Czy są jakieś uregulowania prawne, niepisane zasady odnośnie rezerwowania miejsc na plaży, zatok?
Z poprzednich lat pamiętam, że bywały takie miejsca gdzie nikogo nie było, a leżały karimaty lub inne rekwizyty typu "rezerwacja" - niektóre widać, że od dłuższego czasu.
W poprzednich latach zawsze unikaliśmy tłumów i zazwyczaj mieliśmy plaże/zatoczki w których byliśmy sami lub w kameralnym gronie. W tym roku wybieramy się dwunasty raz, ale pierwszy raz w lipcu. Z reguły wstajemy wcześnie i jesteśmy pierwsi w danym miejscu, ale jak się zachować jak znajdziemy pas kilku małych zatoczek, a na każdej będzie leżał parasol/ręcznik/karimata bez właściciela?