sito_zabrze napisał(a):No właśnie
Wszyscy biadolą o bezpieczeństwie. Opony kupuje sie tylko nowe a nie takie które Niemiec sponiewierał i jak zostało mu 4mm bieżnika to wyrzucił.....
Kiedys tez kupowalem używki i co rok max dwa byl ten sam problem. Znowu trza kupić.....
Teraz mam 2 kpl nowych zima lato i zapomnialem co oznacza problem z oponami.
Ja i tak bym jechał na tym zapasie. Bo nie kapuje po co go brałeś ? Dla balastu ?
Lechoo napisał(a):Byłem w 3 miejscowościach i wszędzie można zapomnieć o używkach. Nowa jedna taka jak mam pozostałe 3 to 1050 kun z wymianą - to najtaniej bo i 1500 chcieli.
Ktoś pytał po co zapas? Na dojazd do wulkanizacji zazwyczaj, mało kiedy opona się rozcina, częściej tylko przebija i wtedy problemu nie ma bo można naprawić.
Gość mówił, że w sumie można jechać na zapasie ale wtedy znowu zapasu nie będę miał w razie czego
Lechoo napisał(a):Byłem w 3 miejscowościach i wszędzie można zapomnieć o używkach. Nowa jedna taka jak mam pozostałe 3 to 1050 kun z wymianą - to najtaniej bo i 1500 chcieli.
Ktoś pytał po co zapas? Na dojazd do wulkanizacji zazwyczaj, mało kiedy opona się rozcina, częściej tylko przebija i wtedy problemu nie ma bo można naprawić.
Gość mówił, że w sumie można jechać na zapasie ale wtedy znowu zapasu nie będę miał w razie czego
Lechoo napisał(a):Nie no bez jaj akurat zapas jest na takiej samej alu.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi