rodziny z dziećmi, ile macie bagażu?

KrisM napisał(a):

paulr napisał(a):350l to auto typu kompakt, i spokojnie da się zapakować, ja od kilku lat nie jechałem autem na wakacje, ale wcześniej jeździliśmy w 4 osoby samochodem klasy B, czyli bagażnik poniżej 300l z wózkiem itp i jakoś się mieściliśmy. Jak w latach 90 rodzice mieli cinquecento to nim się na wakacje jechało w 4 osoby a tam było ze 150l. A jeszcze trochę wcześniej maluchem:) ale to już był koszyk na dachu na 2 walizki.
Więc wszystko zależy od tego co bierzemy. Jednym starczy 300 innym braknie 600:)

300 litrów i wózek? chyba dla lalek albo typu parasolka

Wózek był w samochodzie, małe dziecko nie potrzebuje mieć miejsca między przednim fotelem bo i tak tam nogami z fotelika nie dostawało.

Podczas naszych wyjazdów stosowaliśmy worki próżniowe.
Fajna sprawa,ręczniki,ubrania weszły bardzo ładnie do jednej walizki więc było sporo miejsca na inne rzeczy.
Nie było problemu z wózkiem,oczywiście typu laska.
Bardzo praktyczne i przydatne okazały się zwłaszcza podczas powrotu bo niewiadomo czemu ale w czasie pakowania do domu było jakby więcej tego wszystkiego

W nasze 575 litrów spakowaliśmy się z palcem w... nosie
A że było tego duuużo (za dużo ), bo zapakowałam absolutnie wszystko, co mogło by być potrzebne mojej trójcy (wtedy 8 miesięcy, 8 lat i 10 lat), to wiem, że w 300-350 litrach też bym się zmieściła

W moje ogromne 575 miałam zapakowane...
- wózek
- łóżeczko turystyczne
- wanienkę turystyczną
- krzesełko do karmienia
- zapas pampersów podwójny w stosunku do tradycyjnego zużycia
- matę edukacyjną w wersji podróżnej
- matę edukacyjną zwykłą
- wszelkie nasze zwyczajne bagaże (zaś nie nosiliśmy ani 50% tego, co zabrałam...)
- poduszki do spania (bo uwielbiamy swoje )
- materac i akcesoria do pływania dla 3 snurków na raz
- namiocik plażowy
- masa żarcia (za dużo, ale jak zwykle się bałam, że starszakom odbije i odmówią lokalnego jedzenia, więc zapas płatków, mleka i domowych obiadków był pokaźny...)

W tym roku rezygnuję z krzesełka, połowy pampersów, mat edukacyjnych, poduszek i połowy żarcia
Na bank resztę bym dała radę spakować do bagażnika w sedanie. Bo w naszym kombi z tymi bagażami mieliśmy normalną widoczność we wstecznym lusterku

Natko_ widzę, że Ty jak ja, zawsze mam wszystkiego za dużo. Ostatnio nawet herbaty i cukru było za dużo

bambi napisał(a):Tak tak, lista będzie i próba generalna też. Ale teraz, na pół roku przed wyjazdem, kiedy zaczynamy już coś planować, chciałabym wiedzieć czy ten boks okaże się konieczny (a jest to niemały koszt i trzeba by go kupić w pierwszej kolejności). Jak bywało z tym u Was? Udawało Wam się zmieścić wszystko do bagażnika, czy też wykorzystujecie boksy?
Do apartamentu, wiek dzieci <10 lat.

Może być trochę ciasnowo, ale nie jest to nieosiągalne, my nigdy bez boxu nie jechaliśmy a zawsze uderzamy do apartamentów, mimo że bagażnik ok 530litrów(ale wcale nie musisz go kupować napisz do użytkowników np. Dziadka_Maćka lub auto_gt, oni tym handlują sprzedają/wypożyczają napewno coś Ci doradzą, sam raczej nie kupuj bez wcześniejszej rozmowy) u nas do boxu lądują rzeczy w miarę lekkie ale objętościowe gabarytowo my jesteśmy z tych co zabierają z reguły trochę zapasów jedzeniowych np. wszelkiej maści makarony w opakowaniach, ryż, ręczniki papierowe, sprzęt do snoorkowania, zwykłe ręczniki, w razie "w" jakieś grubsze kurtki na drogę, leżaki, dmuchane pływadła i materace jakąś piłkę dla dzieciaków do bagażnika w aucie idą 3 torby, i cięższe graty typu woda mineralna i inne napoje, buty.
A tak na serio to im większy bagażnik tym więcej gratów zbędnych się zabiera(ja ciągle twierdze że bez wielu rzeczy dałoby się rade pojechać, ale brak mocy na takie rozmowy z małżonką więc pakuje i nawet się nie odzywam), podejrzewam że jakbyśmy Scanią z naczepą jechali to małżonka potrafiła i by ją zapełnić

Moze nie w reklamowki(chyba,ze lubicie hardcor)...Zdecydowanie zrezygnowac ze sztywnych toreb,zyskujecie mozliwosc manewru

Kiedyś był taki temat - myślę, że wiele się nie zestarzał przez ten czas:
jak-sie-pakowac-very-long-t12088.html

O box zapytaj fachowca:
bagazniki-boxy-uchwyty-lancuchy-sniegowe-t17827.html
bagazniki-boxy-uchwyty-lancuchy-sniegowe-t32785.html#p249904

Rozterki kierowców z boxem dachowym:
kto-jezdzi-z-boxem-na-dachu-t7009.html

Miłej lektury.

W roku ubiegłym na 2 tyg w Chorwacji wystarczyło nam 297ltr bagażnik Dodge Caliber.Pomieścił ciuchy,napoje,lodówkę 26l,jedzenie,4 składane karimaty piankowe,buty do pływania,4 ręczniki plażowe,laptopa(15 i 19latek)i dało radę...Wy też dacie...

Myślę, że już po choć jednej próbie pakowania. Udało się czy zrezygnowaliście i box leci z Wami?

hehe jednak z boxem

A pakowaliście się próbnie czy poddaliście już na początku?

Nie lubiany przeze mnie temat ale niestety obowiązkowy - PAKOWANIE.
Ja mam 420 litrów ale na szczęście w kombi więc po dach jest tego z 600l.

Z relacji niektórych ja stwierdzam, że nie potrafimy się pakować.
2 dzieci (ostatni wypad do Krk i najmłodsza pociecha miała 1.5 roczku).
Jak wiadomo im młodsza osoba tym więcej rzeczy trzeba dla niej mieć na wakacjach.
Moja córka zajęła pół samochodu bo wózek, łóżeczko składane (między innymi oczywiście).
Na szczęście mam możliwość pożyczać boxa bo inaczej NIE MA SZANS !

Teraz odpada jedynie łóżeczko ale znając nas czymś to dopakujemy
Będzie jak zwykle, bagażnik po dach i box aż się będzie wyginał.

Przy maluchach gdzie trzeba taszczyć wózki czy łóżeczka to owszem jest problem. W przypadku większych pociech problem znika. Po nastu wyjazdach ja doszedłem niemal do perfekcji 5 koszulek, 3 pary krótkich spodenek, 2 pary kąpielówek, 2 ręczniki, 2 pary klapków, parę szt majtów, szczotka do zębów, maszynka do golenia, ABC do nurkowania, nóż, aparat, wędki. Kultowa reklamówka z biedronki to ogarnia Żeby nie było za różowo, to moje 2 dziewczyny są w stanie bez problemu zapełnić całą resztę kofra kombika

Ja w tym roku jadę Astrą H HB, według danych technicznych bagażnik ma 375l. Będę się pakował w torby plastikowe i reklamówki, i nie ma bata żeby nie starczyło miejsca . Ilość osób 2+2

Rysio napisał(a):W przypadku większych pociech problem znika.

W przypadku jeszcze większych znikają same pociechy I nie ma problemu w ogóle