Rozmarynowo-laurowy Krk z Czogori

SYLWKA_2014 napisał(a):
Agniesiu, nie aż tak daleko . Mieszkaliśmy prawie na przeciwko na Vlade Tomašića 45. Chyba zmylił Cię opis jednego ze zdjęć

Aaaaaaaaaa, jak tak to spoko ,
właśnie mi ten apartman jakiś taki znajomy, my na Dobrinjskej mieszkaliśmy .

Kasia i Krzyś napisał(a):Dużo Krk w tym roku na forum.
Na razie mnie nie przekonała ta wyspa, ale może Tobie się uda

Jak inne Cię nie przekonały, to ja też mam znikome szanse
Ja tylko twierdzę, że warto poznać. My jadąc w jakieś miejsce w pierwszej chwili też mówiliśmy nie/ nie za bardzo, a okazywało się że trzeba wiedzieć gdzie skręcić i otwierał się raj. Na Krku, też jest sporo takich miejsc. Pojechałam tam też trochę na przekór opiniom i nie zawiodłam się, chyba że mało wybredna jestem?
Też mam swoje priorytety przy wyborze miejsca, jakbym miała pokonać ponad 100 stopni w górę z moją astmą (choć góry uwielbiam ale mierzę siły na zamiary;-), to mowy nie ma. Oczywiście ten kto był 11 razy w Chorwacji powie, że woli to i to, ale czy to był czas stracony? Przynajmniej w przyszłym roku nie będzie miał dylematu gdzie jechać
Ja na ludzi i świat jestem otwarta jak Zus na nasze składki

mysza73 napisał(a):

SYLWKA_2014 napisał(a):
Agniesiu, nie aż tak daleko . Mieszkaliśmy prawie na przeciwko na Vlade Tomašića 45. Chyba zmylił Cię opis jednego ze zdjęć

Aaaaaaaaaa, jak tak to spoko ,
właśnie mi ten apartman jakiś taki znajomy, my na Dobrinjskej mieszkaliśmy .

Prawie po sąsiedzku , pewnie Tomašića czasem na plażę przechodziliście. Szkoda, że nie w naszym terminie, bo byłabyś zadowolona z pogody i może byśmy się nawet poznały.

SYLWKA_2014 napisał(a):

mysza73 napisał(a):

SYLWKA_2014 napisał(a):
Agniesiu, nie aż tak daleko . Mieszkaliśmy prawie na przeciwko na Vlade Tomašića 45. Chyba zmylił Cię opis jednego ze zdjęć

Aaaaaaaaaa, jak tak to spoko ,
właśnie mi ten apartman jakiś taki znajomy, my na Dobrinjskej mieszkaliśmy .

Prawie po sąsiedzku , pewnie Tomašića czasem na plażę przechodziliście. Szkoda, że nie w naszym terminie, bo byłabyś zadowolona z pogody i może byśmy się nawet poznały.

No właśnie, szkoda .

SYLWKA_2014 napisał(a):

Kasia i Krzyś napisał(a):Dużo Krk w tym roku na forum.
Na razie mnie nie przekonała ta wyspa, ale może Tobie się uda

Jak inne Cię nie przekonały, to ja też mam znikome szanse
Ja tylko twierdzę, że warto poznać. My jadąc w jakieś miejsce w pierwszej chwili też mówiliśmy nie/ nie za bardzo, a okazywało się że trzeba wiedzieć gdzie skręcić i otwierał się raj. Na Krku, też jest sporo takich miejsc. Pojechałam tam też trochę na przekór opiniom i nie zawiodłam się, chyba że mało wybredna jestem?
Też mam swoje priorytety przy wyborze miejsca, jakbym miała pokonać ponad 100 stopni w górę z moją astmą (choć góry uwielbiam ale mierzę siły na zamiary;-), to mowy nie ma. Oczywiście ten kto był 11 razy w Chorwacji powie, że woli to i to, ale czy to był czas stracony? Przynajmniej w przyszłym roku nie będzie miał dylematu gdzie jechać
Ja na ludzi i świat jestem otwarta jak Zus na nasze składki

Nie wiem czy tak brzydko tam jest?

Jest bardzo ładnie. Panorama z niebieskiego szlaku również.

SYLWKA_2014 napisał(a): Mieszkaliśmy prawie na przeciwko na Vlade Tomašića 45.

...... i nie mieliśmy widoku na otwarte morze.
( u mnie brak tego widoku dyskwalifikuje lokum).

Kasia i Krzyś napisał(a):Dużo Krk w tym roku na forum.
Na razie mnie nie przekonała ta wyspa, ale może Tobie się uda

I tak powinno być.
Byłoby tragedią jakby wszyscy .... tylko KRK.
Moim zdaniem i z moich wieloletnich obserwacji - za dużo osób ją polubiło. Warunki w sezonie to "prawie koszmar", stanowczo za dużo osób. ( potwierdzi to chyba każdy który tam był)

woka napisał(a):

Kasia i Krzyś napisał(a):Dużo Krk w tym roku na forum.
Na razie mnie nie przekonała ta wyspa, ale może Tobie się uda

I tak powinno być.
Byłoby tragedią jakby wszyscy .... tylko KRK.
Moim zdaniem i z moich wieloletnich obserwacji - za dużo osób ją polubiło. Warunki w sezonie to "prawie koszmar", stanowczo za dużo osób. ( potwierdzi to chyba każdy który tam był)

chyba właśnie te tłumy lekko mnie zniechęcają
wiadomo, że można trafić też na takie "odludne" plaże, ale w sumie te najbardziej oblegane też by się chciało "zaliczyć", bo piękne są niektóre
nie mówię "nie" Krk, bo kiedyś byłam też przeciwko Pagowi, a jednak spędziliśmy tam fajny urlop

No dobrze ... Pańcia gdzie dziś jedziemy????

Niespodzianka, nie jedziemy tylko idziemy czy ktoś wie jaka to plaża?

To jest to nogi w wodzie, a głowa w cieniu , psica też zadowolona, bo po takiej trasie ma odpoczynek w odpowiednich warunkach - cień i zero ludzia na plaży. Warto było? Na 6 godzin tam spędzonych tylko jedna Niemka podpłynęła na chwilowy rekonesans - zresztą w stroju Ewy, więc jakaś taka bliska naturze .

Kasia i Krzyś napisał(a):.... chyba właśnie te tłumy lekko mnie zniechęcają....

Trzeba jeździć na KRK od lat a wszelki tłum jest ..... i go nie ma.
Dla mnie, jak chcę to jest tłum ( idę do tego tłumu), ..... jak chcę to tłum znika, jestem sam na plaży ( mam takie miejsca). Ot i wsio.
Denerwuje mnie tylko późne popołudnie jak ci co "wpadli" ( z reguły do Baski) -wyjeżdżają z wyspy. Do mostu czasem kolejka z 5 km ( winę nie można przypisać bramce na moście ponieważ wyjazd jest bezpłatny).
KRK to bardzo popularna wyspa dla osób z zachodu. Polacy polubili Dalmację.

woka napisał(a):

Kasia i Krzyś napisał(a):.... chyba właśnie te tłumy lekko mnie zniechęcają....

Trzeba jeździć na KRK od lat a wszelki tłum jest ..... i go nie ma.
Dla mnie, jak chcę to jest tłum ( idę do tego tłumu), ..... jak chcę to tłum znika, jestem sam na plaży ( mam takie miejsca). Ot i wsio.
Denerwuje mnie tylko późne popołudnie jak ci co "wpadli" ( z reguły do Baski) -wyjeżdżają z wyspy. Do mostu czasem kolejka z 5 km ( winę nie można przypisać bramce na moście ponieważ wyjazd jest bezpłatny).
KRK to bardzo popularna wyspa dla osób z zachodu. Polacy polubili Dalmację.

Jasne Woka, zgadzam się w 100%, choć jak ktoś chce i w pierwszym roku odkryje to co dla niego jest wartością.
Ja gdybym tam tylko wpadła, a jeszcze w sezonie - powiedziałabym nigdy więcej.
Napisałam - nie polecam miasta Krk w sezonie, zwłaszcza na pierwszy raz (chyba że ktoś lubi tłumy i gwar - moja Teściowa byłaby zachwycona). Przecież planując wakacje mamy jakieś oczekiwania i szukamy miejsca, które je choć w jakimś stopniu spełni. My jeździmy w czerwcu, ponieważ chcemy odpocząć (od gonitwy, zgiełku), zdajemy sobie też sprawę, że nie wszyscy są wielbicielami psów a w sezonie jest trudniej pogodzić nasze oczekiwania i mieć luz w określonych miejscach.

woka napisał(a):

SYLWKA_2014 napisał(a): Mieszkaliśmy prawie na przeciwko na Vlade Tomašića 45.

...... i nie mieliśmy widoku na otwarte morze.
( u mnie brak tego widoku dyskwalifikuje lokum).

Za to jak w znakomitej większości (miejscówek w Cro a na 100% w Krk) mieliśmy widok na zatokę. Napisałam na początku, priorytetem miała być bliskość plaży dla psów. W tym aspekcie mieszkanie zdało swój egzamin celująco (przynajmniej na Krk), nie mam żadnych zastrzeżeń do czystości, wyposażenia, w-fi, klimatyzacja, meble itp. gospodarz też taki jak trzeba - miły, był wtedy kiedy trzeba ale nie narzucający się, świetnie znający angielski. Tak jak pisałam jedynie parkowanie mogło trochę być bardziej komfortowe, ale nie nastręczało jakiegoś problemu - wystarczyło poprosić i gospodarz wystawił auto które stało przed nami, a jak my kogoś zastawiliśmy, zostawialiśmy u niego klucze i wszystko ok.