Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do domu!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 09.11.2016 11:58

Odcinek 9 – Wypożyczamy łódki z silnikiem/pierwsza zatoczka – 8.09.2016

Najlepszy dzień tych wakacji! Pogoda była wtedy idealna. Poprzedniego dnia padało, więc nie wiedzieliśmy już w sumie czy rezerwować te łódki, czy nie. Dlatego tak naprawdę dopiero od godziny 12 wynajęliśmy łódki. Najmłodsza z nami nie popłynęła, została z moją mamą i ciocią. One stwierdziły, że nie płyną, bo nie umieją pływac, więc snurkowac nie będą.

Łodki wynajmowaliśmy tuż za kempingiem w stronę Seget Vranjicy. W oczekiwaniu na nie poznaliśmy miłego Chorwata – starszego pana, który bardzo dobrze zna język polski, bo mieszkał w Polsce przez długi czas. Dał nam swój numer telefonu, bo mówi, że może nam fish picnic załatwić dużo taniej niż te oferowane na kempingu, czy gdzieś w okolicy. Niestety nie skorzystaliśmy, bo to był nasz przedostatni pełny dzień wakacji, więc najzwyczajniej nie starczyło czasu.

W ogóle to muszę tutaj wspomnieć o tym, że zatargaliśmy w tym roku nasz ponton, ale… Pożyczyliśmy od kolegi mały silniczek elektryczny, który jak się okazało do naszego pontonu nie pasował. Tak, wiem, głupotą było to, że nie sprawdziliśmy tego w domu. Niestety czasu na to kompletnie nie było, a nikt wtedy nie wpadł na tak cudowny pomysł. Niestety…

Ponton przeleżał cały urlop w bagażniku volkswagena, nawet nienapompowany, bo chłopaki stwierdzili, że im się wiosłować nie będzie chciało. Lenie wakacyjne!

Wypływamy! Seget Vranjica widziana od strony morza
DSC_0327 (2).JPG
DSC_0337 (2).JPG
DSC_0338 (2).JPG


Młody zadowolony
DSC_0330 (2).JPG


A my rozkoszujemy się możliwością pływania po Jadranie
DSC_0336 (2).JPG
DSC_0344 (2).JPG
DSC_0346 (2).JPG
DSC_0351 (2).JPG


Widok na wycpę Ciovo
DSC_0352 (2).JPG


Wpływamy do pierwszej zatoczki
DSC_0349 (2).JPG


Nie była zbyt ciekawa, bo nawet nie było za bardzo jak z łódki wyjść. Wybrzeże nie było zbyt przyjazne
DSC_0353 (2).JPG
DSC_0354 (2).JPG
DSC_0355 (2).JPG
DSC_0359 (2).JPG


Płyniemy dalej, za ten cypelek
DSC_0358 (2).JPG
DSC_0360 (2).JPG
DSC_0361 (2).JPG
DSC_0362 (2).JPG


Ukazuje nam się powoli zatoczka
DSC_0363 (2).JPG
DSC_0364 (2).JPG


Również nie była jakaś bardzo extra. Chwilę posnurkowaliśmy (dno o wiele bardziej ciekawsze niż na kempingu), pogrzebaliśmy w skałach i ruszyliśmy dalej.

W zatoczce
DSC_0367 (2).JPG
DSC_0368 (2).JPG


Weszłam na wzniesienie, stąd zatoczka wygląda całkiem fajnie
DSC_0369 (2).JPG
DSC_0375 (2).JPG
DSC_0378 (2).JPG


Nasze łódki prezentowały się następująco
DSC_0376 (2).JPG


Ok, płyniemy dalej, bo czasu niewiele, a jeszcze chcemy trochę popływać
DSC_0406 (2).JPG


Podpływamy do kolejnej zatoczki za tym cypelkiem
DSC_0407 (2).JPG
DSC_0416 (2).JPG


Ale pokażę ją w kolejnym odcinku…
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 09.11.2016 17:25

Pięknie tak płynąć tam gdzie się chce i ma się ochotę:) Może kiedyś też popłyniemy,ale we dwoje? :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 11.11.2016 11:46

loverosa napisał(a):Pięknie tak płynąć tam gdzie się chce i ma się ochotę:) Może kiedyś też popłyniemy,ale we dwoje? :D

My uwielbiamy pływac po Jadranie czymkolwiek. Żałowaliśmy, że przy naszym pontonie nie dało się silnika założyc, bo na pewno wtedy zobaczylibyśmy dużo więcej :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 11.11.2016 12:28

Odcinek 10 – Kolejna zatoka – 8.09.2016

Wpływamy do kolejnej zatoczki. Niestety w obydwu zatokach było sporo śmieci. Raczej naniesione przez morze, ale możliwe też, że zwyczajnie pozostawione przez człowieka. A szkoda, bo miejsce było naprawdę bardzo ładne. Akurat w tym miejscu, gdzie leżą te śmieciska:
DSC_0418 (2).JPG


Można by super poplażować, miejsca akurat na 2 ręczniki :D
No, ale my plażować nie będziemy, bo głównie chodzi nam o snurkowanie i podziwianie krajobrazu. Zatoka bardzo ładna, bo sporo dużych głazów było dookoła, więc to z pewnością dodawało uroku temu miejscu.
DSC_0419 (2).JPG
DSC_0420 (2).JPG


Z góry też bardzo ładnie się prezentuje. Co ciekawe można do niej dojechać samochodem, bo to tak naprawdę jest część stałego lądu. Do zatoki prowadzi szutrowa droga. Nie wiem dalej w jakim jest stanie, ale jeden samochód przejeżdżał, więc chyba dojechać się da. Polecam gdyby ktoś był w okolicy.
A teraz po prostu zdjęcia z tego miejsca
DSC_0422 (2).JPG
DSC_0424 (2).JPG
DSC_0426 (2).JPG
DSC_0436 (2).JPG
DSC_0438 (2).JPG
DSC_0440 (2).JPG
DSC_0441 (2).JPG
DSC_0446 (2).JPG
DSC_0447 (2).JPG
DSC_0449 (2).JPG
DSC_0452 (2).JPG
DSC_0453 (2).JPG
DSC_0456 (2).JPG
DSC_0457 (2).JPG
DSC_0458 (2).JPG
DSC_0466 (2).JPG


Wybaczcie za ich wielką ilośc, ale nie wiedziałam na które się zdecydować :D

Znaleźliśmy rozgwiazdę. Oczywiście po sesji trafiła do wody. Pierwsza raz widziałam w Cro rozgwiazdę
DSC_0470 (2).JPG


-Kubuś jak jest?
- Suuupeeer!
DSC_0475 (2).JPG


Trochę pływania i snurkowania
DSC_0482 (2).JPG
DSC_0488 (2).JPG
DSC_0502 (2).JPG
DSC_0508 (2).JPG


I wskakujemy znów do łódki
DSC_0484 (2).JPG


Płyniemy dalej…
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 11.11.2016 12:46

agata26061 napisał(a): Płyniemy dalej…

Płynę z Wami :D
janka.mik.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1437
Dołączył(a): 20.05.2016
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) janka.mik. » 11.11.2016 13:05

Witaj, pierwszy raz byliśmy w CRO tuż obok, w Seget Donji, to było dla nas totalne zauroczenie :hearts: Tak to chyba już jest, że ten pierwszy raz wspomina się szczególnie, a potem chce się wracać w te miejsca, które się pokochało, albo szukać nowych, równie pięknych...
Do "15" Krakusów trochę nam jeszcze brakuje, ale parę razy udało nam się spędzić cudowny urlop, szczególnie w Dalmacji.Marzymy o Istrii, może kiedyś się uda :)
Zaglądam więc z przyjemnością do Twojej relacji, pozdrawiam :papa:
Przy okazji oczywiście pozdrawiam też Krakusową :wink:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 11.11.2016 13:29

janka.mik. napisał(a): Do "15" Krakusów trochę nam jeszcze brakuje

:oczko_usmiech:
Wszystko przed Tobą
janka.mik. napisał(a):Przy okazji oczywiście pozdrawiam też Krakusową :wink:

