Rozmowy wieczorową porą...

kostef napisał(a):Toyota to wiesz, samochód do miasta, a nie poza.

Kurde, to ja nie wiedziałem, że prawie całe życie mogę jeździć tylko po mieście! Dzięki za informację, już nie będę więcej moją Toyotą wyjeżdżał za miasto (tylko najpierw muszę się do niego przeprowadzić).

No ale powiedz ile taka instalacja kosztuje i ile lat będzie się zwracać?

To jest bzdura wymyślona przez wielbicieli klekotów, powtarzana od lat.

Prosta kalkulacja.

Instalacja to koszt ok. 4-4,5 tys.
Spalanie na benzynie - przyjmijmy 6-7 litrów na 100 km (niech będzie 6). 6x6,5zł = 40 zł.
Spalanie na LPG - ok. 8-9 l na 100 km (niech będzie nawet 9). 9x2,8zł = 25 zł.

Na 100 km już jest 15 zł różnicy. Na 1000 km 150 zł. Zakładając, że auto jeździ ok. 1,5 tys. km miesięcznie (ja robię ok. 2 tys.), to daje jakieś 230 zł zysku na miesiąc. Czyli instalacja zwraca się już po ok. 1,5 roku, realnie trochę szybciej.
A, no tak, dochodzą jeszcze koszty wymiany filtrów, czyli jakieś kosmiczne 50 zł rocznie!!

Jeżdżę do Chorwacji od 15 lat autami na LPG i nigdy jeszcze nie targałem żadnego boxa - wszystko mieści mi się w bagażniku (sedana!!), pomimo, że zawsze biorę pełne koło zapasowe.

Co do silników - auta z bezpośrednim wtryskiem mają obecnie najbardziej zaawansowane instalacje LPG, w tym instalacje fazy ciekłej, gdzie prawie nie potrzeba benzyny.

kostef napisał(a):Toyota to wiesz, samochód do miasta, a nie poza.
No ale powiedz ile taka instalacja kosztuje i ile lat będzie się zwracać?
Napisałem wyrażnie: RACJONALNIE I EKONOMICZNIE UZASADNIONA, WSPÓŁCZESNY

No i wtedy box na dach dodatkowo (+1-1,5l/100km pb lub 2l LPG) bo w bagazniku lezy butla.

LPG jest spoko, ale przy pośrednim wtrysku, a jeszcze lepiej jak auto ma miejsce na koło zapasowe.
WSPÓŁCZESNE auta, jeśli mają miec LPG to jest to EKONOMICZNIE NIEUZASADNIONE - dla normalnej i przecietnej osoby, nie złotówy (taryfiarza, taksówkarza).

Osobiscie nie znam nikogo kto miałby auto z LPG ale wiem że ludzie ciągną auta z USA gdzie nawet w 2015 roku NORMALNE auta potrafiły mieć wtrysk pośredni.

O czym Ty człowieku mówisz? Wspomniany przeze mnie Fiat Tipo, do którego zakładałem instalację LPG, garść faktów:
- umawiać wizytę musiałem na chyba miesiąc przed montażem - serwis we Wrocławiu (Abart) ma kolejkę na kilka tygodni
- to samo dotyczy kolejnego serwisu (alma autogaz), który również ma obłożenie na kilka tygodni w przód
- koszt instalacji, z tego co pamiętam jakoś 2700, do tego pełny bak gazu
- zbiornik w kole - więc koło won.
- bagażnik nadal jest w pełni do wykorzystania, jeśli nie trzymać tam koła zapasowego, ale HELOŁ?? Zdaje się, że prawie każde współczesne (tak się na to powołujesz) auto oferuje i tak nic więcej niż zestaw naprawczy. Na jedno więc wychodzi
- różnica w koszcie przejazdu 100km benzyna - lpg wynosi mniej więcej 20zł. Instalacja przez czas posiadania auta zwróciła się oraz zarobiła kolejne dwa razy, czyli 6kpln do przodu. łączna różnica prawie 9kpln. Auto potem zostało sprzedane. Służy dalej.

