Długo opieraliśmy się Chorwacji ale po pobycie nad Gardą, byliśmy spragnieni słońca - podobno wtedy nad polski morze było więcej dobrej pogody, jak w Italii
Osobiście, uwielbiam klimaty gór. Jak sie je da połączyć z wodą - jest blisko ideału. Riva del Garda - miasteczko wciśnięte między północny brzeg jeziora a górami, z górującą nad nią Monte Rocchetta.
Woda - błękit jeziora cieszy oko. Jest to najczystsze jezioro we Włoszech (podobno)
Widoki z plaży - śliczne.
Widok na miasto - niezgorszy Chmury - i taka pogoda, ciepło i deszczowo na przemian z pochmurną i bezdeszczową prawie cały czas. Ogólnie, pogoda była mocno niestabilna i tubylcy mówią, że dawno tak nie było (tj. pada ale nie aż tak...).
Z tej białej baszty robiłem powyższe dwa zdjęcia. Oprócz zabytku, jest tam jeszcze kawiarnia. Widoki z wieży muzeum.
Jak nie padało, było całkiem przyjemnie...
Na zajawkę na razie tyle Chętnie wrócimy do Gardy ale trzeba obserwować pogodę