Coć co przypomina polskią bułkę parówkę, to najtańszy chleb w Trogirze. W Tommym bodajże 4,99 kuny. Zjedliwy, ale to jedyny plus, jaki można na jego temat powiedzieć.
Natomiast okrągły, nieco płaski, duży chleb, sprawia wrażdenie dmuchanego, nazwy nie pamiętam - przepyszny. Żona zawsze chciała mieć ten chcleb pod ręką na tzw. podgryzanie. Ale coś za coś - w zależności od sklepu chleb ten kosztował 8-12 kun.
A z nieco inej beczki: unikaj trogirskiego bazaru warzywnego. Drogo i potrafią oszukiwać.