Wg Ciebie jestem pewnie taryfiarz/złotówa i cholera wie kto jeszcze.

Wyjazd do Chorwacji był więc pod tym względem bardzo budżetowy i zaręczam, że Tipo sprawiało ogromną frajdę w trasie i był to jeden z lepszych wyjazdów (Sukosan i okolice Zadaru).
Jeśli chodzi o więcej kosztów (aby nadążyć za wątkiem) to moje noclegi w tamtym czasie (5lat temu) było ok. 150zł/os-doba + obiad w cenie do 20-30E od osoby.

Ja zagazowalem Lexusa NX w hybrydzie instalacja 2800 zł 3 lata temu pali 10 litrow gazu plus około 0,5 litra benzyny . A na benzynie jak zona z corka jezdziły to 8.5 wychodziło Taka instalacja naprade sie oplaca oszczednosci sa bardzo duze.To ze hybryda nie nadaje sie na trasy to te osoby jej nie maja i stwarzaja niepotrzebne zamieszanie roznice sa niewielkie i wszystko sie wyrownuje z tym spalaniem.Przyklad bylem Priusem w Chorwacji mierzone od domu do domu wyszla srednia 5,6 a jak zona jezdzila do pracy 18 km cykl mieszany to srednia była 5,1

Zaczyna się wątek Ferrari w gazie-fakty i mity.
Pudzianowski miał Hummera w gazie. Czy to ma sens, każdy indywidualnie sobie oceni. I Hummera i Pudziana. Ktoś może założy wątek.

anthony1981 napisał(a):

kostef napisał(a):Toyota to wiesz, samochód do miasta, a nie poza.
No ale powiedz ile taka instalacja kosztuje i ile lat będzie się zwracać?
Napisałem wyrażnie: RACJONALNIE I EKONOMICZNIE UZASADNIONA, WSPÓŁCZESNY

No i wtedy box na dach dodatkowo (+1-1,5l/100km pb lub 2l LPG) bo w bagazniku lezy butla.

LPG jest spoko, ale przy pośrednim wtrysku, a jeszcze lepiej jak auto ma miejsce na koło zapasowe.
WSPÓŁCZESNE auta, jeśli mają miec LPG to jest to EKONOMICZNIE NIEUZASADNIONE - dla normalnej i przecietnej osoby, nie złotówy (taryfiarza, taksówkarza).

Osobiscie nie znam nikogo kto miałby auto z LPG ale wiem że ludzie ciągną auta z USA gdzie nawet w 2015 roku NORMALNE auta potrafiły mieć wtrysk pośredni.

O czym Ty człowieku mówisz? Wspomniany przeze mnie Fiat Tipo, do którego zakładałem instalację LPG, garść faktów:
- umawiać wizytę musiałem na chyba miesiąc przed montażem - serwis we Wrocławiu (Abart) ma kolejkę na kilka tygodni
- to samo dotyczy kolejnego serwisu (alma autogaz), który również ma obłożenie na kilka tygodni w przód
- koszt instalacji, z tego co pamiętam jakoś 2700, do tego pełny bak gazu
- zbiornik w kole - więc koło won.
- bagażnik nadal jest w pełni do wykorzystania, jeśli nie trzymać tam koła zapasowego, ale HELOŁ?? Zdaje się, że prawie każde współczesne (tak się na to powołujesz) auto oferuje i tak nic więcej niż zestaw naprawczy. Na jedno więc wychodzi
- różnica w koszcie przejazdu 100km benzyna - lpg wynosi mniej więcej 20zł. Instalacja przez czas posiadania auta zwróciła się oraz zarobiła kolejne dwa razy, czyli 6kpln do przodu. łączna różnica prawie 9kpln. Auto potem zostało sprzedane. Służy dalej.

Wg Ciebie jestem pewnie taryfiarz/złotówa i cholera wie kto jeszcze.

Wyjazd do Chorwacji był więc pod tym względem bardzo budżetowy i zaręczam, że Tipo sprawiało ogromną frajdę w trasie i był to jeden z lepszych wyjazdów (Sukosan i okolice Zadaru).
Jeśli chodzi o więcej kosztów (aby nadążyć za wątkiem) to moje noclegi w tamtym czasie (5lat temu) było ok. 150zł/os-doba + obiad w cenie do 20-30E od osoby.

Ludzie, Wy czytać nie potraficie.

WSPÓŁCZESNY SAMOCHÓD.
FIAT TIPO nie jest współczesnym samochodem !!!
Silnik 1.4 pamieta lata 90 i coś kojarze że był/jest wycofany ze względu właśnie na emisje spalin.

Powtórzę - WSPÓŁCZESNY samochód. Nie musi być premium.
Niech będzie Renaut Megane, Citroen C4, VW Golf VIII, Skoda Octavia.

Koszt instalacji w takich autach to 6000-8000 PLN !
Nie 2700, nie 4100.

OTOMOTO:
Auta powyżej 2021 roku:
https://www.otomoto.pl/osobowe/od-2021? ... ed%5D=true
55760 szt

Auta z LPG powyżej 2021 roku:
https://www.otomoto.pl/osobowe/od-2021? ... ed%5D=true
706 szt

Gdzie w tych 706 szt jest ponad 20% błędnych ogłoszeń np:
https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/m ... GDj4J.html

Pozostałe to:
Renault Clio 1.0
Dacia Duster 1.0
Toyota Aygo 1.0
Toyota Camry 2.5 z USA
Fiat 500 1.0
Dacia Jogger 1.0
Suzuki Jimmy 1.5
Jeep 3.6 z USA


Samych Toyot powyzej 2021 roku z LPG jest 30 szt!:
https://www.otomoto.pl/osobowe/toyota/o ... ed%5D=true

I owszem: Corolli jest 9 szt - 1.8 więc całkiem nieźle.


Ale to nawet nie jest promil.

OK, napiszecie że jak ktoś ma LPG to nie sprzedaje auta. Oczywiscie

To tak jak na Tik-Toku:
Napisalem ze ludzie do Chorwacji jezdza samochodem bo jest taniej niz Samolotem.
Zaoferowałem autentycznie 1000zł, jesli ktos mi znajdzie bilety lotnicze w lipcu ponizej 1500zł do Splitu z Warszawy dla 3 osob w dwie strony i... nikt nie chcial tych 1000zł. Dobrobyt? Po prostu latwo napisac byle co... albo swoje widzimisie.
Instalacja do wspolczesnych, doladowanych silnikow o mocy wiekszej niz 100km (w Coroli 1.8 to chyba 99km jest, reszta robi naped elektryczny) kosztuje ok 7000zl a i tak jest dotryskiwane paliwo.
Dodatkowo punktow montazu takiego typu instalacji nie ma za duzo, a kolejka do serwisu jeszcze dluzsza.
Pomijam fakt gwarancji itp itd.

No spoko. Pobudka. Mamy juz sierpien 2024.

nenek napisał(a):Ja zagazowalem Lexusa NX w hybrydzie instalacja 2800 zł 3 lata temu pali 10 litrow gazu plus około 0,5 litra benzyny . A na benzynie jak zona z corka jezdziły to 8.5 wychodziło Taka instalacja naprade sie oplaca oszczednosci sa bardzo duze.To ze hybryda nie nadaje sie na trasy to te osoby jej nie maja i stwarzaja niepotrzebne zamieszanie roznice sa niewielkie i wszystko sie wyrownuje z tym spalaniem.Przyklad bylem Priusem w Chorwacji mierzone od domu do domu wyszla srednia 5,6 a jak zona jezdzila do pracy 18 km cykl mieszany to srednia była 5,1

I z ktorego roku ten Lex? 2008 ? Czy z USA 2014 ?

Akurat mam dwie hybrydy plugin i również twierdze ze w trasie zadnych z nich oszczednosci nie ma. No i bagaznik mniejszy w moim przypadku. Dlatego do Chorwacji pojechalem dieslem

kostef napisał(a):Ludzie, Wy czytać nie potraficie.

WSPÓŁCZESNY SAMOCHÓD.
FIAT TIPO nie jest współczesnym samochodem !!!
Silnik 1.4 pamieta lata 90 i coś kojarze że był/jest wycofany ze względu właśnie na emisje spalin.

Powtórzę - WSPÓŁCZESNY samochód. Nie musi być premium.
Niech będzie Renaut Megane, Citroen C4, VW Golf VIII, Skoda Octavia.

Koszt instalacji w takich autach to 6000-8000 PLN !
Nie 2700, nie 4100.
(...)

Dobra nie będę się kłócił i zaśmiecał wątku. Po prostu widzę to inaczej - nowe auta z lpg są nadal sprzedawane jak Dacia, Hyundai, Renault czy Kia. Wiadomo, że silniki pewnie starsze konstrukcyjnie ale jednak trochę tego jest. Kończę polemikę, chodzi przecież o to, żebyśmy się dobrze w tej Chorwacji bawili, no nie? Także pokój kolego i raczej nie ma co brnąć w argumenty. pozdr.

anthony1981 napisał(a):

kostef napisał(a):Ludzie, Wy czytać nie potraficie.

WSPÓŁCZESNY SAMOCHÓD.
FIAT TIPO nie jest współczesnym samochodem !!!
Silnik 1.4 pamieta lata 90 i coś kojarze że był/jest wycofany ze względu właśnie na emisje spalin.

Powtórzę - WSPÓŁCZESNY samochód. Nie musi być premium.
Niech będzie Renaut Megane, Citroen C4, VW Golf VIII, Skoda Octavia.

Koszt instalacji w takich autach to 6000-8000 PLN !
Nie 2700, nie 4100.
(...)

Dobra nie będę się kłócił i zaśmiecał wątku. Po prostu widzę to inaczej - nowe auta z lpg są nadal sprzedawane jak Dacia, Hyundai, Renault czy Kia. Wiadomo, że silniki pewnie starsze konstrukcyjnie ale jednak trochę tego jest. Kończę polemikę, chodzi przecież o to, żebyśmy się dobrze w tej Chorwacji bawili, no nie? Także pokój kolego i raczej nie ma co brnąć w argumenty. pozdr.

Tak, są nowe auta sprzedawane z LPG (garstka) choć wymieniłeś prawie wszystkie - ale są to auta z silnikami właśnie w okolicach 1 litra pojemnośći, niskiej mocy i jest to tak zwany low-end, który jest produkowany głównie np. na Rumunie, a w UE z racji niskiej pojemności/mocy łapie się w normach emisji spalin - to jedyny powód, dzięki któremu takie auto z POŚREDNIM wtryskiem można kupić w UE. To Duster, Clio, może jakieś i10/i20 itp. Nie ma Kia Ceed z LPG, nie ma Octavi z LPG, nie ma Camry z LPG fabrycznie. Są tylko te maluchy.
LPG w samochodach z BEZPOŚREDNIM WTRYSKIEM nie jest już takie tanie, proste, sensowne itd.
Generalnie montaż LPG w silniku benzynowym z BEZPOŚREDNIM WTRYSKIEM - w SILNIKU WSPÓŁCZESNYM jest tak samo/podobnie skomplikowane jak montaz LPG w silniku DIESLA.

No ale tak jak piszesz, nie ma to związku z Chorwacją.

kostef, szacun za argumentację. Wszystko podane na tacy. Ja bym dodał jeszcze jedną rzecz - obliczanie opłacalności instalacji gazowej już po sprzedaży auta. Ludzie się boją zagazowanych samochodów z dużymi przebiegami. Wtedy trzeba obniżać cenę. I już tak dużej opłacalności nie ma, a czasami żadnej.

