napisał(a) Kevlar » 11.11.2010 07:23
Nastał kolejny poranek. Pogoda wymarzona na wycieczkę. Nie pada i nie jest upalnie.
Przy śniadanku rozważamy czy do Trogiru pojedziemy Mućką (czyt.: Fiat Multipla) czy autobusem. Mając już autobusowe doświadczenie z poprzednich wyjazdów zdecydowaliśmy że Mućka sobie nadal będzie odpoczywać a my pojedziemy autobusem.
Autobusy w Chorwacji są bardzo wygodne. Dodatkowa zaleta to zamiast koncentrowania się na drodze można skupić swoją uwagę na piękne widoki za oknem.
Po znakach można poznać jaki klub "rządzi" w Rogoznicy.
Z bocznego okna autobusu można m.in. popodziwiać marinę w Marinie.
A z czołowego okna drogę zwaną Jadranką.
Dojeżdżając do Trogiru widać że to jednak miasto portowe.
Mapa Trogiru
Po dojechaniu do Trogiru pierwsze kroki skierowaliśmy do knajpki na deptaku żeby popijając kawkę poczuć trogirski klimat.
Gdy już "złapaliśmy" atmosferę Trogiru ruszyliśmy na zwiedzanie. Udaliśmy się deptakiem w kierunku twierdzy Kamerlengo mijając basztę św. Marka z XV w.
Twierdza Kamerlengo:
Deptak:
Deptak i baszta św. Marka: