Twierdza Königstein Zaledwie 20 km od Bastei, po drugiej stronie Łaby góruje nad miasteczkiem Königstein twierdza. Tłumaczenie nazwy miasta to Królewski Kamień i pochodzi z górnołużyckiego aktu granicznego, który władca Wacław I w roku 1241 na "krolewskim kamieniu" pieczętuje.
Sama twierdza jest europejską perełką. Jej powstanie datuje się na XIII w., kiedy to na górze powstał czeski zamek, który pełnił strategiczną rolę na granicy czesko-saksońskiej. W latach 1406-1408 po przegranych potyczkach zamek przechodzi w ręce saskiego rodu i od tej pory należy do Niemców.
Od 1516 roku w miejscu zamku powstaje klasztor, który istnieje do 1524 r. Następnie budowla zostaje przekształcana w twierdzę. Jednym z warunków jest zaopatrzenie w wodę, w związku z czym w 1563 r. na wzgórzu wierci się najgłębszą studnię w całych Niemczech, a drugą w Europie o głębokości 152,5 metra. Studnia przetrwała do czasów obecnych i jest jedną z atrakcji podczas zwiedzania budowli. W trakcie organizowanych pokazów jej funkcjonowania, wciąga się wiadro wody, którą następnie wylewa się do studni, a czas jej opadania to około 15 sekund.
W 1589 roku następuje rozbudowa zamku, powstaje między innymi brama wejściowa, zbrojownia i koszary. Przez kolejne stulecia budowla jest modernizowana, a jej potęga powoduje, że nikt nie waży się jej zaatakować.
Od 1591 do 1922 twierdza pełniła również rolę więzienia Państwowego, zresztą najbardziej znienawidzonego w Niemczech z uwagi na praktycznie brak możliwości ucieczki.
Ciekawe przedsięwzięcie podjęto w 1725 roku, kiedy to na polecenie Augusta Mocnego bednarze wybudowali największą ówcześnie beczkę do wina. miała ona pojemność 238 000 litrów. Była też największą beczką na świecie, ale przetrwała tylko do 1818 roku. Obecnie w piwnicy fortyfikacji można obejrzeć jej imitację, dla pobudzenia wyobraźni, skonstruowaną z butelek od wina
W twierdzy znajduje się skarbiec, który pomimo niepozornego wyglądu spełniał rolę bezpiecznego schowka dla "skarbów Saksonii", które obecnie możemy oglądać w muzeach.
Fortyfikacja spełniała rolę samowystarczalnego miasteczka, z własnym dostępem do wody, stajniami, koszarami, wielkimi piwnicami na magazyny, kościołem, zameczkiem, i parkiem. Ponadto jej lokalizacja pozwalała na bardzo dobrą obserwację nawet dosyć odległych terenów.
Obecnie twierdza jest wspaniałą atrakcją turystyczną, gdzie oprócz wielu historycznych budynków można podziwiać przepiękne widoki zarówno na zakręcającą u jej podnóża rzekę Łabę, jak i Góry Połabskie.
Wybierając się na twierdzę samochodem, należy jadąc od Bad Schandau drogą nr 172 minąć Königstein i po około 3 km zjechać zgodnie z kierunkowskazem w lewo. U podnóża wybudowano wielopoziomowy parking płatny. Stamtąd musimy pokonać jeszcze około 800 metrów piechotą, lub podjechać płatnymi wagonikami. Na twierdzę wjeżdża się windą, po wcześniejszym opłaceniu w kasie biletów wstępu. Dorośli w lecie zapłacą 8 euro, a dzieci 6 euro. Bilet rodzinny kosztuje 21 euro. Za dodatkową opłatą w wysokości 2,5 euro można wykupić audioprzewodnik w języku polskim.
To ostatnia atrakcja tego rejonu jaką odwiedziliśmy. Następnego dnia składamy namiot i jedziemy do Bawarii. Trochę daleko, ale czeka tam na nas "bajkowy zamek"
CDN...