Witajcie
Do Chorwacji jechaliśmy po raz trzeci, i po raz kolejny bazując na informacjach z bezcennego forum.
Wyjazd szykowany na szybko - decyzja o wyjeździe zapadła ok. 4 lipca. Wcześniej myśleliśmy, że w tym roku sobie odpuszczamy urlop wyjazdowy - tyle pracy i zaległości w domu. I tu 4 lipca, powrót w OpenAir 2011 i decyzja - jedziemy na tydzień na południe Europy. No tak. Ale gdzie - Francja, Włochy, Chorwacja. Kwatery pozajmowane - przecież szczyt sezonu. Rok temu w Chorwacji było bajecznie - więc co teraz.
Wybór padł na kamping. Miało być bliżej - nie Dalmacja. Kilka zapytań o miejsce i jest - Camp Polari, koło Rovinij. Do tego znajomi byli w zeszłym roku i gorąco polecali. A musieliśmy mieć pewne miejsce bo wyprawa z dwoma kajtkami - 4lata i 2 lata - bez zarezerwowanego lokum to dla mnie lekko stresujące (już sama podróż z nimi taka jest - wytrzymują w spokoju do 6godzin )
A więc ruszamy na Polari -- strona wygląda zachęcająco. Ceny wysokie - ale to nic, damy radę, odegłość nie najgorsza - od Bielska-Białej tylko 1000km.