Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Różne przypadki awarii samochodu - rady

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2667
Dołączył(a): 13.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 09.07.2018 11:21

dids76 napisał(a):Nawet jak masz w aucie pełnowymiarowe koło zapasowe to raczej trzeba ją traktować jako koło dojazdowe :wink:
Rzadko się zdarza że ma te same wymiary i tę samom oponę co reszta kół, a z tego co pamiętam to na jednej osi muszą być opony o tym samym bieżniku i tym samym rozmiarze (chyba że się coś zmieniło w przepisach) :oczko_usmiech:


Przecież dojazdówka fabryczna zawsze ma inny bieżnik od reszty, ma tez inne rozmiary, jest węższa. Nikt nie ma prawa cie ukarać za jazde na niej.....
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.07.2018 11:22

dids76 napisał(a):Nawet jak masz w aucie pełnowymiarowe koło zapasowe to raczej trzeba ją traktować jako koło dojazdowe :wink:
Rzadko się zdarza że ma te same wymiary i tę samom oponę co reszta kół, a z tego co pamiętam to na jednej osi muszą być opony o tym samym bieżniku i tym samym rozmiarze (chyba że się coś zmieniło w przepisach) :oczko_usmiech:


No ja na szczęście mam brzydką stal w tym samym rozmiarze, co alu. Jak mi brzydka czerń będzie wadzić i w oczy kłuć, to mam dla niej kapsel na felgę strukturalną dla niepoznaki :mrgreen: Chociaż u Forda znów dziwactwo - mam pełnowymiarowe koło zapasowe (215/55 R16) a na feldze nalepka "MAX 80 km/h" :?

dids76 napisał(a):
Rysio napisał(a):Tylko nie spotkałem się z definicją czym jest dojazd :wink:

Takie ciu..stwo z wąską oponką o ciśnieniu ponad 4bary, na którym jedziesz jak drabiniokiem :oczko_usmiech: :mrgreen:


...i na której, wszystkie możliwe systemy bezpieczeństwa jazdy wariują :) W Derby przywaliłem w dziurę to se pod pensjonatem zmieniłem koło. W najnowszym i10 pomarańczowa wstydliwa dojazdówka. Wsadziłem ją na lewy przód (bo tam przywaliłem w dziurę) i pojechałem do serwisu - boszszszsz, najgorsze 4 mile w życiu (zwłaszcza na rondzie), kiedy to zapalał się ABS i coś tam jeszcze :mrgreen:

sito_zabrze napisał(a):
Przecież dojazdówka fabryczna zawsze ma inny bieżnik od reszty, ma tez inne rozmiary, jest węższa. Nikt nie ma prawa cie ukarać za jazde na niej.....


Dojazdówka szybko się ściera :mrgreen:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 09.07.2018 12:26

Miałem na myśli orzeczenie nie podmiot :wink: Dla mnie dajmy na to dojazdem jest dojazd do miejsca zamieszkania w Polsce, a dla kogoś innego będzie to dojazd do najbliższego warsztatu. Przykładowo jak w Cro rozwaliłem 205/50/16 na alu, to na zapasowej stalówce 195/60/15 musiałem z Zadaru do Metajny wrócić a dnia następnego zajechać po wymienione koło. Razem 180 km.
endryu
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1357
Dołączył(a): 10.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) endryu » 09.07.2018 12:27

Pääkäyttäjä napisał(a):...No ja na szczęście mam brzydką stal w tym samym rozmiarze, co alu. Jak mi brzydka czerń będzie wadzić i w oczy kłuć, to mam dla niej kapsel na felgę strukturalną dla niepoznaki :mrgreen: Chociaż u Forda znów dziwactwo - mam pełnowymiarowe koło zapasowe (215/55 R16) a na feldze nalepka "MAX 80 km/h" :?...
Te max 80km/h wynika z buchalterii homologacyjnej. Popatrz na tą oponę jaki ma indeks prędkości i nośności (w porównaniu do pozostałych opon).
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.07.2018 12:30

endryu napisał(a):Te max 80km/h wynika z buchalterii homologacyjnej. Popatrz na tą oponę jaki ma indeks prędkości i nośności (w porównaniu do pozostałych opon).


Hello Mr Obvious :) Ma taką samą, jak obecne opony... W związku z tym, że Ford ma mały burdel w doborze opon, najpierw zajrzałem do zapasu a dopiero potem kupiłem letnie laczki; gdybym tego nie zrobił, to zasugerowałbym się homologacyjną wlepą na słupku, że dla 1.8 D mam se kupić 205/55 R16 a nie 215/55 R16.

EDYTA:

Gdyby ktoś nie wierzył, jal wygląda fabryczna zapasówka Forda:

IMG_20180709_164402.jpg
Ostatnio edytowano 09.07.2018 15:46 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Lechoo
Cromaniak
Posty: 1417
Dołączył(a): 13.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lechoo » 09.07.2018 15:09

Jadę jednak na zapasie mimo że profil i bieżnik inny, felga taka sama to nie będzie kusić przy ewentualnej kontroli. Znalazłem jeszcze zestaw naprawczy to będzie w razie czego :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 25.07.2019 15:22

Namiary na mechaników biorę w najprostszy sposób poprzez przeszukiwanie mapy Google w okolicy, w której jestem i mam problem. Na szczęście na 8 wyjazdów autem zdarzyło się to raz, podczas własnie zakończonych wakacji.
Polecić mogę jedynie wulkanizatora w Makarskiej https://goo.gl/maps/iVSjHoxC5ZasBy3N9, który od ręki przełożył nową oponę za 120 kun (veliką gumę ;) ).

Napiszę jednak o moich tegorocznych doświadczeniach z mechanikami i dostępnością części na ichniejszym rynku.
Dobrego słowa nie powiem niestety.
Lenie to są i tyle, zero kreatywności.
Proste sprawy, jak mają wszystko na warsztacie są w stanie ogarnąć i nic więcej.

Uszkodziła się opona (nie sama rzecz jasna :evil: ) w taki sposób, że wulkanizator nie miał co robić trzeba było kupić nową. Mieliśmy zapas ale typu dojazdówka, więc powrót z przyczepą na haku prawie półtorej tony przez ponad 1700 km nie wchodził w rachubę.

Sprawdziliśmy kilka miejsc na Korculi gdzie przebywaliśmy, nie mieli nic co by się nadawało na zastępstwo. Znaleźliśmy sklep w Korculi, zamówienie w sklepie 11.07., miała być dostawa w ciągu 2-4 dni - odetchnęliśmy. Zostawiliśmy w sklepie nr tel. do kontaktu w razie gdyby były problemy, mieli dzwonić jakby co. Gość nic się nie odzywał, czwartego dnia gdy stawiliśmy się w sklepie beztrosko nam oznajmił, że wcześniej jak 29.07. nie ściągnie 8O. Ciekawe kiedy się o tym dowiedział, 5 minut przed naszą wizytą? Beznadzieja.
Żaden gumiarz łącznie z pobliskim Orebicem nie był w stanie ściągnąć szybciej tego rodzaju opony.
W rezultacie przybyła z Polski z Warszawy przez Kraków :mrgreen: w ciągu 4 dni, tyle że odbiór w Makarskiej - tam też się przetransportowaliśmy na ryzyku. Gdybyśmy wiedzieli, że tak sprawy się potoczą i odrazu zamówili w PL mielibyśmy ją już 13.07. czyli 2 dni od zamówienia i być może gdzieś dalej czyli w Orebicu, Korculi lub Vela Luce skąd byśmy sobie odebrali.

Dodatkowo, już na powrocie do domu w sobotę rano, na wysokości Szybenika padł przegub wewnętrzny koła - innego niż wcześniejsza opona. Szybkie wyszukiwanie mechanika przez mapy Google, najbliżej zjazdu z autostrady żeby z budą nie pakować się w jakieś wąskie uliczki. Centralnie pod bramą mechanika przegub rozsypał się w drobny mak, 3,5 km od Brodaricy - auto unieruchomione.

Mechanik pokręcił głową, że niestety nie pomoże bo nie ma takiej części ale podpowiedział, że 2 km od niego jest sklep więc możemy sobie jechać i sprawdzić dostępność - pytanie czym? mógł zadzwonić przecież i spytać ale tego nie zrobił, niby po co. Zostawił nas na tej ulicy i wrócił do swoich zajęć.
Na szczęście mieliśmy rowery więc w 2 os. podjechaliśmy do sklepu - nie małego, części brak choć był to przegub pasujący do różnych aut w przedziale kilku lat. Najwcześniej może na środę sprowadzą a jest sobota rano, jest 1 szt. gdzieś tam. Dziękujemy - w poniedziałek dwoje z nas musi być w pracy jak chce tą pracę jeszcze mieć ;)
Kolejne 2 km następny sklep - to samo.

