060
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 21.03.2021 10:07

W ubiegłym roku podczas postoju na nocleg w Lenti zauważyłem niski poziom powietrza w tylnej oponie. Szybki podjazd na stację żeby dobić powietrze, podczas dobijania usłyszałem że powietrze uchodzi i zauważyłem wbitą śrubę w oponie. Udało mi się na tyle dogadać że dowiedziałem się gdzie jest wulkanizacja, niestety okazało się że mogą mi naprawić oponę na następny dzień. Rano powitał mnie taki widok
pana.jpg

Na szczęście wożę z sobą mały kompresorek. :papa:
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2989
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 21.03.2021 12:37

Może ktoś Ci Dids przebił koło na parkingu.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
Różne przypadki awarii samochodu - rady - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone