napisał(a) nlock » 04.07.2019 12:04
Pozwolę sobie opisać sytuację, która mnie spotkała w Zadarze.
Moja pierwsza karta Revolut, kasa tylko na koncie w HRK.
Po drodze płacę na Węgrzech (kurs taki sam w momencie transakcji jak i po rozliczeniu - i to nawet niezły),
w Cro płacenie kartą i wypłata 2x z różnych bankomatów - wszystko super i bez problemów.
We wspomnianym Zadarze pani w butiku dała lepszą cenę za płatność w gotówce i wskazała bankomat za rogiem.
Bankomat był sieci EURONET. Przed wypłatą mam informację, że pobiorą opłatę 30 kun.
Anuluję transakcję i wtedy maszyna zaczyna wydawać efekty dżwiękowe i świetlne a kasy i karty nie
.
Po chwili komunikat - karta zablokowana ze względów bezpieczństwa !!!
W tym momencie objawia się funkcjonalność Revoluta.
Natychmiast blokuję kartę w aplikacji i resztę środków przelewam na opcję rezerwową... czyli Revoluta żony
Druga sprawa - prawie każdy (ja niestety też) wkłada kartę z rozpędu do bankomatu, a jest coraz więcej urządzeń z obsługą bezstykową, wtedy przynajmniej maszyna nie połknie karty
Gdy emocje opadły, doszliśmy do wniosku, że byłem n-tą osobą która nie chciała płacić prowizji, więc bankomat w końcu się wkurzył i na złość zeżarł mi kartę
Ciekawe, czy tylko przy karcie Revoluta jest prowizja ?