Z ciekawości podsumowałem moje zeszłoroczne wakacje i wyszło mi 7170 zł za 12 dni (3200 nocleg+1470 paliwo i opłaty+2500 życie) dwie osoby plus pies. Zawsze jedziemy początek września, apartament 80 m2 z dużym zadaszonym tarasem i obrośnięty winoroślą (pychota) na końcu miejscowości, widok na morze od którego oddziela nas asfaltowa dróżka.
W tym roku inna miejscowość aczkolwiek założenia takie same tj. spokojna okolica, duży taras, blisko morze. Apartament jest tańszy niż w ubiegłym roku(!), trzeba szukać a się znajdzie .

wielbiciel napisał(a):Z ciekawości podsumowałem moje zeszłoroczne wakacje i wyszło mi 7170 zł za 12 dni (3200 nocleg+1470 paliwo i opłaty+2500 życie) dwie osoby plus pies. Zawsze jedziemy początek września, apartament 80 m2 z dużym zadaszonym tarasem i obrośnięty winoroślą (pychota) na końcu miejscowości, widok na morze od którego oddziela nas asfaltowa dróżka.
W tym roku inna miejscowość aczkolwiek założenia takie same tj. spokojna okolica, duży taras, blisko morze. Apartament jest tańszy niż w ubiegłym roku(!), trzeba szukać a się znajdzie .

Wreszcie (po dyskusji benzyna/gaz) na temat. Konkretna informacja. Szkoda, że nie uzupełniona nazwami miejscowości

Dołożę do pieca nieco.... dzisiaj świat można zwiedzić online cały.....w VR również... Oczywiście nie doznamy wrażeń zapachowo - smakowych.... ale kulturę, zabytki, historię bez problemu. Dla mnie urlop jest do leżenia do góry kołami i nic więcej. Im mniej i bliżej muszą łazić, tym lepiej . Konkludując ja Chorwację traktuje jako miejsce gdzie jest ciepło, gdzie jest czyste i ciepłe morze, dobre jedzenie, dokąd jest w miarę blisko...to mi w zupełności wystarczy, cała reszta jest dla mnie sprawą drugorzędną . Jak będę chciał poznać Stambuł, Pekin czy Kanion Kolorado, odpalę sobie VR w domu . Oczywiście rozumiem wszystkich tych, których podróże fascynują, ja jestem po prostu leniem .

Jeżeli preferujesz leżenie to idź na pobliski basen. Odpoczniesz tak samo jak leżąc na plaży 1500km dalej.
To na razie najgłupsza dyskusja na tym forum. Jakbym był w szkole i miał z 14-15 lat. Wówczas bym rozumiał takie dyskusje.

Nie do końca się zgodzę....pogoda i jedzenie .....preferuję jednak miejsca bez tłumów .

Post napisał(a) kaeres » 06.08.2024 08:32

Jeżeli preferujesz leżenie to idź na pobliski basen. Odpoczniesz tak samo jak leżąc na plaży 1500km dalej.
To na razie najgłupsza dyskusja na tym forum. Jakbym był w szkole i miał z 14-15 lat. Wówczas bym rozumiał takie dyskusje.

Ja się absolutnie nie zgodzę. Ok - dwie osoby dorosłe, nic nie stoi na przeszkodzie aby całe wybrzeże przejść pieszo.
W moim przypadku - trójka dzieci, wyobrażasz sobie 3latkę której serwuję zwiedzanie i przemierzanie dziennie po kilka kilometrów w temperaturze 30-35 stopni? Myślę, że to by był jeden z gorszych urlopów.

Basen - jest fajny na 1 godzinę, ok jak są zjeżdzalnie i plac zabaw to może 3h.
Morze - nic więcej jej nie trzeba, woda, kamyczki, oglądanie co się dzieje pod wodą - średnio jeździmy na 12 dni i nigdy jej się to nie nudzi a w dniu wyjazdu jest smutek.

Dla mnie i mojej żony urlop jest najlepszy tak jak napisał SebastianM - oczywiście, można a nawet należy wyjść coś zjeść a przy okazji zobaczyć ale to jest tylko pokłosie naszego urlopu.

Każdy wypoczywa w taki sposób aby ten czas pozwolił skutecznie naładować baterie - nie ważne czy leżąc czy zwiedzając.