Rezerwacje miejsc na plaży

Dzięki za ten wpis.
Szach mat.

Fajne podejście, chcesz leżak to wynajmiemy Ci go i postawimy w miejscu którym chcesz... Wtedy będzie miejsce dla każdego...

Inne fajne rozwiązanie to takie, że leżaki nie mogą zajmować więcej niż 30-50% danej plaży (np. obowiązuje na części plaż Cypru), leżaki muszą być w odpowiedniej odległości między sobą (Cypr) lub że leżaki nie mogą być postawione bliżej niż 5-10 metrów do linii morza i przed leżakami można rozłożyć się na swoim ręczniku (Turcja). W Grecji teraz też robią porządek w kwestii leżaków (dość restrykcyjne przepisy w kilku kwestiach) - np. całkowity zakaz zagospodarowywania plaż, które objęte są programem Natura 2000.

Przy temacie leżaków pozostaje jeszcze kwestia ich ceny....

piekara114 napisał(a):Fajne podejście, chcesz leżak to wynajmiemy Ci go i postawimy w miejscu którym chcesz... Wtedy będzie miejsce dla każdego...

Inne fajne rozwiązanie to takie, że leżaki nie mogą zajmować więcej niż 30-50% danej plaży (np. obowiązuje na części plaż Cypru), leżaki muszą być w odpowiedniej odległości między sobą (Cypr) lub że leżaki nie mogą być postawione bliżej niż 5-10 metrów do linii morza i przed leżakami można rozłożyć się na swoim ręczniku (Turcja). W Grecji teraz też robią porządek w kwestii leżaków (dość restrykcyjne przepisy w kilku kwestiach) - np. całkowity zakaz zagospodarowywania plaż, które objęte są programem Natura 2000.

Przy temacie leżaków pozostaje jeszcze kwestia ich ceny....

W CRO też są te przepisy (z innych stron wyczytałem) że nie więcej niż 30% plaży i że muszą być przejścia pomiędzy , ale to co się działo przez ostatnie 2-3 lata to było obłędem , jeżdżąc w czerwcu Do BaskiV chodziliśmy w stronę Makarskiej i nawet tam pomimo że na plaży świeciło pustkami nie było miejsca przy wodzie - BO STAŁY I PLAŻOWAŁY LEŻAKI - więc w tym roku będę twardy

tu jeszcze kawałek z tego linku co podesłałem :
"Na pięciu kilometrach plaży w Baškiej Vodzie znajduje się ponad 100 koncesjonariuszy. W Baškiej Vodzie znajduje się ponad 2 000 leżaków.."

@Martini2000 BRAWO!!! Dziękuje!

W zeszłym roku miałem dwie 'akcje leżakowe' w Albanii.

Pierwsza zatoka. Przyszliśmy późnym popołudniem. Podszedł Pan z obsługi: tutaj są leżaki płatne, na końcu jest skrawek plaży gdzie są bezpłatne miejsca.

Druga zatoka. Schodzimy rano, idziemy na skraj plaży. Podchodzi do nas Pan z obsługi: to jest prywatna plaża, trzeba wykupić leżaki z parasolem w cenie (nie pamiętam dokładnie) 10-20 euro. Ze stoickim spokojem odpowiedziałem Panu, że nawet jakby mi zapłacił 100 euro to nie zostałbym tutaj dłużej niż 5 minut. Zobacz właśnie rozkładam ponton i za chwilę mnie nie ma. Spojrzał, ale parking jest płatny. Odpowiedź: Nie widziałem takiej informacji, a mojego auta tutaj nie ma. Odwrócił się i poszedł. Nawiasem mówiąc to nie było nawet tabliczki "P".

Dlatego uwielbiam cały czas Chorwację, która daje chyba najwięcej możliwości dzikiego i samotnego plażowania. W Albanii piękne zatoki od Sarandy do Ksamila, ale trzeba się wysilić aby znaleźć odludne miejsca. Jeśli ktoś szuka miejsc z dobrą infrastrukturą plażową, dużą ilością turystów z Polski i co chwilę spontanicznych imprez z głośną muzyką "Dla mnie, zatańczysz teraz dla mnie, wyglądasz idealnie" jest to idealne miejsce.

ziemniak napisał(a): Jeśli ktoś szuka miejsc z dobrą infrastrukturą plażową, dużą ilością turystów z Polski i co chwilę spontanicznych imprez z głośną muzyką "Dla mnie, zatańczysz teraz dla mnie, wyglądasz idealnie" jest to idealne miejsce.

Poczułem atmosferę miejsca. Chyba się skuszę.

Martini2000 napisał(a):po chorwacku brzmi to tak - wydrukowałem sobie i wezmę na wypadek kłótni

Dzięki.
Super, że chciało ci się szukać i wkleiłeś tutaj. Może się przydać.
Ja tylko raz jakieś 6 lat temu w Makarskiej korzystałem z plaży, gdzie były leżaki. Później już wybierałem miejsca do plażowania trudno dostępne.
Ale kto wie, może kiedyś jakaś miejska plaża mnie oczaruje

Może Chorwaci wezmą przykład z Greków
https://tvn24.pl/biznes/turystyka/grecj ... -st7938877

empire13 napisał(a):Może Chorwaci wezmą przykład z Greków
https://tvn24.pl/biznes/turystyka/grecj ... -st7938877

Ja sądzę że to po tym incydencie w BasceV z poprzednich wakacji się zaczęło głośniej robić i w końcu może się unormuje , bo kiedyś tak jak pisałem , stały leżaki na kupce i kto chciał to wypożyczał , a ostatnie 3 lata to był koszmar i samowolka ...

Ja mam leżeć w 3-4 rzędzie bo leżaki się puste opalają - paranoja !!!

A wyczytałem jeszcze na ich stronach że koncesja to są jakieś śmieszne pieniądze i na takich leżakach i parasolach to konkretną kasę trzepią - bo przebitka jest kolosalna w porównaniu do tego co płacą za koncesje .

Martini2000 napisał(a):

empire13 napisał(a):Może Chorwaci wezmą przykład z Greków
https://tvn24.pl/biznes/turystyka/grecj ... -st7938877

kiedyś tak jak pisałem , stały leżaki na kupce i kto chciał to wypożyczał , a ostatnie 3 lata to był koszmar i samowolka ...

No to w Basce Voda samowolka od 3 lat a w Makarskiej zawalona plaża leżakami już 6 lat temu.

empire13 napisał(a):Może Chorwaci wezmą przykład z Greków
https://tvn24.pl/biznes/turystyka/grecj ... -st7938877

Czyli od słów i przepisów przeszli do działania...i to szybko... Bo nowe przepisy uchwalili w tym roku.
Zaskoczył mnie tylko region, który poszedł na pierwszy strzał... O ile rzeczywiście wschodnia Kassandra leżakami stoi to w innych częściach Halkidiki jest bardzo dobrze pod tym kątem, a dzikich plaż jest pełno... Osobiście, po 11 pobytach, na pierwszy rzut monitorowałabym Rodos....ale i tam znalazłem piękne dzikie plaże, gdzie byłyśmy sami

piekara114 napisał(a):

empire13 napisał(a):Może Chorwaci wezmą przykład z Greków
https://tvn24.pl/biznes/turystyka/grecj ... -st7938877

Czyli od słów i przepisów przeszli do działania...i to szybko... Bo nowe przepisy uchwalili w tym roku.
Zaskoczył mnie tylko region, który poszedł na pierwszy strzał... O ile rzeczywiście wschodnia Kassandra leżakami stoi to w innych częściach Halkidiki jest bardzo dobrze pod tym kątem, a dzikich plaż jest pełno... Osobiście, po 11 pobytach, na pierwszy rzut monitorowałabym Rodos....ale i tam znalazłem piękne dzikie plaże, gdzie byłyśmy sami

Uwielbiam Półwysep Chalcydycki, To miłość porównywalna do tej do Cro. Jest pachnący, zielony, a Sithonia to ciągle pół dzikie plaże. Na Kassandrze, tam gdzie są hotele są leżaki hotelowe, a gdzie plaże miejskie - czasami leżaki do wynajęcia.
O ile jeszcze korzystam w Cro z leżaków hotelowych na plażach, o tyle z tych na plażach miejskich - nie. Zbyt tłoczno. I już naprawdę drogo (drożej niż w Hiszpanii, Grecji).

Ja też uwielbiam u mnie na pierwszym miejscu Pyszna kuchnia, piękne widoki, ciepłe morze, plaże do wyboru do koloru ( i piasek, i kamyki, i skałki) i orzeźwiający wiaterek bez męczącego upału (a przecież jest 30+ w lipcu). Dla mnie na razie najlepsze plażowo były okolice Stagiry, okolice Uranopoli i zachodnia Sithonia przede mną....

Zago napisał(a):Widziałem taki cyrk na plaży w Pakostane. Karimaty i ręczniki przyłożone kamykami. Jak wracałem z imprezy o 5 rano to tylko kamienie pozrzucałem, wiatr dokończył dzieła.

Zago, nie popisałeś się. Co ci do łba strzeliło ))
Zachowanie, jak jakiegoś upierdliwego i złośliwego dziadka, który idzie chodnikiem i wykręca (wyłamuje), wycieraczki samochodów, które stoją kołem na chodniku.

Jedyne wytłumaczenie, to takie, że szedłeś o 5.00 rano, może po pijaku )) Dobrze chociaż, że nie przyszło Ci do głowy podpalanie samochodów stojących przed kwaterami. ))...Były u nas takie przypadki ... po pijaku, piąta rano z imprezy
.....
Inne wytłumaczenie Twojego "pomysła", może tłumaczyć rysunek Mleczki

"... Facet bez nóg na wózku, z jadem w oczach i zjadliwym uśmieszkiem na gębie, wrzuca bombę z zapalonym lontem, do sklepu z butami ...."

Czyli zazdrość i zawiść o coś ??, Lub mała złośliwość, że np. ktoś zajął miejscówkę ??)) Albo samozwańczy i samotny bojownik ze złem wszechobecnym )) typu, samotny wilk, po imprezie))

Na marginesie, to założę się, że niejeden / niejedna tak robi, lub robiła kiedyś ??

A może chciałby ktoś tak zrobić, ale boi się że mu ukradną te rozdeptane kuboty )) heh

A na koniec powiem, ze ta moda bookowania miejsca klapkami czy matami, to nie narasta, a raczej jakby maleje.. Może dlatego że cena kubotów na bazarze, teraz większa ))..

Jeżdżę od początku XXI wieku. Kiedyś się tego widziało dość dużo. Mi to nigdy nie przeszkadzało. Nawet na początku, był to jakiś tam koloryt Chorwacji ??/. A przede wszystkim, jakiś dowód na to, że w Chorwacji nie kradną... Chorwacja, to był inny świat, bez złodziejstwa ))

Gdy w Polsce na kempingu, potrafił komuś zniknąć ze sznurka jakiś zasyfiały ręcznik. Albo jakieś stare gacie )) Mało to się słyszało ostrzeżeń...Uwaga kradną

Teraz czyli w 2023 byłem w HR dwa razy w roku, po pięciu latach.. Od Szybenika, do Pisaka... Słowo daję, że nie zauważyłem jakiś rekwizytów bookujących... Może coś tam ?? detal...

O, w Lokwie Rogoźnicy, koło kamienia (skałki), jak wyjście z tunelu, po prawej tego kamienia... W 1999 zawsze z rana leżały klapki i mata i w 2023 tez leżały... I na zdrowie temu anonimowi od tych klapek i maty ))... Jest tam na tej plaży jeszcze trochę dobrych miejsc ... Nie były zajęte ))

Ogólnie, generowania problemu w stylu parawan od 7.00 ... Wybrzeże Chorwacji ma 6200 kilometrów ))

/////

AdamSz napisał(a):Zago, nie popisałeś się. Co ci do łba strzeliło )) ..........

Koloryt forum Jak się czyta tego typu teksty to wesoło bywa....

Marlowe1994 napisał(a):

AdamSz napisał(a):Zago, nie popisałeś się. Co ci do łba strzeliło )) ..........

Koloryt forum Jak się czyta tego typu teksty to wesoło bywa....

Dokładnie. I śmieszno, ale niekiedy robi się i lekko straszno.
Bo niektórzy koledzy cromaniacy, (a może i niektóre, patrząc na zainteresowanie w powyższym), jeszcze nie wyjechali, a już się nastawiją na jakieś kłótnie w Chorwacji.
Przygotowani tip top. Kwity. Pewnie też w gotowości urządzenia do nagrywania dzwięku i obrazu. Nawet prawnicy w odwodzie )).. hee

Szanowni Koledzy. Mało Wam tych kłótni w kraju ?? A jeszcze chcecie eksportować je do Chorwacji ??


A w ogóle… Plaże w Chorwacji zawalone leżakami i parasolami. Co to w ogóle za temat ??
Może gdzieś w Baśce Vodzie, albo mieście Makarska. Nie znam, póki co, takich „chorwackich klimatow”.

Przynajmniej ja nie jestem z tych którzy pchają się do Władysławowa, czy Mielna. Ale jest taki segment wczasowiczów, którzy bez Władka, Mielna, czy Krupówek, mają rok stracony.

A jedźta tam. I bijta się z tymi leżakami. Inna sprawa, że jak nikogo w Chorwacji nie zaczepicie, to Was nikt nie zaczepi. Chyba, że jakiś podpity krajan, który ubzdura sobie, że spojrzeliście mu krzywo w oczy.

BaskaVoda, albo miasto Makarska, to są dobre, wpaść, oblecieć te kąty, zrobić foty panoramy z pirsu albo koło mariny, w kierunku miasta, z Biokovem w tle. .... I tyle. .... Ładne foty wychodzą ..... Jak niżej





A potem dyla do swojego grajdoła. Wskoczyć na SUPa, albo inne pływadlo. A potem napić się w tym grajdole, zimnego bro z puszki, albo z gwinta. ....)).... W samotności oczywiście, gdzie nikt gitary nie zawraca))
Dbamy o dobry wizerunek w Chorwacji ))

/////