I vice versal :oczko_usmiech:
Oczywiście pozdrawiam serdecznie autorkę relacji :hearts:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.11.2016 17:33

janka.mik. napisał(a):Marzymy o Istrii, może kiedyś się uda :) :

Jak rzadko można coś takiego przeczytać. Wszyscy tylko Dalmacja, Dalmacja, Dalmacja, a Istria ma swój urok...
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 11.11.2016 18:30

Super wyprawa tymi łódkami. Muszę za rok też takie coś zorganizować :) Można odkryć coś, czego z lądu się nie da. I z reguły to "coś" jest najciekawsze :wink:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 12.11.2016 10:15

krakusowa napisał(a):Płynę z Wami :D

Zapraszamy, miejsca jeszcze wystarczy dla kilku osób :D :D :oczko_usmiech:
janka.mik. napisał(a):Marzymy o Istrii, może kiedyś się uda :)

My od Istrii zaczynaliśmy naszą przygodę z Cro. Wtedy byliśmy tylko tydzień, więc zdecydowanie Istrię mamy do powtórki :D
Trzymam kciuki, żeby Wam się udało tam byc :D :oczko_usmiech:
krakusowa napisał(a):Oczywiście pozdrawiam serdecznie autorkę relacji :hearts:

Ja również Was pozdrawiam i wszystkich tutaj zaglądających :D :papa:
piekara114 napisał(a):
janka.mik. napisał(a):Marzymy o Istrii, może kiedyś się uda :) :

Jak rzadko można coś takiego przeczytać. Wszyscy tylko Dalmacja, Dalmacja, Dalmacja, a Istria ma swój urok...

Oczywiście, że ma swój urok. Chociażby cudne Rovinj :hearts: :hearts: To było pierwsze miasteczko, które widzieliśmy w ogóle w całej Chorwacji, więc z ogromnym sentymentem wspominam :D :coool: :hut: :hut:
CROnikiCROpka napisał(a):Super wyprawa tymi łódkami. Muszę za rok też takie coś zorganizować :) Można odkryć coś, czego z lądu się nie da. I z reguły to "coś" jest najciekawsze :wink:

Polecam bardzo :hearts: Jedynie podczas wakacji w Tucepi na Makarskiej Rivierze nie udało nam się wypożyczyc łódek, bo tłumaczono nam, że rzadko można samemu wynajac motorówkę na całej Makarskiej Rivierze, bo nie ma w okolicych takich maleńkich wysepek, do których możnaby popłynac i boją się, że turyści będą się porywac np. na płynięcie na Hvar, albo Brac, a tam zdecydowanie jest za daleko dla takiej maleńkiej łódki z silnikiem 6 koni.
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21422
Dołączył(a): 04.09.2013
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 12.11.2016 15:42

agata26061 napisał(a): Chociażby cudne Rovinj :hearts:


My również zaczynaliśmy od Istrii...oczywiście z zaciekawieniem oglądam te zatoczki... :papa:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 14.11.2016 11:11

ajdadi napisał(a):
agata26061 napisał(a): Chociażby cudne Rovinj :hearts:


My również zaczynaliśmy od Istrii...oczywiście z zaciekawieniem oglądam te zatoczki... :papa:

Zapraszam więc na ciąg dalszy niebawem :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 14.11.2016 11:37

Odcinek 11 – Płyniemy dalej… - 8.09.2016

Po wypłynięciu z zatoczki chcieliśmy jeszcze poszukać jakiejś innej.
DSC_0528 (2).JPG
DSC_0542 (2).JPG
DSC_0543 (2).JPG
DSC_0545 (2).JPG


Jednak żadnej już ciekawej nie znaleźliśmy, a już spory kawałek odpłynęliśmy. Niestety czasu już za wiele nie było. Podpłynęliśmy do małych wysepek, ale tam również brzeg nie był zbyt przyjazny, żeby wyjść z łódki.
DSC_0530 (2).JPG
DSC_0532 (2).JPG


Stwierdziliśmy, że podpłyniemy do wysepek, na które codziennie patrzyliśmy z naszej plaży. Stoi na jednej z nich latarnia
DSC_0547 (2).JPG


Widok na Seget Vranjicę
DSC_0548 (2).JPG


Na Ciovo
DSC_0549 (2).JPG


I gdzieś tam w oddali majaczący Trogir
DSC_0551 (2).JPG


Podpływamy do latarni i wychodzimy
DSC_0554 (2).JPG
DSC_0555 (2).JPG


Widoczki ze wzniesienia jak to w Chorwacji – super :D
DSC_0573 (2).JPG
DSC_0574 (2).JPG
DSC_0575 (2).JPG
DSC_0594 (2).JPG
DSC_0653 (2).JPG
DSC_0657 (2).JPG


Nasz camp:
DSC_0659 (2).JPG
DSC_0756.JPG


Kuba sobie poskakał
DSC_0682 (2).JPG
DSC_0683 (2).JPG
DSC_0684 (2).JPG
DSC_0685 (2).JPG


I płyniemy dalej… To jeszcze nie koniec rejsu. Jeszcze jeden odcinek będzie :D
Załączniki:
DSC_0742 (2).JPG
DSC_0734 (2).JPG
DSC_0699 (2).JPG
valdemar
zbanowany
Posty: 443
Dołączył(a): 10.06.2016
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) valdemar » 14.11.2016 12:44

agata26061 napisał(a):T
Wszyscy my wcisnęliśmy się do jednego domku (a no tak, nawet nie napisałam, że my przecież domki na tym campie wynajmowaliśmy) Domek miał 3 sypialnie, łazienkę i obszerny salon z aneksem kuchennym.


Oszczędność level hard :D 2 domki na kilkanaście osób? i to jeszcze z rodzicami i teściami?

A już młodych zaraz po ślubie i narzeczonych wciskać do takiego kołchozu z zerem prywatności, zakrawa na zbrodnię :D

Jaki aparatem robiliście zdjęcia? Jakieś rozmyte...
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 15.11.2016 21:13

valdemar napisał(a):
agata26061 napisał(a):T
Wszyscy my wcisnęliśmy się do jednego domku (a no tak, nawet nie napisałam, że my przecież domki na tym campie wynajmowaliśmy) Domek miał 3 sypialnie, łazienkę i obszerny salon z aneksem kuchennym.


Oszczędność level hard :D 2 domki na kilkanaście osób? i to jeszcze z rodzicami i teściami?

A już młodych zaraz po ślubie i narzeczonych wciskać do takiego kołchozu z zerem prywatności, zakrawa na zbrodnię :D

Jaki aparatem robiliście zdjęcia? Jakieś rozmyte...

Wiesz, każdy miał oddzielną sypialnię, a nowożeńcy i narzeczeni sami chcieli mieszkac z kimś, niż sami. Nikt ich do tego nie zmuszał, wręcz przeciwnie. Sami będą teraz przez całe życie, więc zdążą ze sobą pobyc sam na sam :wink: A i owszem, miało byc oszczędnie, jeśli chodzi o domki, więc też dlatego jechaliśmy po sezonie. Rodzice moi i ciocia z wujkiem (o czym pisałam) mieszkali w osobnym domku.
Ogólnie wyjazd miał byc w miarę ekonomiczny, bo w tym roku mieliśmy generalny remont naszego domu, który tak naprawdę trwa nadal, więc oszczędnośc wskazana, a i nowożeńcy ruszyli z budową swojego domku, a narzeczeni z kupnem mieszkania, więc niestety coś za coś. Ważne, że w ogóle udało nam się wygospodarowac tych parę groszy na wczasy :D

Zdjęcia robiłam lustrzanką nikon d3100, ale po zmniejszeniu właśnie jakieś takie rozmyte wyszły. Najlepiej kliknąc w zdjęcie przy relacji, to byc może choc trochę się polepszy.
W ogóle założyłam filtr polaryzacyjny Hoya na obiektyw i wydaje mi się, że zamiast lepszych zdjęc, niestety są gorsze. W mojej poprzedniej relacji z 2014 roku, robiłam zdjęcia tym samym aparatem i wyszły o niebo lepiej, więc coś musiałam pokombinowac za bardzo z ustawieniami
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do domu! - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone