Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBAJ

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 10.02.2016 09:55

elka21 napisał(a):Woda, plaża, a za chwilę siup i jeździmy na nartach.

Dla każdego coś dobrego :D
Lusi L
Podróżnik
Posty: 19
Dołączył(a): 19.10.2015
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lusi L » 10.03.2016 13:39

Wczoraj (9.03.2016 r.) w Abu Dabi szalała burza. Szkoły, żłobki i przedszkola były zamknięte.
Dzień wcześniej podano komunikat o nadchodzacej burzy, ale chyba nikt nie spodziewał się, aż takiej nawałnicy. Wiatr wiał z predkością 130 km/godz. Niektóre uchylone okna zostały wyrwane siłą wiatru. W powietrzu latały parasole i niezabezpieczone przedmioty. Trzeszczały wysokie (95 pięter) budynki. Niektóre firmy zwolniły pracowników do domu. Luty jak pisałam wcześniej jest miesiacem burz, deszczu, ale są to znikome ilości. Zdarzają się też burze piaskowe. Przez kilka ostatnich lat takie anomalie nie wystepowały. Sobota w Abu Dabi była pieknym, słonecznym dniem. :boss:
Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmiku 8O
Ostatnio edytowano 12.03.2016 17:50 przez Lusi L, łącznie edytowano 2 razy
Lusi L
Podróżnik
Posty: 19
Dołączył(a): 19.10.2015
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lusi L » 12.03.2016 17:26

Będąc w Abu Dabi odwiedziłam 2- krotnie jeden z największych meczetów świata. Pierwszy raz w 2009 roku.
DSCF6704111.jpg
Pojechaliśmy przed godz. 9, żeby być jednymi z pierwszych, co umożliwiło nam swobodne zwiedzanie.
DSCF6703.JPG
Z każdą minutą było coraz więcej ludzi.
100_1269.JPG
Już z daleka wielkość i wygląd budynku, piękna architektura zrobiły na nas niesamowite wrażenie.
DSCF6701.JPG
Słońce, błękit nieba, biel marmurów,
DSCF6653_1.jpg
złoto -połączenie tych kolorów i odbijającego się w nich światła” rzucało na kolana.
DSCF6649_1.jpg
Podczas zwiedzania towarzyszyła nam arabska muzyka i głos modlitwy z minaretów.
DSCF6670_1.jpg
Wszystkie napisy są w języku arabskim i angielskim.
DSCF6656_1.jpg
Meczet otoczony jest basenami, dziedziniec wyłożony białym marmurem
DSCF6659.JPG
Przy wejściu na teren dziedzińca ochrona skierowała nas, ubrane po europejsku kobiety w stronę wypożyczalni.
DSCF6668.JPG
Dostałyśmy abaje i chusty przykrywające włosy na czas zwiedzania.
DSCF6658_1.jpg
Przed wejściem do meczetu zostawiliśmy buty i udaliśmy się do Sali Modlitw.
DSCF6657_1.jpg
Zwiedzanie meczetu jest bezpłatne, można fotografować.
DSC00399.JPG
To co zobaczyliśmy zaparło dech w piersiach.
DSCF6678_1.jpg
Ogromna sala przykryta mniejszymi i większymi kopułami,
DSC00394.JPG
las kolumn, zwisające żyrandole z kolorowych kamieni szlachetnych,
100_1248.JPG
kryształowe, rzeźbione drzwi prowadzące do mniejszej
DSCF6679_1.jpg
Sali Modlitw dla kobiet. Podłogę przykrywał największy na świecie dywan z przeważającym zielonym kolorem, tkany przez irańskie kobiety.
DSC00400.JPG
Byłam zdziwiona, że pomimo ogromnej ilości zwiedzających dywan był bardzo czysty, mięciutki (nogi zapadały mi się do kostek), nie wydzielał brzydkiego zapachu.
DSC00398.JPG
Pod łukami, każdy podparty 4 kolumnami wbudowano w posadzce lampy ozdobione kolorowymi szkiełkami z roślinnym motywem.
DSC00397.JPG
W ciszy, z szacunkiem dla obcej religii,
100_1265.JPG
nie spiesząc się podziwialiśmy wspaniały, pełen przepychu wystrój wnętrza.
100_1246.JPG
Na kolumnach, ścianach, posadzce, wszędzie motywy roślinne, żadnych postaci.
DSCF6674_1.jpg
Główna Sala Modlitw połączona jest z mniejszą dla kobiet.
100_1255_1.jpg
Kobiety mogą modlić się w meczecie, w osobnej Sali, ale nie mają takiego obowiązku religijnego jak mężczyźni.
DSCF6695.JPG
Po wyjściu na dziedziniec oślepiło nas słońce
100_1262.JPG
odbijające się w białej marmurowej posadzce. Blisko usytuowana jest baza wojskowa, słychać było ryk nisko przelatujących wojskowych maszyn.
100_1260_1.jpg
Gdy robiłam sobie zdjęcie na tle meczetu, już w prywatnym ubraniu ochrona zwróciła mi uwagę, że kobiety w takim stroju na tle meczetu nie mogą się fotografować. Skończyło się na pouczeniu.
DSCF6653_1.jpg
Zawsze słoneczna pogoda jest nieodłącznym tłem i atutem wizualnym meczetu. Będąc kilka lat później w meczecie, trasa poruszania się wewnątrz i na dziedzińcu wydzielona była barierkami. Ochrona co chwilę zwracała komuś uwagę na „nieodpowiednie” zachowanie. Wchodziliśmy jednym wejściem, buty zabraliśmy ze sobą w plastikową torbę, a wyszliśmy z drugiej strony meczetu. Już nie było tak jak kiedyś, zabrakło mi tej atmosfery.
Załączniki:
100_1267_1.jpg
Lusi L
Podróżnik
Posty: 19
Dołączył(a): 19.10.2015
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lusi L » 17.05.2016 22:13

Abu Dabi- luty/marzec 2015
To był szczególny wyjazd. Nino skończył 8 –m-cy i zaczął chodzić do żłobka, a ja już nie mogłam się doczekać, żeby go zobaczyć. Codziennie rano cha, cha czekał na mnie kubek „samo zdrowie”, to było super śniadanko, dziękuje. Czasem też starałam się czymś odwdzięczyć. Jednak nie byłabym
201503011929.jpg
sobą gdybym nie uszczknęła czegoś dla siebie.
201503042019.jpg
Dopołudnia biegałam na plażę, zbierałam muszelki,
201503011931.jpg
kąpałam się w morzu, 100% aktywności to ja. Potem jechałyśmy po Nino do żłobka,
201503032001.jpg
a tam na tablicy zapisane ile zjadł, ile razy spał i co robił przez te kilka godzin. Jadłyśmy obiad i z ogromną przyjemnością porywałam go na spacer,
201503021955.jpg
długi spacer, żeby mama mogła w spokoju popracować tak,
201502111559.jpg
tak długi dzień pracy.
201502151648.jpg
Spokojnie siedział w wózku i rozglądał się dookoła, ucinał sobie drzemkę, a spacerowicze zaglądali do wózka, żeby zobaczyć uśmiechniętą zaróżowioną od słońca buźkę, niebieskie oczy i blond włoski- ewenement na tamte warunki.
201502111561.jpg
Zatrzymywaliśmy się przy każdej fontannie, nadsłuchiwaliśmy co mówią koty, zwracałam uwagę na wszystko co mogłoby go zainteresować. W drodze powrotnej zabieraliśmy tatę z pracy i we trójkę wracaliśmy do domu. Nino szedł spać a ja wieczorem, hulaj dusza.Pewnego popołudnia zostałam zaproszona na herbatę do Emirates Palace.
DSCF6604_1.jpg
To ekskluzywny hotel,
DSCF6611_1.jpg
zbudowany dla szejka,
100_1348_1.jpg
ale ponieważ nie oddano go w terminie to zdecydował, że będzie służył Adu Dabi, taki gest. Wjechaliśmy na podziemny parking,
201502251833.jpg
windą na poziom. Uchwyty do drzwi z parkingu wysadzane były jakimiś kamieniami, żartowałam, że wydłubie cha cha.
IMG_0087_1.jpg
W wejściu bankomat ze sztabkami złota. W holu
201502251825.jpg
przywitały nas dzwięki muzyki wydobywającej się spod palców wirtuozki grającej na fortepianie. Ogromny hol
201502251821.jpg
z niewiarygodnie
201502251827.jpg
wysokim sufitem.
201502251818_1.jpg
Wyższe piętra zajmuje hotel. Dech zapiera a oczom trudno patrzeć na ten bijący od złota
201502251820_1.jpg
i drogich kamieni blask.
201502251828.jpg
Wszystko odbijało się w marmurowej posadzce.
201502251823.jpg
Na parterze kawiarnie, restauracje każda charakteryzuje się innym wystrojem.
201502251830.jpg
Dookoła jednej z nich stoją ochroniarze, tam na chwile obecną wstęp wzbroniony,
IMG_3919 (1024x768).jpg
pewnie szejk lub ktoś z jego rodziny zdecydował się tu wypić kawę. Spacerowaliśmy,
201502251822.jpg
podziwiając wystrój, piękne przedmioty wystawione na komodach, a cenniejsze w gablotach, są do sprzedania. Błyszczą marmurowe ułożone w niezwykłe wzory posadzki,
IMG_3937 (1024x768).jpg
szykowna dekoracja, pozłacane poręcze, ruchome schody, ogólnie mówiąc przepych.
100_1353_1.jpg
Obejrzeliśmy wystawę i makiety
100_1354_1.jpg
obrazujące jak będzie wyglądało Abu Dabi za 30 lat. Pomimo, że miałam okazję być tam już po raz kolejny wrażenie za każdym razem jest NIESAMOWITE. Wybraliśmy kawiarnie, kelnerka zaproponowała, żebyśmy podeszli do lady z ciastem i dokonali wyboru. Potem przyniosła piękną zastawę do herbaty, a na końcu ...rachunek.
r_1.jpg
Przy dzwiękach muzyki na żywo miło spędziliśmy wieczór.
100_1386_1.jpg
Potem spacerowaliśmy na zewnątrz po rozświetlonych ogrodach pałacu.
IMG_3911 (1024x768).jpg
Zeszliśmy po długich schodach, po prawej i lewej stronie płynęła woda aż do samego dołu,
100_1391_1.jpg
a tam…… w górę na różne wysokości strzelały
100_1393_1.jpg
fontanny, setki oświetlonych fontann. Przysiedliśmy na ławce, poczułam się niczym szejkowa, cha cha …. Wspaniała atmosfera, niezapomniany widok,
IMG_3912 (1024x768).jpg
po prostu bajka.
201502251835.jpg
Załączniki:
DSCF6819_1.jpg
201502251837.jpg
100_1392_1.jpg
201502221755.jpg
201502151663.jpg
201502141613.jpg
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 02.11.2016 16:05

Był jeszcze jakiś ciąg dalszy??? Zdjęc nigdy za dużo :D
lusi 1
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 13.12.2016
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) lusi 1 » 14.12.2016 18:02

Dziś piątek, dzień świąteczny w Emiratach, początek wekeendu. Jedziemy na śniadanie na wyspę Yas. Dla obcokrajowców pracujących tam to miły zwyczaj. Spotykają się w piątek na śniadaniu Anglicy, Amerykanie, Belgowie, Polacy i ludzie wielu innych narodowości. Arabowie spotykają się zazwyczaj w swoim gronie. Rozmawiają o rodzinnych tradycjach, domowym jedzeniu, kulturze kraju z jakiego pochodzą, o dzieciach, o pracy, fotografują się na pamiątkę wspólnego pobytu. My tego dnia wybraliśmy się we czwórkę. Nino zaraz zasnął w samochodowym foteliku. Przejeżdżamy zatłoczoną
20120223919.jpg
główną ulica Sheik Zayed Road. Za nami wysokie budynki Abu Dabi.
201502271900.jpg
Wjeżdżamy na autostradę prowadzącą do Dubaju.
201502271893.jpg
Po lewej i prawej stronie tylko piasek,
201502271898.jpg
który na otwartych przestrzeniach buzuje po jezdni.
201502271897.jpg
Po lewej stronie ogromne powierzchnie magazynowe,
201502271899.jpg
dalej nowe osiedle mieszkalne stylizowane na stare budownictwo.
201502271862.jpg
Piaskowy kolor budynków zlewa się z wszędobylskim piaskiem.
201502271902.jpg
To osiedle szeregowych i wolnostojących domów.
201502271859.jpg
Świeżo posadzone palmy, na niektórych widać jeszcze zabezpieczenia z jutowych worków. Widziałam jak takie palmy transportowali helikopterem.
201502271903.jpg
Oczywiście są wszystkie media, teren jest zagospodarowany, żłobek, przedszkole, sklepy, restauracje. Po prawej stronie mijamy pierwszy w Emiratach brytyjski pub, mało atrakcyjny budynek. Po prawej stronie powstaje ekologiczne osiedle mieszkaniowe. Znajduje się tu tez targ ekologicznych warzyw i owoców gdzie w każdą sobotę można się zaopatrzyć na cały tydzień. Na horyzoncie rysują się budynki toru Formuły-1. Dojeżdżamy do nowo otwartego centrum handlowego. Wspaniałe,
201502271888_1.jpg
bardzo nowoczesne wielopoziomowe wnętrze,
201502271891_1.jpg
przeszklone dachy
201502271872_1.jpg
, marmur, fontanny, żywe drzewa na których siedzą i śpiewają ..…prawdziwe ptaki. Nino obudził się, zaczął wyglądać z wózka i od razu stał się żywą atrakcją restauracji. Jest bardzo pogodny. Zamiast wybierać z karty, mama wyciągnęła dla niego lunch z dużej torby.
201502271867.jpg
Wybraliśmy restauracje francuską urządzoną w kolonialnym stylu.
201502271871.jpg
Herbatę podali w dzbanuszkach,
201502271876.jpg
a za filiżankę służyła sporych rozmiarów miseczka bez ucha,
201502271881.jpg
(cha,cha) ja wybrałam omlet ze szparagami mniam, mniam, bardzo dobry. Śniadanie zjedliśmy w miłej atmosferze.
IMG_4005_1.jpg
Potem z podziwem dla projektantów
IMG_4006_1.jpg
oglądaliśmy wystrój ogromnego moola.
201502271886.jpg
Oczywiście zespół damski co chwila znikał z pola widzenia
201502271887.jpg
201502271884.jpg
ulegając kolorowym wystawom
IMG_4007_1.jpg
i nęcącym nozdrza zapachom z ekskluzywnych perfumerii. Panowie spokojnie spacerowali
IMG_4010_1.jpg
po wytwornych korytarzach, przeglądając się w marmurowych posadzkach. Tak szybko zrobiło sie wczesne popołudnie. Czas wracac do Abu Dabi. Będe tu wracała na ....śniadania!
201502271904.jpg
201502271912.jpg
201502271907_1.jpg
201502271913.jpg
Załączniki:
201502271906.jpg
201502271889_1.jpg
201502271885.jpg
201502271863.jpg
201502271857.jpg
20120221704.jpg
lusi 1
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 13.12.2016
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) lusi 1 » 14.12.2016 18:38

agata26061 napisał(a):Był jeszcze jakiś ciąg dalszy??? Zdjęc nigdy za dużo :D

Życie samo napisalo scenariusz i stąd tak długo sie nie pokazywałam. Ale jest nowy post i będą nastepne za 2 miesiace, obiecuje. Serdecznie pozdrawiam, Lusi :papa:
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9331
Dołączył(a): 20.08.2015
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 14.12.2016 20:06

lusi 1 napisał(a): Ale jest nowy post

Jest też nowy nick. A dlaczego, już nie Lusi L :?:
lusi 1 napisał(a):będą nastepne za 2 miesiace, obiecuje.

Aż tak długo karzesz nam czekać 8O
Również pozdrawiam :lol: :papa:
lusi 1
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 13.12.2016
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) lusi 1 » 15.12.2016 12:15

Zamiast Lusi L- jest Lusi 1, bo....cha cha zapomniałam hasła. A co? każdemu zdarza się, pozdrowionka
lusi 1
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 13.12.2016
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) lusi 1 » 30.01.2017 19:36

Pozdrowienia z Abu Dabi. Jak dla mnie w tym roku stanowczo za zimno. Ale wspaniale ze tu jestem, bardzo sie cieszę. :papa: do uslyszenia
lusi 1
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 13.12.2016
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) lusi 1 » 07.03.2017 18:10

Takiej mroźnej zimy nie było już od kilku lat.
6 stycznia 2017 r. w drodze do Katowic termometr w samochodzie wskazywał minus 26 stopni C, na drugi dzień w radio usłyszałam, że Katowice-Pyrzowice były w tym dniu najmroźniejszym miejscem w Polsce – 29 stopni, cha cha wiedziałam gdzie jechać, żeby spotkać Pana Mroza.
Wyjazd do Abu Dabi zaplanowałam dużo wcześniej. Kupiłam bilety - bez możliwości zwrotu! Tanie linie, opowiem o nich przy okazji. Czas od wakacji do połowy stycznia szybko minął. Kompletowałam letnią garderobę, kupowałam prezenty. Sandałki czekały koło walizki miesiąc wcześniej. I doczekałam się 21 stycznia ! Czas odlotu. Po moich oczach było widać, ze do lata tuż, tuż.
20170121_113852.jpg
20170121_113919.jpg
20170121_130148.jpg

Lubie co jakiś czas odwiedzać znajome miejsca, porównywać zdjęcia.
20170121_143913.jpg
20170121_143732.jpg
20170121_141948.jpg

Pozdrawiam do zobaczenia :D
lusi 1
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 13.12.2016
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) lusi 1 » 08.03.2017 21:09

A nie mówiłam, że smakują mi śniadania na Yas?
201702033663.jpg

Ten piątek nie dało się spędzić w plenerze. Już dzień wcześniej dostaliśmy ostrzeżenie od administracji budynku o nadciągającej burzy piaskowej i bardzo silnym wietrze. Prosili o zamknięcie okien. Rano było tak jakoś zamglone na...beżowo. Około 10 wyjechaliśmy z domu w kierunku wyspy Yas. Po 40 minutach byliśmy na miejscu.
201702033667.jpg
201702033710.jpg
Yas Maal to bardzo nowoczesne centrum.
201702033711_1.jpg
201702033674_1.jpg
Od razu skierowaliśmy się w stronę placu zabaw, ooooooglomny jak powiedział Nino. Wysokie temperatury w lecie i duża wilgotność, burze piaskowe niejako wymusiły w tym kraju ''przykrycie" rekreacyjnych obiektów. Bez tego nie byłoby też możliwości korzystania ze stoku narciarskiego. Nino przesiadał się z jednego do drugiego samochodu grającego i ruszającego się we wszystkie strony. Był tam lunapark, huśtawki, piaskownice, ślizgawki, trampoliny i nie wiem co jeszcze. Każde dziecko znalazło do coś dla siebie, by po chwili szukać nowej zabawy. Rozbrykane dzieci i wydobywająca się z różnych stron muzyka, było bardzo głośno. Oczywiście mnóstwo sklepów ze słodkościami. Nino z mamą udali się w stronę dużego kompleksu rozwijającego sprawność ruchową dziecka.
yas plac zbaw.jpg
Przeciskanie się przez tunel, wspinanie po drabinkach, rzucanie piłeczkami i niezliczona ilość zabaw
plac zabaw2.jpg
motorycznych, siłowych wzmacniających koordynacje. Wspomagają wzrost i rozwój, korygują wady postawy.
201702033700.jpg

My udaliśmy się na krótki odpoczynek składający się oczywiście z pysznej kawki i świeżych daktyli, rozkosz dla podniebienia.
201702033670.jpg
Niestety na wspaniałe fontanny patrzyliśmy przez szybę.
201702033671.jpg
201702033673.jpg
Wiało, a niewidoczny piasek przyklejał się do twarzy wciskał do oczu.
201702033664.jpg
Wspaniałe wystawy kusiły, trudno się było oprzeć,
201702033665.jpg
żeby nie zajrzeć do sklepów ze znanymi i nieznanymi markami. A tak naprawdę nie miałam żadnych oporów i...cha, cha zaglądałam. Uwielbiam też perfumerie. Podziwialiśmy wspaniały wystrój wnętrz, dekoracje.
Nino na placu zabaw był niezmordowany, ale jego mama po pół godzinie wezwała "posiłki", zostaliśmy we dwójkę. Jeszcze przez chwilę delektowaliśmy się czarnym, boskim napojem i ruszyliśmy na podbój Yas Marina Circuit czyli toru Formuły 1.
201702033668.jpg
Wybudowany został na naturalnej wyspie, sztucznie powiększonej dla tego przedsięwzięcia.
201702033676_1.jpg
Grand Prix Abu Dabi w sezonie 2009 było pierwszym wyścigiem w historii Formuły 1.
201702033678.jpg
Tor spełnia najwyższe standardy.
Na wyspie Yas powstał także kryty park rozrywki Ferrari World o pow. 200.000 m² – jedyny taki obiekt tej marki na świecie. Wśród wielu atrakcji oferuje najszybszą i największą na świecie kolejkę górską, osiągającą prędkość 240 km/godz., przejażdżkę kanałem wodnym wprost do wnętrza silnika Ferrari 599. Ponadto można pojeździć miniaturowymi samochodami i przetestować tor F1 na symulatorze Ferrari.
201702033697.jpg
201702033696.jpg
201702033691.jpg
201702033689.jpg
201702033688.jpg
201702033682.jpg
201702033681.jpg
201702033679.jpg

My tym razem (cha, cha i chyba innym razem też) zadowoliliśmy się oglądaniem samochodów i markowym sklepem Ferrari.
201702033686.jpg
201702033687.jpg
201702033684.jpg
201702033683.jpg

Po tych wszystkich atrakcjach już w pełnym składzie późny lunch w zaprzyjaźnionej francuskiej restauracji był smacznym i miłym akcentem kończącym naszą wycieczkę.
201702033703_1.jpg
201702033707_1.jpg
201702033699_1.jpg
201702033672.jpg
201702033701_1.jpg
201702033698.jpg
201702033669.jpg
Ostatnio edytowano 13.03.2017 17:53 przez lusi 1, łącznie edytowano 3 razy
lusi 1
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 13.12.2016
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) lusi 1 » 08.03.2017 21:15

Będzie ciąg dalszy, zapraszam
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9331
Dołączył(a): 20.08.2015
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 08.03.2017 22:41

Jeśli tylko będzie, chętnie poczytam i popatrzę.
lusi 1
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 13.12.2016
Re: Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBA

Nieprzeczytany postnapisał(a) lusi 1 » 13.03.2017 11:29

Burza piaskowa.
Po wyjściu z Yas maala zaskoczył nas widok, właściwie brak widoku. Na odległość 3 metrów nic nie widać, zamieć ale… piaskowa. Burza piaskowa rozszalała się na dobre. Temperatura spadła do + 16 stopni Celsjusza. Zastanawiałam się czy nie pojechać prosto na kryty stok narciarski, byłby mniejszy szok ze względu na różnice temperatury cha, cha. Zdjęcia i filmy mówią same za siebie. No comment!
201702033726.jpg
201702033725.jpg
201702033718.jpg
201702033717.jpg

zamiec 1.jpg

Postaram sie dołaczyć filmik. Narazie mi się nie udało :papa:

udało sie, hura!!! :D
No to moze jeszcze jeden?
Ostatnio edytowano 03.04.2017 10:23 przez lusi 1, łącznie edytowano 4 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
Rok 2012, a może 2030? Zjednoczone Emiraty Arabskie DUBAJ - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone