[Booking] Nie będzie różowo
napisał(a) el_guapo » 29.02.2020 18:19
Opowieść dedykuję wszystkim, hurraoptymistycznie nastawionym do booking.com
W październiku 2019 zarezerwowałem Apartament we Vrsarze dla 8 osób, dla uproszczenia:
- jakieś 100m od morza
- taras z widokiem na morze
- 4ry sypialnie
- wysoki standard
- cena ~6500zł
Rezerwacja potwierdzona przez booking.com, ja zadowolony że w październiku mam już apartament i nie muszę szukać.
Nadszedł styczeń 2020 i już miałem napisać do gospodarza, przywitać się i podpytać o detale, jednak ten mnie ubiegł.
W mailu gospodarz pisze do mnie, że nastąpił błąd w systemie rezerwacyjnym i cena apartamentu nie powinna wynosić 6500zł i - uwaga trzymajcie się - oczekuje ode mnie deklaracji czy dopłacę jeszcze 1000E do pobytu; nie 1000zł (to bym przełknął) ale 1000E.
Napisałem, że jest to problem pomiędzy nim a booking.com, że ja jestem klientem końcowym i niech rozwiążą między sobą problem "błędu w systemie rezerwacyjnym". Podobnego w treści maila wysłałem do booking.com i zaczęło się.
Bombardują mnie mailami (po 3 dziennie) zatytułowanymi "Reakcja z Twojej strony jest potrzebna", a w mailach przedstawiają alternatywne (w ich opinii) zakwaterowania. I tak parę alternatyw:
- 500m od morza (zamiast 100m) + przejście przez główną drogę);
- balkon o szerokości 1m zamiast tarasu jakieś 4mx4m;
- 2 oddzielne apartamenty typu studio (2+2 w jednym pomieszczeniu), zamiast 1 apartamentu z 4ma sypialniami;
- standard późny Tito;
- cena w okolicy 7500zł
- Vrsar
następna:
- 800m od morza
- parter, "taras" stanowi wylewka betonowa przed drzwiami wejściowymi - zero prywatności;
- apartament z 3ma sypialniami i 2ma kanapami w salonie;
- standard = brak standardu;
- cena 7200zł
- Tucepi
i kolejna:
- alternatywa o której niewiele mogę napisać, bo jest z Airbnb a te jak wiecie są skąpe w opisie, a lokalizacje tylko przybliżone
Po moim kolejnym mailu w stylu "to co proponujecie to nie alternatywa", "sprawdźcie gdzie i w jakim standardzie zarezerwowałem, zamiast podsyłać mi propozycje zakwaterowania nie spełniające najniższych standardów", aż po "nie zaśmiecajcie mi skrzynki" kiedy po raz kolejny dostałem "alternatywę" rodem z filmu "Hostel".
Kolejna propozycja polegała na zwrocie 365E od ceny, za którą sam sobie znajdę i zarezerwuję przez booking.com apartament, który mi będzie pasował. No to zarezerwowałem w moim budżecie w Pisaku. Napisałem maila do booking.com, że oczekuje zrealizowania ich propozycji i odjęcia od ceny rezerwacji równowartości 365E (i tak byłem w plecy w porównaniu z pierwszą rezerwacją z błędem w systemie...) na co booking.com:
"nie możemy od Pana rezerwacji odjąć kwoty 365E, bo jest ona w innym rejonie niż pierwotna rezerwacja". Przypominam, pierwotna rezerwacja (ta z "błędem w systemie...") to Vrsar, to co znalazłem samodzielnie i to co przynajmniej częściowo pokrywa się z rezerwacją z Vrsaru, to Pisak...a tymczasem sam booking.com jako alternatywy proponował mi Tucepi...czy oni są normalni??!!
Na dzień dzisiejszy zamierzam jak najbardziej uprzykrzyć życie i bookingowi i nieuczciwemu gospodarzowi, który chciał dodatkowe 1000E. Będę trzymał tę rezerwację do samego końca (opcja bezpłatnego odwołania chyba do sierpnia 2020) i zwolnię ją w ostatnim możliwym momencie. Po jej zwolnieniu, założę ponownie, ponownie potrzymam tyle ile będzie ona bezpłatna.
W tak zwanym międzyczasie były Ferie Zimowe 2020
Wybrałem przez booking.com hotel w Wiśle. Przy rezerwacji były 2 opcję: "zapłać w obiekcie" i "zapłać kartą teraz" - wybrałem tę pierwszą. Przy rozliczaniu pobytu Pani w recepcji informuje mnie, że musi sprawdzić czy pobyt nie jest już opłacony, bo ma kilka maili od booking.com dot. tej rezerwacji.
Okazuje się, że pomimo wybrania opcji "zapłać w obiekcie", booking.com kilkukrotnie próbował obciążyć moją kartę (to karta pre-paid, aktualnie bez $$$) - to po raz kolejny pokazuje, że booking.com próbuje sobie pogrywać z danymi klientów i ich kart, pomimo wybrania przez klienta innej opcji płatności.