Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do domu!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21422
Dołączył(a): 04.09.2013
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 11.10.2016 15:21

Witam
Dawno temu też byliśmy w SV ale w apartamentach...
Oczywiście będę zaglądał
Pozdrawiam
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 11.10.2016 16:11

piekara114 napisał(a):, a już obowiązkowo własnym autem, bo każdy chce gdzie indziej i kiedy indziej....

Dokładnie tak. Już też to wiemy, żeby osobnymi autami jechac i też do osobnych apartmanów/domków itp.
Mikromir napisał(a):41 godzin w drodze z maluchami... 8O Brrrr....

Będę o tym pisac pod koniec relacji jak to wszystko wyglądało. Na szczęście dzięki życzliwości mojej mamy i ciotki Renaty, ja z dziecmi przesiadłam się do drugiego auta i wróciłam z wujkiem i z tatą po 22 godzinach w drodze. Ale reszta naszego składu, 8 osób, w tym mój mąż wracali już 41 godzin
ajdadi napisał(a):Oczywiście będę zaglądał
Pozdrawiam


Ja również pozdrawiam i witam wszystkich nowo przybyłych :D :papa:

Odcinek 1 – przyjazd na miejsce i kolejny dzień – plażowanie – 31.08, 1.09.2016

Zaczynamy!

Napiszę właśnie o tym w jakiej konfiguracji i jakimi autami jedziemy. Cała nasza 8 z naszego domku wpakowała się do feralnego VW T5 caravelle, natomiast ekipa z drugiego domku też jechała VW, ale T4, który miał miejsca tylko na 5 osób.

Zdecydowaliśmy, że wyjedziemy koło północy z 30/31.08. Nie chcieliśmy jechać całej nocy, bo te kilka godzin snu, to zawsze coś. Czy to było dobre, czy nie, już sama nie wiem. Niby kilka godzin się przespaliśmy ale większość trasy pokonywaliśmy w dzień, więc a to natknęliśmy się na korki w Wiedniu (trasa Czechy, Austria, Słowenia i Cro), a to na jakiś wypadek i droga się wydłużała. W sumie na miejscu byliśmy o godzinie 17.

Trasa przebiegła w miarę sprawnie. Dla mnie była bardzo męcząca, ponieważ córka (11 m-cy) jest bardzo ruchliwa i ciężko ją było utrzymać w foteliku. W zasadzie wtedy kiedy nie spała skakała po moich kolanach. Trochę też marudziła, więc męczące to było strasznie.

Z racji tego, że noclegi w domkach na campach szybko się rozchodzą w terminie na początku września, to rezerwowałam już w listopadzie, a wtedy Olcia miała 1 miesiąc. Była grzeczniutka, więc stwierdziłam, że raczej taka pozostanie. O jak bardzo się myliłam. Po około 5 miesiącach Olcia nasza się tak rozkręciła, że jest małym niegrzecznym wiercioszkiem. Na miejscu było już ok, ale ta droga…

No i z racji tego, że w aucie miałam co robic, to zdjęc z drogi nie ma prawie wcale. Ani tunelu Sveti Rok, ani pierwszego widoku na Jadran, ani nic tak naprawdę.

Coś tam w aucie pstryknęłam…
DSC_0003.JPG


Bus wujka Zenona
DSC_0019.JPG


Do Trogiru zjeżdżaliśmy serpentynami, więc widoki były przednie, a mnie udało się tylko na szybko takie coś uchwycic:
DSC_0024.JPG


W zasadzie z tego dnia zdjęc więcej nie posiadam.

1 września cały dzień plażingu.

Wychodzimy…
DSC_0031.JPG


W kierunku plaży...
DSC_0046.JPG
DSC_0050.JPG


I już na niej...
DSC_0059.JPG
DSC_0081.JPG


Wodna taxi do Trogiru – skorzystamy
DSC_0080.JPG


Codzienny aerobik wodny
DSC_0137.JPG


Tak się wygodnie spało
DSC_0083.JPG


A później bawiło
DSC_0095.JPG


I to w zasadzie tyle z tego dnia.

Wieczorkiem mały grill, ponieważ ciocia Renia miała dość okrągłą rocznicę urodzin. Posiedzieliśmy trochę, a jutro kolejny dzień…

Będzie trochę plażingu, ale i zaczniemy już gdzieś spacerowac :D
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 11.10.2016 18:01

Witam
Mój rekord pobity , :D
ja wracałem 38 godzin ale przez pogodę :evil: :wink:
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 12.10.2016 07:27

Najważniejsze,że dojechaliście i wakacje udane,mała zadowolona pewnie w odzie uśmiech z buzi jej nie schodził :D
Trogir chętnie zobaczę,na pewno to klimatyczne miasto :)
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 12.10.2016 20:03

lotnikwsk napisał(a):ja wracałem 38 godzin ale przez pogodę :evil: :wink:

Łoo, więc też pewnie ciekawie mieliście
loverosa napisał(a):Najważniejsze,że dojechaliście i wakacje udane,mała zadowolona pewnie w odzie uśmiech z buzi jej nie schodził :D

Oj tak, w wodzie była niezła radocha dla niej, a dla starszego syna, to już w ogóle extra!
loverosa napisał(a):Trogir chętnie zobaczę,na pewno to klimatyczne miasto :)

No, właśnie z tym Trogirem to było tak, że już 3-go dnia popłynęliśmy taxi wodną i tak w sumie pobieżnie go zobaczyliśmy, bo niestety dzieciaki (szczególnie to młodsze dziecię) odmówiło współpracy, ale fotek w sumie będzie sporo. Mieliśmy tam wrócic i zrobiliśmy to, ale już ostatniego dnia, więc czas był jedynie na kupienie pamiątek, bo trzeba było wrócic na camping pakowac cały majdan :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 12.10.2016 20:15

Odcinek 2 – Wodne szaleństwa i spacer do Seget Vranjicy – 2.09.2016

Oczywiście rano był plażing, bo po to głównie jeździmy do Cro, żeby się wybyczyc, na co nie ma czasu na co dzień, a mąż to nawet w weekendy niestety pracuje, więc leniuchowanie jak najbardziej wskazane podczas urlopu :D

Najmłodsze dziecię nawet nieźle sobie radziło po kamykach
DSC_0210.JPG
DSC_0212.JPG
DSC_0311.JPG


A dzięki 4-latkowi to i starszyzna się trochę w wodzie powygłupiała. Ulubiona zabawa Kubusia:
DSC_0290.JPG
DSC_0293.JPG
DSC_0295.JPG
DSC_0297.JPG
DSC_0306.JPG


No i oczywiście jak zwykle fociłam to co przede mną :D
DSC_0302.JPG


Po plażowaniu jakiś obiadek i wyruszamy na spacerek do najbliższej wioski, czyli do Seget Vranjicy. Drogi do wioski są dwie: pierwsza (ta, którą szliśmy) prowadzi wzdłuż wybrzeża, a druga prowadziła Jadranką, ale trzeba się było przy wjeździe do campingu do niej wrócic, więc było dalej.

Kierujemy się ku plaży
DSC_0315.JPG
DSC_0317.JPG


Jak to zwykle w Chorwacji bywa kotów jest pełno. Codziennie u nas na tarasie gościły. Tutaj na przykład taki nas mijał
DSC_0319.JPG


Kuba z Kubą
DSC_0320.JPG


Większa część rodzinki
DSC_0326.JPG


Łódka z silnikiem, którą będziemy w późniejszych dniach pływać po Jadranie
DSC_0339.JPG


Najmłodsza zadowolona...
DSC_0349.JPG


...ale i trochę starsza też
DSC_0357.JPG
DSC_0361.JPG


Bugenwille
DSC_0379.JPG


I wioska:
DSC_0390.JPG
DSC_0391.JPG
DSC_0403.JPG
DSC_0404.JPG


Jedno z niewielu wspólnych zdjęć z wakacji, bo z dzieciakami to zawsze wszystko na szybko i jedno z nas z dzieciakiem w jedną stronę, a drugie z drugim w drugą ;) – moja osobista rodzina :D
DSC_0393.JPG


Jakieś palmy są
DSC_0405.JPG


I takie cacka też
DSC_0408.JPG


Siedliśmy w sympatycznej knajpce przy plaży, wypiliśmy po karlovacku i wróciliśmy na camp. Dzień dobiegł końca, do jutra :)
DSC_0419.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 12.10.2016 22:38

agata26061 napisał(a):mój mózg nie nauczył się podczas poprzednich wyjazdów

Człowiek uczy się całe życie.

agata26061 napisał(a):mimo starań i dawania z siebie bardzo dużo, i tak to nie zostanie docenione, a wręcz przeciwnie.

Niestety, często tak właśnie bywa...

Pozdrawiam,
Wojtek
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 17.10.2016 09:56

Franz napisał(a):
agata26061 napisał(a):mimo starań i dawania z siebie bardzo dużo, i tak to nie zostanie docenione, a wręcz przeciwnie.

Niestety, często tak właśnie bywa...

Dokładnie, więc trzeba to przyjąc na klatę i następnym razem byc bardziej ostrożnym :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 17.10.2016 10:25

Odcinek 3 – Taxi wodną do Trogiru – 3.09.2016

Tego dnia postanowiliśmy zobaczyć Trogir. Najpierw oczywiście trochę szaleństw wodnych.

Nastolatek zadowolony
DSC_0473.JPG


I młodsze dzieciaki również
DSC_0485.JPG
DSC_0491.JPG


Trochę widoków
DSC_0477.JPG
DSC_0481.JPG
DSC_0542.JPG


Dobra, koniec laby, idziemy się trochę naszykować i do Trogiru.

W taxi:
DSC_0530.JPG
DSC_0534.JPG


I widok na nabrzeże
Nasze plaże od strony morza. Trochę niewygodne dla dzieciaków, bo jak widać sporo betonu i tarasy
DSC_0551.JPG
DSC_0552.JPG


Campingowa restauracja
DSC_0554.JPG
DSC_0555.JPG
DSC_0556.JPG


I dalej w stronę Trogiru…
Poniżej, mniej więcej po środku zdjęcia, widać maleńką plażyczkę. W późniejszych dniach zrobimy sobie do niej mały spacerek
DSC_0561.JPG


Mijamy hotele Medena i przedmieścia Trogiru
DSC_0576.JPG

DSC_0579.JPG
DSC_0591.JPG
DSC_0592.JPG


Trochę pływadeł:
DSC_0622.JPG
DSC_0637.JPG
DSC_0638.JPG


I dopływamy do Trogiru, ale pokażę zdjęcia w następnym poście, co by nie robic jednego przydługiego… cdn…
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 18.10.2016 13:47

Widzę, że zainteresowanie marne, ale ciężko jest konkurować z Waszymi cudnymi relacjami.

Oczywiście relacja zostanie skończona, ale jak ktoś z Was czyta moje wypociny, to pokazujcie się, będzie mi weselej :D

CD…

Dopływamy do Trogiru.
Wita nas Twierdza Kamerelnego. Niestety nie udało nam się na nią wejść, ponieważ najmłodsza odmówiła posłuszeństwa… mieliśmy to nadrobić innego dnia, ale też nie wyszło :(
DSC_0645.JPG
DSC_0647.JPG
DSC_0651.JPG


Jeszcze trochę statków
DSC_0648.JPG
DSC_0653.JPG


I z mostem na Ciovo, którym będziemy przejeżdżać w ostatnim pełnym dniu naszych wakacji
DSC_0650.JPG
DSC_0656.JPG


Ok, wysiadamy. Kawałek przechodzimy promenadą
DSC_0662.JPG


I przechodzimy na drugą stronę wysepki, na której leży Trogir
DSC_0664.JPG


Idziemy wzdłuż kanału
DSC_0667.JPG


By za chwilę wejść na starówkę
DSC_0668.JPG
DSC_0671.JPG
DSC_0675.JPG
DSC_0676.JPG


Zdjęc niestety mało ze starówki, bo miałam większość czasu na rękach swoje dziecko, więc ciężko było focic, a jak ja nie zrobię zdjęc, to nikomu się nie chce…

Znów wracamy do promenady, by usiąść w jednej z knajp przy niej. Spacer miał być dłuższy, miały być lody, ale w tak licznej grupie, gdzie każdy chce coś innego, to ciężko jest wszystkim dogodzić. Nie wiem dlaczego się po prostu nie rozdzieliliśmy. Może dlatego, że mała zrobiła się marudna i już trochę zmęczona, więc nie chciałam jej bardzo męczyc.

Podczas czekania na karlovacko podziwiamy jak cumuje przy brzegu taki maleńki jachcik
DSC_0679.JPG


A piwko było wyborne :D :D :lol: :smo:
DSC_0681.JPG


Zdecydowaliśmy, że my z dziecmi wracamy już na camp, dołączyli do nas rodzice, a młodzież została jeszcze trochę pospacerować.

Ostatni rzut oka na twierdzę
DSC_0684.JPG


Oddałam siostrze aparat i kilka fotek zrobiła, więc je zamieszczę :D

Wieczorny Trogir
DSC_0705.JPG
DSC_0708.JPG
DSC_0711.JPG
DSC_0714.JPG
DSC_0715.JPG
DSC_0716.JPG
DSC_0718.JPG
DSC_0726.JPG


Dobranoc :D :papa: :smo: :oczko_usmiech:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 18.10.2016 13:59

Jeśli chodzi o pływadła wszelkiej maści, to jest tam na co popatrzeć. A szwendać się po Trogirze można godzinami. Ja po tegorocznej wizycie mam lekki niedosyt, choć jednocześnie wrażenie, że obeszłam co się dało. Wiem, dziwne :mrgreen:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 18.10.2016 20:27

CROnikiCROpka napisał(a):Ja po tegorocznej wizycie mam lekki niedosyt


Ja też mam niedosyt i to niestety uzasadniony. Nadrobię to na pewno :D :oczko_usmiech:

Suplement z aparatu podwodnego do odcinków 1-3

Właśnie dziś sobie przypomniałam, że w ogóle nie zgrałam na kompa zdjęc z aparatu podwodnego. Zapomniałam o tym, ponieważ później mój syn go załatwił. Dokładnie byliśmy zobaczyć PN Krka i Kubusiowi niechcący upadł parę razy i zdążyłam zrobić ze 2 zdjęcia pod wodospadem a po zanurzeniu już był pęknięty i woda dostała się do środka. Zdążyłam wyjąc kartę pamięci, więc wcześniejsze zdjęcia się zachowały.

W sumie to się dobrze stało, bo on zbyt dobry nie był, więc będzie pretekst, żeby kupic drugi :D

Znalazłam tutaj kilka bliższych zdjęc naszej plaży
DSCF4761.JPG
DSCF4765.JPG
DSCF4770.JPG
DSCF4782.JPG
DSCF4836.JPG


Jak widać niezbyt przyjazne dla dzieci, niewygodne w chu…steczkę. Na którymś zdjęciu widać domki – nie nasze. My mieszkaliśmy dalej, na samym początku campu, niemal zaraz za recepcją.

Przed siebie
DSCF4800.JPG


Basen przy campie – tylko takie zdjęcia mam. Był mały i dla dzieci też nie bardzo, bo był dość głęboki. Myślę, że tak 140-150cm było głębokości.
DSCF4806.JPG
DSCF4813.JPG


Widok z niego był na morze

Niektóre domki były również przy basenie
DSCF4822.JPG
Załączniki:
DSCF4797.JPG
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 18.10.2016 20:58

Jak Rodzinka zgrana, to fajne takie wspólne wakacje :lol: :idea:

Ja kilka lat jeździłem z dobrymi znajomymi - też było fajnie i wesoło :lol: :idea:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 19.10.2016 16:42

Janusz Bajcer napisał(a):Jak Rodzinka zgrana, to fajne takie wspólne wakacje :lol: :idea:


No właśnie u nas z tym zgraniem różnie bywało, ale podczas tego wyjazdu wyszło troszkę słabo. Pewnie coś w podsumowaniu skrobnę na ten temat, więc już nie będę teraz zagłębiac się w szczegóły :D :wink:
Miril
Croentuzjasta
Posty: 274
Dołączył(a): 23.01.2009
Re: Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do do

Nieprzeczytany postnapisał(a) Miril » 19.10.2016 17:02

agata26061 napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Jak Rodzinka zgrana, to fajne takie wspólne wakacje :lol: :idea:


No właśnie u nas z tym zgraniem różnie bywało, ale podczas tego wyjazdu wyszło troszkę słabo. Pewnie coś w podsumowaniu skrobnę na ten temat, więc już nie będę teraz zagłębiac się w szczegóły :D :wink:
A my na zgranie nie narzekamy. W ub.r. byliśmy w 24 os. a w przyszłym jedziemy w 37. :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Rodzinnie na campie Belvedere i 41 godzin w drodze do domu! - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone