REVOLUT - karta wielowalutowa

stachmat napisał(a):Mam pytanie co do kwestii płatności w weekendy.
Jeśli na Węgrzech płacimy w forintach, a mamy na karcie tylko PLN to przelicza po kursie +2% tak?
Jeśli mamy np forinty (wymienione wcześniej) i płacimy w weekend w forintach to jest 1:1
Jednakże skąd Revolut wie, z którego subkonta ściągać bo np będziemy mieli 1000 forintów i 1200 czeskich koron. Kiedyś była informacja, że ściąga z tej waluty której jest najwięcej na subkontach?

I jeszcze jedno - tak z ciekawości - gdzie sprawdzić kiedy była aktywacja Revoluta - do rozdziału okresu rozliczeniowego na kolejne miesiące - do resetu kwoty wypłaty z bankomatów?

Zasada działania jest taka, że ściąga po kolei wg priorytetu, zawsze najpierw próbuje z tego konta, z z którego masz walutę, w której chcesz płacić (w tym wypadku HUF). Potem chyba z waluty macierzystej twojego kraju (czyli PL), a potem z konta, na którym masz najwięcej $$$. Tak z głowy piszę, mogę się mylić, poszukam oficjanego info.
Niezależnie od wszystkiego, nie ma czegoś takiego jak przewalutowanie - wymiana walut nawet jeśli nie masz w np. HUF, jest traktowana tak samo, jakbyś "ręcznie" zrobić np. zmianę chwilę wcześniej z USD na HUF. Nie musisz pamiętać, żeby to robić - robi się samo.

Właśnie o to mi chodziło.
Poniedziałek - piątek to luz.
Niestety w weekendy będę na 3 kraje i każdy w innej walucie i wtedy bez wcześniejszej wymiany to od 0,5 do 2% dołączą A tego bym nie chciał

stachmat napisał(a):Znalazłem jeszcze takie info na Revolut i rozumiem to jednak tak, że najpierw bierze walutę transakcji, nieważne jaki jest stan subkont:

Twoje saldo zostanie automatycznie przeliczone na walutę transakcji po najlepszym możliwym kursie, dlatego nie musisz wcześniej kupować walut. Waluta do użycia jest wybierana przez kartę w następującej kolejności:

a) Waluta płatności (np. jeśli jesteś w Wielkiej Brytanii i dokonujesz transakcji w euro, obciążone zostanie Twoje konto w euro)
b) Twoja waluta podstawowa (PLN) określana na podstawie adresu domowego
c) Kolejna aktywna waluta z wystarczającym saldem

dokładnie tak, twoją odpowiedź zobaczyłem później niż napisałem swoją

stachmat napisał(a):Właśnie o to mi chodziło.
Poniedziałek - piątek to luz.
Niestety w weekendy będę na 3 kraje i każdy w innej walucie i wtedy bez wcześniejszej wymiany to od 0,5 do 2% dołączą A tego bym nie chciał

Ale na spokojnie
Tak jak Ci napisali. Jeśli będziesz miał forinty to najpierw ściągnie forinty. Potem jeśli zabraknie to weźmie złotówki

Rozumiem, że jeszcze jedziesz przez Słowację i tam masz euro, potem Chorwacja i masz kuny.
To są waluty główne i tu doliczone w weekend jest tylko 0,5%.

Szczerze mówiąc chyba nie chciało by mi się bawić i wymienił bym co najwyżej te forinty. Z drugiej strony ile będziesz na Węgrzech? Ile tam wydasz?

Co do tego 0,5% no cóż tankując za 200zł stracisz 1zł


Zaplanuj mniej więcej gdzie będziesz tankował i wykień tyle na forinty i w zależności którego dnia weekendu będziesz na miejscu w Cro to wymień sobie trochę HRK.
Resztą drobnych wydatków po drodze chyba nie ms co sobie zawracać głowy. To wyjdą jakieś grosze

W waszych postach jest wszystko co mnie nurtowało.
Na infolinii Revolut'a też tak informowali, że jeśli starczy środków to bierze z waluty transakcji.

Mamy dwa noclegi na Węgrzech i trochę innych spraw, lecz nie będzie tego za wiele.
Raczej myślę o weekendach w CRO i wtedy mieć trochę więcej.

Także jestem zwolennikiem, aby robiło to na bieżąco - i tak to lepsze niż karta z mojego banku lub pełno gotówki - ale to moje przyzwyczajenie.

Czy ktoś wie, gdzie znaleźć info kiedy u mnie jest koniec miesięcznego "okresu rozliczeniowego". Jak to sprawdzić?

stachmat napisał(a):Czy ktoś wie, gdzie znaleźć info kiedy u mnie jest koniec miesięcznego "okresu rozliczeniowego". Jak to sprawdzić?

Jeśli się wejdzie w "Profil > Plan taryfowy" pokazuje ile limitu z danego "cyklu" zostało wykorzystane. Niestety nie ma nigdzie informacji o dacie granicznej.

stachmat napisał(a):Czy ktoś wie, gdzie znaleźć info kiedy u mnie jest koniec miesięcznego "okresu rozliczeniowego". Jak to sprawdzić?

Nie znalazłem nigdzie w apce takiej informacji.
A pamiętasz kiedy zrobiłeś pierwsze doładowanie? Czy w ten sam dzień co rejestrowałeś revolut?
Ja doładowałem w ten sam dzień co rejestrowałembwięc w historii widzę datę.
Może pamiętasz kiedy doładowałeś to będziesz miał odpowiedź

Marcinusik napisał(a):

stachmat napisał(a):Właśnie o to mi chodziło.
Poniedziałek - piątek to luz.
Niestety w weekendy będę na 3 kraje i każdy w innej walucie i wtedy bez wcześniejszej wymiany to od 0,5 do 2% dołączą A tego bym nie chciał

Ale na spokojnie
Tak jak Ci napisali. Jeśli będziesz miał forinty to najpierw ściągnie forinty. Potem jeśli zabraknie to weźmie złotówki ;)

Jesteś w błędzie, nie wyzeruje konta a potem "dobierze" sobie do płatności z innej waluty. Nie wprowadzaj innych w błąd.

Jeśli paragon opiewa na kwotę 50 kun a masz na koncie np 40 kun i 40 zł to pobierze Ci z rachunku złotówkowego równowartość 40 kun. Czyli w tym przypadku zostaną niewykorzystane środki 40 kun i 11 zł (40 zł - 50*~0,58 = 29zł)


Miałam ma koncie 50 kun (których nie wypłaciłam z bankomatu bo nie było takiego nominału) oraz złotówki, zatankowałam przed wyjazdem w Chorwacji i kuny nie zostały pobrane. Załączam zrzuty na potwierdzenie, fajne jest również to, że są godziny przy płatności

@Roksana.concept nie jestem w błędzie tylko przeczytałaś to co podkreśliłaś pogrubioną czcionką po swojemu

Gdzie napisałem słowo, które potem użyłaś "dobierze"? Nigdzie.

Podałem tylko kolejność walut i napisałem, że jeśli będzie miał forinty i zrobi zakupy na Węgrzech to ściągnie forinty. A w następnym zdaniu napisałem, że jak zabraknie forintów to ściągnie z konta złotówkowego i nic nie napisałem o "dobieraniu"
Napisałem "Potem jeśli zabraknie weźmie złotówki" Pisząc "potem" miałem tu na myśli, następne saldo z którego pójdzie płatność a nie "dobierze sobie resztę" "wyzeruje konto" To już ty napisałaś nie ja.

Jest dokładnie tak jak Ty i ja napisaliśmy.

Płacąc na przykład na Węgrzech revolut sprawdza czy jest saldo w forintach i czy jest wystarczająca kwota jeśli zabraknie środków do wykonania operacji to następnie sprawdza saldo w walucie macierzystej czyli w naszym wypadku w PLN i stąd idzie płatność. Gdyby PLN też nie wystarczyło to płatność pójdzie z kolejnego salda np: euro jeśli mamy akurat.

Nie zarzucaj mi wprowadzania w błąd i nie wciskaj mi w usta słów, których nie pisałem. Źle zrozumiałaś i tyle.

Wszystko jasne.
Takie odczucia biorą się z błędnych interpretacji.
Ważne że chodzi o to samo i ta informacja została mi także potwierdzona.
Wszystkim dziękuję za pomoc w wyjaśnieniu tematu.

to w tym momencie, idąc dalej, podłączę się z pytaniem do praktyków. Czy jeżeli na koncie mam, czysto teoretycznie w kunach i złotówkach równowartość 100zł, z czego jest 50 zł i równowartość 50 zł w kunach, to przy zakupie wartości 90 zł odrzuci mi płatność, czy będzie czerpać z obydwu kont ?

wolffer napisał(a):to w tym momencie, idąc dalej, podłączę się z pytaniem do praktyków. Czy jeżeli na koncie mam, czysto teoretycznie w kunach i złotówkach równowartość 100zł, z czego jest 50 zł i równowartość 50 zł w kunach, to przy zakupie wartości 90 zł odrzuci mi płatność, czy będzie czerpać z obydwu kont ?

Biorąc pod uwagę to o czym pisaliśmy z Roksaną to nie.
Nie "dobierze" Ci reszty z drugiej waluty. Płatność zostanie odrzucona.

Jednak nie sprawdzałem tego.

Zawsze możesz spróbować. Wpłać 20zł. Wymień 10zł na kuny lub euro. Potem spróbuj coś kupić za 15zł.

Chyba masz rację, dzięki. Szkoda trochę, bo można by tak czyścić "resztki".
Ale jak będę miał okazję, to sprawdzę i dam znać, bo odpowiedzi na Revolut nie znalazłem

wolffer napisał(a):Chyba masz rację, dzięki. Szkoda trochę, bo można by tak czyścić "resztki".
Ale jak będę miał okazję, to sprawdzę i dam znać, bo odpowiedzi na Revolut nie znalazłem

Ale tu nie ma problemu. Jeśli zostaną Ci jakieś kuny, nue wiem załóżmy 20 czy 30 to po prostu zamieniasz z powrotem na złotówki. Tu nie ma takich różnic kupno-sprzedaż jak w kantorze.

Dokładnie teraz gdybym chciał zamienić PLN na kuny tk kurs wynosi 0,5811zł. Jeśli zaraz chciałbym sprzedać to dostałbym po kursie 0,5781zł.
Różnica to 0,003zł czyli słownie trzy dziesiąte grosza na złotówce

Rozumiem wymianę 100000 kun na PLN gdzie tracisz 300zł

Ale jeśli nawet zostanie Ci 50 kun to przy różnicach kupno-sprzedaż wynoszące średnio 0.0025 - 0.0035zł to stracisz 15 groszy

To jest właśnie przewaga Revolut nad bankami i tym bardziej kantorami....spready(różnica kupno-sprzedaż) U mnie obecnie w kantorze obok sprzedają po 0,64zł a skupują po 0,57zł. To jest to na czym zarabia kantor i na niczym innym stąd takie duże różnice.
W bankach są trochę mniejsze bo banki msją też masę innych źródeł dochodu.

Czemu w Revolut są tak znikome spready? Bo muszą być konkurencyjni wobec tej reszty. Ich głównym zarobkiem są sprzedawane do konta usługi i kknta premium.
Ale biorąc po uwagę, że na całym świecie kilka milionów ludzi wciąż coś kupuje w obcej walucie to nawet tak niskie spready są sporym zyskiem.

Tak więc tym o czym napisałeś w ogóle bym sobie głowy nie zawracał.

Dodatkowo ciekawostka. Dzięki tak niskim spreadom wystarczy kupić jednego dnia 10 euro, poczekać na chwiliowy skok powyżej wartości kupna i sprzedać. Opisał to w tym temacie jeden użytkownik który zrobił to dja ciekawości i zyskał kilka groszy Aczkolwiek wiadomo jak to z walutami jest ryzyko jest zabawa

Marcinusik napisał(a):Dodatkowo ciekawostka. Dzięki tak niskim spreadom wystarczy kupić jednego dnia 10 euro, poczekać na chwiliowy skok powyżej wartości kupna i sprzedać. Opisał to w tym temacie jeden użytkownik który zrobił to dja ciekawości i zyskał kilka groszy Aczkolwiek wiadomo jak to z walutami jest ryzyko jest zabawa

Albo kupić Bitcoiny lub Ethereum. Revolut już od jakiegoś czasu ma kilka podstawowych kryptowalut.