Wracamy do auta, które stoi na buspasie przed mechanikiem - na jego podwórko nie dało się wtoczyć zestawu.
Wracamy do sprawdzonego sposobu - przeszukanie internetu, część jest w PL w naszym mieście dostępna od ręki. Kupujemy i w niedzielę przed 6 rano dociera do nas.
W międzyczasie transport lawetą na parking w Brodaricy, tam nocleg i po otrzymaniu części 15 minutowa samodzielna wymiana przegubu, testy auta na parkingu, kąpiel w Jadranie i wyjazd do PL o 7.20.

Dodam coś na temat uprzejmości i serdeczności Chorwatów - jak widzą kasę to może i tak.
Na parkingu w Brodaricy, kiedy staliśmy z odkręconym kołem i unieruchomionym autem, przywalił się do nas taki jeden który sam w tirze koczował.
Przyznaję, że na parkingu obowiązuje zakaz biwakowania kamperami, przyczepami, namiotami ciężarówkami też, przy czym zawsze stoi kilka tirów i autokarów i nocują tam co potwierdził nam spotkany kierowca tira. Tuż obok jest bezpłatny urządzony parking dla samochodów osobowych, przy samej plaży z toaletami, prysznicami na plaży.
My nie znaleźliśmy się tam z własnej woli, prosiliśmy kierowcę lawety aby zwiózł nas na bezpieczny duży parking lub kemping gdzie bez problemu będziemy mogli te kilka godzin poczekać na dostawę części i przywiózł nas właśnie w to miejsce.
Nie rozstawiliśmy się z majdanem jak na wczasach. Dookoła było miejsca jak na lotnisku a ten cham i burak tak nam nerwy zjadł, że głowa mała.
Zaczął nas wyzywać, pluć, pokazywać fakety, że mamy stąd sp...ć do warsztatu, że jego szef wynajmuje ten plac za 5 tyś. eu, i że on tu będzie jakieś dmuchańce rozstawiał, kompresory itd. a my bezczelnie stoimy sobie tu itd. Zaczął nas straszyć karami, policją i jeszcze nie wiadomo czym. Przepchnęliśmy ręcznie oddzielnie auto i budę w inne miejsce żeby się odwalił i rozstawiał te swoje dmuchańce co też mu po 15 minutach nie spasowało i od nowa zaczął się do nas pruć. Wykrzykiwał, że mamy wzywać lawetę żeby zabrała nas stąd do serwisu a sami powinniśmy zapłacić za apartamenty i tam spać 8O Dalej, że turystyka zabiła im gaje oliwne 8O, że po nas kamień na kamieniu tylko zostaje.

W efekcie wezwaliśmy Policję, patrol który przyjechał okazał nam dopiero zrozumienie i stwierdził, że absolutnie nikt tu niczego nie wynajmuje, na parkingu obowiązują zakazy, o których wspominałam ale my nie jesteśmy na biwaku tylko mamy awaryjną sytuację z samochodem i skoro oczekujemy na pomoc to możemy tu nocować bez problemu. Odjeżdżając zostawił jeden z policjantów swój nr tel. i polecił natychmiast dzwonić w razie jakichkolwiek problemów, które już na szczęście się nie pojawiły. Przestrzegł też abyśmy nikomu nic nie płacili, to jest teren gminy, oni sobie zgłoszenie odnotowują i tyle.

Ten dziadowski chorwat gdzieś się zakamuflował jak zobaczył patrol, żadnych dmuchańców nie rozstawiał więc to było jedne wielkie kłamstwo z jego strony. Mało tego, na nasze poprzednie miejsce postoju ustawił się autokar i był tam do chwili naszego wyjazdu i to jakoś h ...i nie przeszkadzało.

Taki wywód długi mi wyszedł, jak niewłaściwe miejsce to proszę o przeniesienie ale musiałam się wyżalić.
Wiem, że jedna jaskółka wiosny nie czyni ale jak narazie mam straszny uraz i nie wiem czy wrócę jeszcze kiedykolwiek do Chorwacji, szczególnie sytuacja na parkingu mnie poraziła ale i obojętność w tak prostych sprawach.
Skoro my ekspresem załatwiliśmy wszystko z PL to oni nie mogli u siebie w kraju?
Potem się okazało, że potrzebna nam część była w Zagrzebiu - nieco ponad 200 km autostradą, sama bym zaproponowała ludziom w takiej potrzebie, że podjadę razem by odebrać, szczególnie gdy był na to jeszcze czas.

Sprawdziło się tu powiedzenie ... umiesz liczyć, licz na siebie najlepiej na tym wyjdziesz.
:papa:
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2667
Dołączył(a): 13.03.2011
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 25.07.2019 15:33

Jechać takim zestawem mający tylko dojazdówkę na zapas .... 8O
Ja mimo ze mam dojazdówkę na codzień to na trase biore zawsze pełnowymiarowe koło nawet kosztem bagażnika :roll:

Drugiej awarii tez raczej dało się uniknąć. Przegub daje wcześniej o sobie znać zazwyczaj :wink:

Kumpel miał w zeszłym roku awarie wysprzęglika we Włoszech. Szybki telefon. Kupiliśmy część. Kurier. Na drugi dzień miał u siebie nie tracąc niz z urlopu bo czasie gdy auto czekało oni zwiedzali
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1624
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 25.07.2019 15:38

Ja p***olę, ale Wam kumulacja niefortunnych zdarzeń wyszła. Nie zazdroszczę, podziwiam zaradność i wyciągam wnioski gdzie szukać pomocy w razie w. Limit awarii na kilka lat macie już chyba wyczerpany.
Żeby nie było zupełnie nie na temat to wrzucę podgląd na mechanika z Sutivanu na Braču
Ostatnio edytowano 25.07.2019 15:45 przez AdamZ, łącznie edytowano 1 raz
19Gumis20
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 290
Dołączył(a): 08.05.2012
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) 19Gumis20 » 25.07.2019 15:44

gusia-s
No to mieliście niezapomnianą końcówkę wakacji ...
Ja wakacji z CRO nie zapomnę które mieliśmy w 2015 roku. Byliśmy na Hvarze z dwójką dzieci (3,5l. i 1,5l.) dwa razy lekarz przyjeżdżał do młodszego bo miał temteraturę 39,7. Starszy prawie się topił tzn. wskoczył do basenu bez kółka a oczywiście nie umiał pływać. Wózek do młodszego się spierdzielił Starszy mentosem się dławił. A na koniec za Bratysławą auto na lawetę i do Polski :lol: :lol:
Nie życzę nikomu awarii w czasie wakacji, to jest masakra.
Pedros29
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 31.07.2016
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pedros29 » 25.07.2019 15:49

sito_zabrze napisał(a):Jechać takim zestawem mający tylko dojazdówkę na zapas .... 8O
Ja mimo ze mam dojazdówkę na codzień to na trase biore zawsze pełnowymiarowe koło nawet kosztem bagażnika :roll:

Drugiej awarii tez raczej dało się uniknąć. Przegub daje wcześniej o sobie znać zazwyczaj :wink:

Kumpel miał w zeszłym roku awarie wysprzęglika we Włoszech. Szybki telefon. Kupiliśmy część. Kurier. Na drugi dzień miał u siebie nie tracąc niz z urlopu bo czasie gdy auto czekało oni zwiedzali

Nic dodać nic ująć,racja w stu procentach.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 25.07.2019 17:48

sito_zabrze napisał(a): ... Drugiej awarii tez raczej dało się uniknąć. Przegub daje wcześniej o sobie znać zazwyczaj :wink: ...
Jakby się dało to byśmy uniknęli. Przed wyjazdem całe auto przeszło przegląd. Jak widać zazwyczaj nie oznacza zawsze. Całą trasę do Chorwacji, ponad 1700 km nic nie dawało znać, na Korculi i potem w drodze do Makarskiej też nie. Dopiero w drodze do domu, na autostradzie gdzieś na wysokości Splitu. Zaczęło telepać autem i kłapać jakby był kapeć.

Z perspektywy czasu myślę, że opona uratowała nas z większej opresji np. utknięcia w jakiejś uroczej zatoczce z szutrowym, krętym dojazdem. Dzięki temu oszczędzaliśmy auto na wyspie, przez co przegub pewnie wytrzymał aż do tego miejsca. Z takiej zatoki raczej żadna laweta by nas nie wydostała :roll:

sito_zabrze napisał(a): miał w zeszłym roku awarie wysprzęglika we Włoszech. Szybki telefon. Kupiliśmy część. Kurier. Na drugi dzień miał u siebie nie tracąc niz z urlopu bo czasie gdy auto czekało oni zwiedzali
W weekend z soboty na niedzielę nierealne rozwiązanie niestety :(

19Gumis20 napisał(a):gusia-s
No to mieliście niezapomnianą końcówkę wakacji ...
Widzę, że Wy wtedy też się napociliście.

Nie przygody z autem mnie jednak dobiły bo to tylko rzecz i trochę dodatkowych kosztów. Nikomu nic się nie stało na szczęście.
Ten incydent z Chorwatem jednak mnie dobił psychicznie i dosłownie sponiewierał.
Żałuję, że odrazu nie wezwaliśmy policji nie wdając się z nim w żadne dyskusje. Oszczędziłoby to niepotrzebnych nerwów.

AdamZ napisał(a):Ja p***olę, ale Wam kumulacja niefortunnych zdarzeń wyszła ...
A to nie wszystko ;) 3 dnia złapałam gumę w rowerze 6,5 km od bazy :mrgreen:
Strzelił wężyk paliwa na motorówce, na szczęście przy ruszaniu z Lumbardy ... Naprawione od ręki i dalej mogliśmy się cieszyć.
Padła kamerka, tylko akurat czemu wtedy gdy latałam parasilingiem nad Makarską :cry:

Mam nadzieję, że limit wyczerpany ... To był 11 nasz tak daleki wyjazd autem z budą (trzeci tym konkretnym) i pierwszy z taką kumulacją.

Ogółem mechaników, wulkanizatorów jest mnóstwo właściwie na każdym kroku tylko mają problem z dostępem do części. Ceny części i usługi nie są znacząco wyższe niż u nas. Ściągnięcie nas na parking 3.5 km kosztowało 600 kun czyli 350 zł. W porównaniu do Pl to dużo czy nie?
Namiary na lawetę mam w razie co ;) laweta z hakiem więc budę też zgarnęła na raz. Nie życzę jednak nikomu potrzeby korzystania.
Użytkownik usunięty
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.07.2019 17:56

Trzeba by posprzątać wątek.
majkel001
Globtroter
Posty: 45
Dołączył(a): 02.06.2019
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkel001 » 25.07.2019 18:38

sito_zabrze napisał(a):Jechać takim zestawem mający tylko dojazdówkę na zapas .... 8O
Ja mimo ze mam dojazdówkę na codzień to na trase biore zawsze pełnowymiarowe koło nawet kosztem bagażnika :roll:

Równie dobrze można zabrać bagażnik części zapasowych, bo różne rzeczy mogą się zepsuć. W moim aucie nie ma miejsca na zapas, tak producent przewidział, opony Runflat.... i co mam wozić ze sobą koło... trzy razy byłem we Włoszech, Węgry, Austria, w tym roku Chorwacją i nigdy nie brałem dodatkowego koła.
Użytkownik usunięty
Re: Namiary na mechaników samochodowych w Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.07.2019 18:42

majkel001 napisał(a):
sito_zabrze napisał(a):Jechać takim zestawem mający tylko dojazdówkę na zapas .... 8O
Ja mimo ze mam dojazdówkę na codzień to na trase biore zawsze pełnowymiarowe koło nawet kosztem bagażnika :roll:

Równie dobrze można zabrać bagażnik części zapasowych, bo różne rzeczy mogą się zepsuć. W moim aucie nie ma miejsca na zapas, tak producent przewidział, opony Runflat.... i co mam wozić ze sobą koło... trzy razy byłem we Włoszech, Węgry, Austria, w tym roku Chorwacją i nigdy nie brałem dodatkowego koła.


Jakiś namiar na mechanika chciałeś podać czy tak tylko rypnąć głupiego posta ?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Różne przypadki awarii samochodu - rady - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone