Rower ... pomoże mi ktoś wybrać ?

Witam ,
to podforum jest poświęcone rozmowom o turystyce i to jak rozumiem niekoniecznie związanej z Chorwacją więc pozwalam sobie na otwarcie tematu dotyczącego rowerów. Jest piękna wiosna i pewnie wielu z nas rozpoczęło sezon rowerowy. Ja właśnie postanowiłem być turystą rowerowym i mam kłopot z wybraniem właściwego sprzętu . Może ktoś z Was zna się na rowerach i mógłby mi coś podsunąć albo natknął się na jakieś forum dla rowerzystów ?
Z góry dzięki za odp na temat
Pozdrawiam
s3

Hej!
Jak mowisz ze wlasnie postanowiles zostac turysta rowerowym to pewnie nie chodzi Ci o wypasiony sprzet najwyzszej k(l)asy
Moge tylko napisac moje male subiektywne doswiadczenia. Mam wlasnie drugiego gorala, zaden wypas, bez bajerow ale porzadny, i tego i poprzedniego kupilem uzywane paroletnie. Tamten byl z ogloszenia z gazety jeszcze w Lodzi, ten od znajomej z pracy (5-letni za 50 funtow). Oba sie znakomicie sprawdzily w pagorkowatej okolicy w ktorej teraz mieszkam, robie dalekie wycieczki nie tylko szosami, troche terenowej jazdy tez.
Nie wiem o jaka turystyke Tobie chodzi (rower szosowy, crossowy, goral?) i nie wiem ile kasy chcesz wydac.
Osobiscie wole kupic uzywanego we w miare dobrym stanie (w Polsce powiedzmy 400-600 zl, tu na Wyspie wszystko co uzywane jest duzo tansze), prawie wszystko sam naprawiam jak trzeba, czasem metoda prob i bledow albo z mala porada kumpli. Do rowerow marketowo-komunijnych nie mam zaufania a na porzadny nowy jestem za duzy sknerus Ale to tylko moje zdanie, inni moga myslec zupelnie inaczej...
pzdr

hi!
thx for such prompt answer!
rzeczywiście nie zamierzam kupować sprzętu dla profi , bo też moje jeżdżenie - przynajmniej na razie - jest bardzo relaksowe. Bardzo lubię jeździć po okolicznym terenie.
Zamiarem moim jest kupno roweru który się nie będzie psuł ....! Przynajmniej w granicach rozsądku Z porpozycji supermarketów już skorzystałem i mam tego dość! Never ever!!!! Te zębatki powyginane , przerzutki bez przerwy się psujące , spadający łańcuch....
(Kiedys miałem rower - składak na którym jeździłem z Wrocławia na okoliczną "górkę" ( jakieś 40 km ) i nie pamiętam żeby ten rower się psuł ! Nędzna socjalistyczna produkcja, która nawet serwisu corocznego na oczy nie widziała. Nawet łańcucha nie posmarowałem przez lat...... I chodził bez zarzutu. )

Co do roweru to przecie nieważne czy on do crossa czy MTB. O osprzęt chodzi i ramę. I właściwie potrzebuję porady co do tego osprzętu: jakie przerzutki , jakie widelce, manetki , hamulce. Firmy rowerowe nie wszytskie używają tych samych a ja chciałbym umieć je porównać - oczywiście po to żeby zobaczyć jak się ma relacja cena do zysk! Ramę - wiem już , że - musze miec z aluminium , węglową zostawię sobie na później ...jak już się rozkręcę

Rgds
s3

Bracie widze ze jestes wiekszym pasjonatem ode mnie albo przynajmniej kandydatem na takiego Nie jestem specjalnie fetyszysta sprzetu i nie umiem Ci doradzic jakich marek osprzet kupic.
Jak kupuje rower to w jednym kawalku, nie ma specjalnie znaczenia marka, byle mi dobrze sluzyl i sie specjalnie nie sypal. Jak mam czas to jezdze bardzo duzo wiec wymiany czesci nie unikne, szczegolnie w uzywanym rowerze, tylko wazne zebym nie spedzal wiecej czasu naprawiajac niz jezdzac
Slyszalem opinie ze przerzutki i manetki to tylko Shimano, ale u siebie mam jakiejs mniej znanej firmy i nie narzekam. Hamulce tez mam zwykle, ostatnio kupilem do nich klocki chyba Aztec. Pewnie bym mogl zalozyc V-breaki ale jak pisalem jestem sknerus Co do widelcy a tym bardziej amortyzatorow - jestem zielony... Moj rower nawet nie ma amortyzatora
Moze na forum sie znajdzie jakis wujek dobra rada!
pzdr

Jak to ma być rower do jazdy "relaksacyjnej" to myślę, że wystarczy nawet najniższa seria osprzętu shimano lub sram. Rama aluminiowa jak najbardziej, również chromowo-molibdenowa by się sprawdziła. Przedni amortyzator w zasadzie nie jest konieczny, ale w pewnym stopniu poprawia komfort jazdy po nierównym terenie. Polecam RST. W zasadzie to by było tyle.

o! O! ..... KURCZĘ !!! coś mi się zmieniło na obrazku którym się loguję ... chyba dostałem rangę ....

hi profi hi sokool: dzięki za opinie. Ponieważ jakoś powoli to szło ( co zresztą jest dla mnie zrozumiałe - .......w tym czasie ) wziąłem sprawy w swoje ręce i sam zacząłem wertować internet w poszukiwaniu info . Znalazłem. Letko za dużo tego i wciąż dalej nic nie wiem Niesamowite jakimi ludzie mogą być pasjonatami .....
Jednak i tak będę wdzięczny za jakiekolwiek dalsze opinie na temat kupna pancernego roweru z full wypasem za małe pieniądze

sokool - no takim całkiem relaksem nie będę mieszkam w ładnej okolicy, mam blisko do czech i niemiec . Mam gdzie jeździć i tak myślę że bikeprofi to raczej nie zostanę, ale takie relaxwypady w okolicę rzędu 50-80 km chcę robić no to chyba rower muszę mieć dobry
Pozdr S3

witaj, nie jestem specjalnym pasjonatem rowerków ale 2 latka temu postanowiliśmy sobie z żonką sprawić rowerki. Nasz wybór padł na rowerek delta light (możesz poszukać na www.arkus.com.pl) szukaj rodziny delta. Jak do tej pory rowerki sprawują się bez żadnych problemów.
Jest też inna stronka z dobrymi rowerkami w przyzwoitej cenie www.kellys.pl
Jak byś miał jakieś pytania to pisz

PZDR

saturn3 napisał(a):ale takie relaxwypady w okolicę rzędu 50-80 km chcę robić

No to masz dokladnie takie potrzeby jak ja Troche dluzsze tez robilem i to po sporych gorkach ale moj sprzet sie dobrze sprawdza.

sokool napisał(a):Jak to ma być rower do jazdy "relaksacyjnej" to myślę, że wystarczy nawet najniższa seria osprzętu shimano lub sram.

Sprawdzilem, manetki przerzutek mam wlasnie tej firmy o wdziecznej nazwie

chłopaki piękne dzięki za porady ! parcie na bramke osiągnęło u mnie zenit juz w czwartek i zamówiłem. Za porada znajomego "experta" zamówiłem rower authora : Traction , ze względu na dobre "osprzętowanie" w stosunku do ceny. Dla mnie równie ważny był serwis. W okolicy mam tylko authora i gianta a stałem się lekuchno leniwy i nie będę latał za daleko w poszukiwaniu "fachowca" mam tylko zgryz czy aby dobrze zamówiłem górala skoro obok wycieczek po lasach i polach zamierzam puścic się w świat.... podobno na góralu daleko nie zajadę ? chciałbym sobie na rowerku skoczyc do Drezna a to az 100 km stąd i własnie powiedziano mi , że takie dystanse na MTB odpadają - wtedy trza crossa a nie mtb(?) No i mam zgryz....
s3

Bardzo fajny rowerek. Dobry wybór

Na pewno dobry wybor
A co do dluzszych tras - na ciezkim goralu najwiecej zrobilem w 1 dzien 130 km, wiekszosc szosami, troche terenem, pare b. upierdliwych podjazdow po drodze. Jak chesz rower uniwersalny to dobrze wybrales, inaczej bys musial zainwestowac w 2 rowery

thx, thx, thx
cieszę się że potwierdzacie zdanie kumpla -"experta" nie mam jeszcze rowerka bo niestety musieli mi go zamówić ; nie rozumiem tylko dlaczego w dobie DHL i innych tam poczteksów, ja mam czekac aż do piątku ? będą wieźć chyba pocztą konną ....... ale co tam , ważne żeby już był, bo zaczęła sie wiosna a ja nie cierpię siedzenia w domu
pozdr
s3

Podobno zeglarzom nie wypada zyczyc 'pomyslnych wiatrow' bo to znaczy ze nie doceniamy ich umiejetnosci. Zamiast tego sie zyczy 'silnych wiatrow'.
Wiec ja Tobie tez zycze SZYBKIEJ DROGI

o! "żeglarzu" dzięki , juz niedługo usłyszysz : " lekko niemłody , ale prawdziwy MTB talent w stylu Armstronga , zdobył ............. " to będzie o mnie
s3
ps co porabiasz w Anglii o tej porze ?

A co moge robic, pracuje... w przerwach miedzy pilka, rowerem i wspinaniem Ale juz tylko miesiac, a potem sie zobaczy gdzie wiatry poniosa. Marza mi sie dluuugie wakacje, ze 2 wyjazdy, jeden nad chorwackie morze a drugi w gory, Czarnogora i Albania... Pomarzyc mozna ale skrzeczaca rzeczywistosc pewnie zmusi do pracy...