Rodzice - rodzicom czyli przepis na Chorwację

Muszę to napisać- jędula jesteś moim światłem na chorwację z dzieciakami. Jedziemy w ogóle pierwszy raz do CRO i z bąblami. Twoja relacja napawa mnie optymizmem . Jeśli będę miała odwagę to też coś skrobnę po przyjeździe.....Baaaaaaardzo potrzebujemy takich relacji "rodzice-rodzicom"!!! Jestes super!Pozdrowienia dla całej rodziny pszczół.

Witam wszystkich cromaniaków. Jestem własnie w Tucepi...
Ludzi mnóstwo, pogoda wysmienita, kasa idzie ze hej ...ale to moje najlepsze wakacje jak do tej pory.. Podażam scieżkami poznanymi wcześniej z róznych relacji i jest naprawdę świetnie ..... Pozdrawiam wszystkich raz jeszcze i czekam na dalszą relację Jędruli... Hvala ...

Świetna relacja !
A wytrwałości małych pszczółek to tylko pozazdrościć!
Pozdrawiam

Jest Primosten jestem i ja. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg relacji.

świetna relacja, czytam z przyjemnością. Zastanawiam sie nad Tucepi i jestem bliska zdecydowania.
Jedziemy z 2 letnią córka, zainteresowal mnie ten plac zabaw w Tucepi. latwo do niego trafić, jest bardziej w centrum, przy głównej promenadzie ( nie wiem, nie bylam ale tak sobie myśle) czy to gdzieś na uboczu.
Czy jest ich wiecej, czy tylko jeden odwiedzaliście?

W Tucepi są dwa place zabaw. Obydwa przy promenadzie. Jeden obok Hotelu ALGA, drugi przy knajpce bliżej portu. Spokojnie traficie

Cudowna relacja i cudowne podejście do wakacji z dziećmi. PS. Szef na urlopie więc mogłam przeczytać za jednym zamachem całą relację

agus78 napisał(a):W Tucepi są dwa place zabaw. Obydwa przy promenadzie. Jeden obok Hotelu ALGA, drugi przy knajpce bliżej portu. Spokojnie traficie

dzięki

Relacja świetna i bardzo pomocna.Wybieramy się pierwszy raz do CRO z córą.

Świetna relacja ! Napawa pozytywną energią i pokazuje , że aktywne wakacje z dziećmi nie są czymś niemożliwym ! Oby więcej takich relacji na forum ! Czekam z niecierpliwością na dalszy ciąg

Super relacja!!! Że też ja ją dopiero odkryłam. Czytam na głos mojemu synkowi i razem się zaśmiewamy i podziwiamy

Jędrula, powtarzam się wprawdzie, ale muszę - Twoje córcie przeurocze

.. no to jestem...

Na początek kilka słów uzupełnienia dla rodziców...

Drugi raz do Chorwacji z tak małymi dziećmi wspólnie z żoną stwierdziliśmy, że z tych miasteczek które widzieliśmy śmiało można jechać do Tucepi i Podgory. Zdecydowanie polecam te miasteczka ze wszystkich które objechałem...

Zalety Tucepi:

- PŁASKO, PŁASKO, PŁASKO... Apartementy są nad samą wodą, promenada jest wystarczająco długa żeby sobie pospacerować i wydać co nieco kasy...

- Jest pogotowie.. w każdym razie jakiś lekarz... to dla mnie było bardzo istotne i dlatego nie pojechalismy na żadną piękną i odludną wyspę...

- Jest dobrze zaopatrzony sklep spożywczy a nawet dwa... w samym centrum, jest wiecznie czynny kantor... no prawie ale otwarty był zawsze kiedy potrzebowałem...a prawie naprzeciwko jest bankomat. Niedaleko jest poczta...

- są wystarczające dla moich pociech atrakcje: plac zabaw, trampolina, lody co 50 metrów, fontanna, ławki, murki przy promenadzie, niebezpieczne pomosty, sprzedawcy duperelków/ zabawek/dmuchanych żab itp, itd....

- są wystarczające i dla mnie atrakcje: knajpa, knajpa, knajpa... ławka...

- są też wystarczjące atrakcje dla mojej kochanej małżonki: JA i mój portfel

Wady Tucepi:

RAZ: Jeśli trafisz na apratament bliżej centrum masz gwarantowaną darmową muzykę do późna w nocy... nie wiem czy to do końca wada ale tańczyć z dziećmi do 2 w nocy to dla mnie nie atrakcja...

DWA: powyżej głównej ulicy jest już stromo, są schody i tam nigdy nie chodziliśmy

TRZY: jest drożej niz w innych rejonach... tzn cała Makarska Riwera jest droższa... ale w Podgorze było nieco taniej... wróć....

guzik prawda...

nie jest drogo, ja byłem na wakacjach i jadałem w fajnych knajpach...jak bym jadał żarcie ze sklepu napisałbym że Tucepi jest tanie...

Zatem w Tucepi nie jest drogo... nie.. no ku@#$... przecież jest....

Langusta za 140 zł !

...

Nie mam zdania... jest drogo i tanio... to zależy jak kto widzi i czego się spodziewa.... ile kto zarabia... a może ile kto ma na koncie ?

Powiem tak: obok trampolin piwo jest po 13 kuna, w sklepie po 9, a w knajpach od 18 do 30 kuna...

ps
Jak nigdy nie chodziłeś na piwo do osiedlowej knajpy to nie polecam pić obok trampolin...picie tam piwa ma tylko dwie zalety: jest tanie i zimne...


W Tucepi jak i Podgorze plaża w większości ma łagodne zejście do wody, kamyki są drobniejsze w Podgorze, prawie jak żwirek, w Tucepi są już kamyki ale wszystkie obłe i bez zadziorów... więc spoko rodzice... to naprawde lepsze niż piasek....
... wiem co piszę mieszkam nad morzem... tylko nieco zimniejszym i brudniejszym.

Aby przejść z jednego końca na drugi wzdłóż promenady spacerkiem
spokojnie godzina zejdzie a nawet więcej... więc jest naprawdę gdzie połazić... zresztą tylko raz udało nam się dojechać do końca... za każdym razem ktoś po drodze znajdował odpowiednią dla siebie atrakcję...


Załączam poglądową mapkę

No ale miało być o Primosten....

Tak jak pisałem Marija nie mogła nam przedłużyć noclegów w tym samym dokładnie pokoju a z tyłu jej domku nie było już tak fajnie choć taniej o 5 euro.... widok zamiast na adriatyk to na klimatyzator sasiedniego budynku...

tak swoja drogą za to powinni dopłacać .... na zdjęciach w internecie wszystko fajnie ładnie a po przyjeździe okazuje się że albo u sąsiada remont, albo obok ulica rozwalona, albo właśnie widok na sąsiedni budynek...

Dlatego śmiało polecam wyjazd w ciemno i poszukanie na miejscu swojego własnego, wymarzonego kąta... tylko z głową... nie namawiam do wyjazdu w ciemno w środku sezonu... tylko tak na koniec sierpnia - poczatek września...

Dodatkowo polecam spisać adresy hoteli i wziąść więcej euro gdyby pierwszą noc trzeba było spędzić w hotelu... byłem na to przygotowany... choć nie jest to konieczne... Żona która była przerażona i znerwicowana takim pomysłem została zupełnie wyleczona i uzdrowiona.... teraz wręcz mi dziękuje, że zrobilismy jak zrobiliśmy... taa... ale ile to się człowiek musiał naprosić, natłumaczyć, nawyjaśniać....

A do tego jeszcze teściowa :

- A gdzie tam z dziećmi takimi małymi bedzięcie jechać, takimi małymi dziećmi taki kawał drogi... oj takie maleństwa... gdzie one będą spać... w aucie ? No a w jakim aucie ... gdzie na ulicy będziecie spać... ?
Jak to z takimi małymi dzieciaczkami...tak daleko... całą noc.. oj boże...

i teściu...

- Weź no chłopie nie żartuj, kup no jaki nocleg juz tutaj... gdzie będziesz pędził z takimi niuńkami... żona dobrze ci mówi...

A żona:

- No słyszysz, słyszysz... słuchaj, słuchaj...



Będzie z miesiąc jak słuchałem... ale upraty jestem... zrobiłem po mojemu....

... no...

a teraz 'mamusia":

- No ale fajny ten taras... tak blisko wodę mieliście ... łoł to dziewczynki chyba cały czas w wodzie się pluskały...

teściu:

- W jedną noc przejechałeś ? Super...
Dziewczyny przespały prawie całą drogą ? Super...
40 euro za noc ? ... Super....
Paliwo tyle samo kosztuje ? ... Super...

żona:

- Tak kochanie za dwa lata jedziemy do Chorwacji...
.....gdzie ?
.... a wszystko mi jedno.... coś wymyślisz !



Jasne...

W końcu od czego jest tata....

Wiem wiem... miało byćo Primosten...

moment...


Z tego miejsca chciałbym pozdrowić moich sąsiadów, którzy właśnie spędzają wakacje w Chorwacji na wyspie Brać... (tak ich nakręciłem że wybrali Chorwację a nie zakichane Włochy..hi hi...)

joł, joł, joł...

wracają za kilka dni... już 10 lipca.... nie zgadniecie co mi przywiozą



ale jak tylko przywiozą ... pochwalę się tu na forum...


PS
Nie... nie jest to flaga Hajduka....

uwielbiam Twoją relację Jako rodzić 4,5 latki szczególnie, ale piszesz fantastycznie, lekkie pióro, fajnie się z Wami spędza czas.


No ale....Primosten Ciekawi mnie Twoje zdanie, bo mnie Primosten jakoś nie zaczarowało