RODOS 2015

Buber napisał(a):

maslinka napisał(a):Wojtku, normalnie nas rozpieszczasz - druga relacja równolegle

Trzecia jest w planie ...
Tylko zdjęcia muszę obrobić . ... jest trochę czasu to działam .

Noo ... i kolejne odcinki co trzy miesiące ... A ty fanie buberowego pisania (czyli ja ) czekaj sobie i czekaj ...

Cześć
Tym razem żadne takie ...
Będzie systematycznie na 3 ręce .

wojan napisał(a): ...fanie buberowego pisania...

Oj mój serdeczny fanie - zerknij TU

W Szwecji byłem to i do Grecji mogę się przejechać....

Buber napisał(a):Oj mój serdeczny fanie - zerknij TU

Zerkam, zerkam ...

anakin napisał(a):W Szwecji byłem to i do Grecji mogę się przejechać....

Cześć
Po Szwecji , Grecja już nie taka straszna .

Buber napisał(a):

anakin napisał(a):W Szwecji byłem to i do Grecji mogę się przejechać....

Cześć
Po Szwecji , Grecja już nie taka straszna .

jeszcze jest Praga...
zajawka zdjęciowa zrobiła swoje, brązy z turkusami na plaży bardzo balsamicznie wyglądają

te kiero napisał(a):...
zajawka zdjęciowa zrobiła swoje, brązy z turkusami na plaży bardzo balsamicznie wyglądają

Hej
Kojące kolorki

...
Rodosa - Heliosa w planie nie miałem.
Nieciekawy cel - bo to nie Chorwacja, bo pewnie drogo, bo samolot.
Nie miałem też wiele do gadania, kiedy pod koniec roku 2014, żona z przyjaciółmi zadecydowała, że właśnie tam ruszamy na wakacje.
Dodatkowo jeszcze tuż przed samym wyjazdem okazuje się, że Grecja pada, jest na skraju chaosu ... giełdę zamykają, eura z literą Y nie chcą, ludzie na ulicę wychodzą ...
Nie wiadomo co pakować ... plażowe ciuchy, czy świeczki, konserwy i broń ...


Na szczęście zagraniczniaki nie miały tak źle ...

...
Kilka słów o RODOS...
Znajduje się to to u wybrzeży Turcji - piszą, że geograficznie to już Azja ... dobrze, że tylko geograficznie.
Jest największą wyspą w archipelagu Dodekanez - ma ok. 80 x 40 km.
Powierzchnia to tak c.a 3,5 razy ukochany Brać - tak że jest całkiem sporo.
Ludzi też jest tam dużo, bo stale ok. 120 tysięcy (większość kisi się w stolicy wyspy), a w okresie wakacyjnym, to ho ho ...





Wyspa jak widać, ma kształt wrzecionka.
Na jego górnym biegunie jest miasto Rodos (nie tak jak ne tej schematycznej mapce).
Zachodni brzeg, od strony Morza Egejskiego (wielkie fale) jest raczej słabo zaludniony i skalisty (z wyjątkiem północy, gdzie jest Iallysos i lotnisko).
Wschodni brzeg (Morze Śródziemne - spokojniejsze) jest częściej łagodniejszy i zabudowany kurortami (i nie tylko) - od północy Kalithea, Faliraki, Kolymbia, Archangelos, Charaki, Lindos ... dalej nie pamiętam ...
No i zostaje jeszcze bogate wnętrze...

Wyspa miała dość skomplikowaną historię.
Grasowali na niej różni faceci, spod znaku półksiężyca, krzyża, w końcu złamanej sztachety.
W zabytkach i architekturze najwięcej zawdzięcza starożytnym, Joannitom, Turkomi ... i Włochom.

...
Jak już trzeba tam jechać, to dobrze zasięgnąć języka.
Bardzo pomógł mi mój przyjaciel Mariusz, zachwycony wyspą.
Foldery, opinie co zobaczyć, a co sobie darować ...
Dodatkowo poszperałem na forum i znalazłem relację PabloX po Rodos i Symi.
Pablo dokładnie opisał różne szczegóły rodyjskie i wprowadził taki nastrój, że kupiłem przewodnik ... ten z prawej.




Przewodnik Dumont nie nudzi szczegółami, zawiera opisy (i schematyczne mapki) wszystkich miejscowości, recenzje knajpek godnych polecenia, w każdej w tych miejscowości + świetną mapkę wyspy.
A wszystko za 20 zeta.

Potem, już na miejscu, przeczytałem przewodnik Bogusia - ten z lewej - można powiedzieć, że wyczerpujące kompedium o wyspie.

A po powrocie ... zapoznałem się z wesołą relacją Tony'go.
Przy okazji okazało się że tych i innych rodyjskich tematów jest już na cropli trochę.

w zeszłym roku prawie kliknęłam bilety na Rodos, zobaczymy czy jest czego żałować
fota z gałęzią fajna, ale takie plaże to tylko z góry mogłabym oglądać - są tam jakieś bardziej ustronne dla samotników?

Kasia i Krzyś napisał(a):w zeszłym roku prawie kliknęłam bilety na Rodos, zobaczymy czy jest czego żałować

Sorki ... ale jest .

Kasia i Krzyś napisał(a):fota z gałęzią fajna, ale takie plaże to tylko z góry mogłabym oglądać - są tam jakieś bardziej ustronne dla samotników?

Foto Tsambiki - to takie folderkowe...
Miejsc ustronnych dużo - w prawo, czy w lewo od głównych plaż (choć raczej skałkowo) ... tylko z góry filują .

...





Wybraliśmy hotel Kalithea Mare Palace.
Wybór był totalnie przypadkowy - podstawowym kryterium był stosunek cena / jakość - tzn. cena / dobre oceny na trip-advisor.

Mieliśmy fuxa .
Hotel (razem z bliźniaczym Horizon) jest położony na takim dużym, wystającym w morze, cyplu.
Otoczenie budynków pełne zieleni, przepięknie utrzymane.
Pokoje w sam raz, z klimą; my mieliśmy fajny duży balkon.
Na basenach, przynajmniej tych "naszych" - blisko drogi, brak konieczności zajmowania sobie leżaków.
Rewelacyjna, ale absolutnie super, kuchnia - mnóstwo ryb, owoców morza, sushi, dania tradycyjne, chińskie, tureckie, przepyszne desery - człowiek musiał wszystkiego spróbować.
Przemiła, kompetentna obsługa hotelowa.
Tania wypożyczalnia aut w hotelu.

Wady - część pokojów blisko ruchliwej drogi, ale też blisko przystanku i stojących taksówek, płatne Wi-Fi i to wysoko płatne (ale to może nawet zaleta), paskudne jedzenie w barze przybasenowym (też może zaleta, żeby się z hotelu ruszyć).

Widać, że naruszyliście teren tego czarnego gościa ze zdjęcia

MARK1 napisał(a):Widać, że naruszyliście teren tego czarnego gościa ze zdjęcia

Tak, to był jego teren - to szef wszystkich kocinów hotelowych - miał własne miski i rezydował koło kuchni.
Podlegały mu jeszcze 2- 3 mniejsze koty.
To co tabuny dzieci z nim wieczorem wyprawiały - no miałem parę razy do Animalsów dzwonić .
Ścigany, głaskany, noszony i ... niesamowicie cierpliwy.
Tu się trochę wkurzył, bo zdybałem go z rana, poza godzinami pracy.