a to ja napisał(a):W temacie "Roczny malec na kempingu".
AniuJ
Ja bym się nie zdecydowała.
Twój 1,4 roczny szkrab będzie w fazie tzw. ciągłego ruchu .
Przez co i wy będziecie w ten ciągły ruch wprawieni. To raz.
Dwa - upały i gorąc w namiocie, który ma stać się na czas wyjazdu domem.
Tego obawiałabym się najbardziej. W murach zawsze jednak byłoby chłodniej ( a w murach z klimatyzacją - to już wogóle )
Namęczycie się sporo na takim wyjeździe.
Może czas na małą namiotową przerwę?
Pozdraviam
- mama Sebastiana, który będąc w HR miał 10msc. i mieszkał w apartmanie "na plaży"
P.S. 3-miesięczny malec a szkrab 1,4 roczny to spoooora różnica
Bez przesady.
Ja w tym roku jadę z półtorarocznym który śmiga aż miło, w ubiegłym roku byliśmy w Egipcie a tam upał był 46 sztopni a w nocy 39 i daliśmy radę, młody znosił upał lepiej od nas. W Chorwacji bywam często i pamiętam ze starszym synem w tedy miał 1 i 3 miesice nie było problemu dzieciak sobie śmigał po polu (kameralne nie duże) tylko łepek było co chwile gdzieś indziej było widać. W chałupie jest nudno no i nie ma okazji się tak integrowac jak na kampingu !!!!!
Pozdrawiam
Marcin