REVOLUT - karta wielowalutowa

Ok wszystko fajnie i pięknie.
Konto Revolut musimy podpiąć pod swoją kartę bankomatową itd.
Jeżeli mamy w Polsce jedno konto ROR na którym mamy powiedzmy kilkadziesiąt tysięcy złotych - czy nie ryzykowne jest podpinać Revoluta pod takie konto ??? Spokój na wakacjach bezcenny ?

@wikol mam konto inteligo w PKO BP i w tym banku mam 3 numery kont. Jedne wspóle z żoną i do tego mamy dwie karty. Drugie moje a trzecie to kiedyś używałem do sprzedaży na allegro. Do każdego z tych kont mam kartę płatniczą z kodem cvv. Jedną z tych kart z tego wspólnego konta mam podpiętą do Revolut na stałe. Nie trzymam tam nigdy większych pieniędzy w końcu to konto do którego ma dostęp żona

Wiadomo, że zawsze warto stosować zasadę ograniczonego zaufania ale powiedz mi jedno.
Revolut istnieje od 2013r. Wpierw miał tylko gwarancję brytyjską. Teraz od roku jest oficjalnie w PL a
Niedawno uzyskał eugopejską gwarancję depozytów bodajże do 100tyś euro.
To już nie jest firma krzak. To nie lokalny amber gold tylko ogromna międzynarodowa firma mająca miliony klientów.

A więc powiedz mi jedno. Czy znalazłeś w internecie chociaż jedną potwierdzoną informację, że komuś coś zginęło z prywatnego konta podpiętego do Revolut?
Ja nie. Bardziej bym się martwił o jakieś sklepiki zagraniczne w których często robię zakupy a też wymagają podania numeru karty.

A więc bez znaczenia czy to Revolut czy jakakolwiek inna usługa w której podaje się dane karty po prostu nie przypinamy karty z konta na którym trzymamy oszczędności życia. To logiczne.

Marcinusik napisał(a):
Limit 800zł resetujący się w dzień w który założyliśmy konto. Potem ewentualnie 2% prowizji. To nie negatyw tylko normalna opcja, firma musi jakoś zarabiać.

Ale
Revolut założyłem 27 dnia miesiąca. Potem żonie 25 dnia miesiąca. Wyjazd był od 19 do 30. Czyli na całym wyjeździe mogliśmy wybrać 5500kun. To wystarczająca kwota biorąc pod uwagę, że duża część rzeczy była płacona kartą.

Nie wiem jak to zrobiłeś, mi bankomat (splitska banka i zaba) nie chciał wydać banknotu o nominale 50 kun, "bezprowizyjnie" wypłaciłam 1300 kun. A może tak trafiłam, na brak pieniędzy w bankomacie

Marcinusik napisał(a):@wikol mam konto inteligo w PKO BP i w tym banku mam 3 numery kont. Jedne wspóle z żoną i do tego mamy dwie karty. Drugie moje a trzecie to kiedyś używałem do sprzedaży na allegro. Do każdego z tych kont mam kartę płatniczą z kodem cvv. Jedną z tych kart z tego wspólnego konta mam podpiętą do Revolut na stałe.

Też mam konto w PKOBP ale nie Inteligo tylko zwykłe KontoZaZero.
Ok pomyślę nad tym Revolutem bo z każdym rokiem jest to coraz ciekawsze rozwiązanie.
W takim razie trzeba otworzyć subkonto z dodatkową kartą - jednak bank będzie pobierał opłaty za tą dodatkową kartę jeżeli nie wykonam operacji na karcie >300zł. W przeciwnym razie opłata miesięczna za konto 8zł.
Mam też konto w Mbank ale tam za wyrobienie karty też się płaci, i za używanie tej karty również chyba że jest to główne konto / pensja, oszczędności itd

@vikol to po prostu otwórz sobie to subkonto przed wyjazdem tak, żeby zdążyli Ci kartę wydać. Potem niech Ci żonka czy ktoś zasili to konto kwotą ponad 300zł a po przyjeździe możesz je zamknąć

Ja nie reklamuję tego konta. Nie mam nic z tego Nie jestem pracownikiem Revolut.
Po prostu z tego korzystam i jestem w 100% zadowolony.

Może sprawdź najpierw jakie Twój bank pobiera opłaty za granicą. Są konta na tyle przyjazne, że czasem nie ma sensu się bawić na siłę w Revolut. Musisz się dowiedzieć o prowizję za wybranie z bankomatu i jakie są opłaty za przewalutowanie bo te często są duże ze względu na podwójne przewalutowanie, które zazwyczaj stosują banki. Najpierw Twoje PLN zamieniają na Euro po cenie zakupu Euro a potem jeszcze za Euro bank kupuje Kuny za cenę kupna kun. Przez to spready wychodzą naprawdę duże i zamiast zapłacić 0.57zł za kunę płacisz 0.65zł. Czyli tak jak byś w kantorze kupił który jak wiemy zarabia tylko i wyłącznie na spreadach (różnica kupno-sprzedaż) i raczej rzadko jest to opłacalne gdy wymieniamy mniejsze kwoty.

Ja na przykład w swoim banku muszę płacić za każde wyjęcie z bankomatu za granicą 3% ale nie mniej niz 10zł
To dużo. Szczególnie, że w tamtym roku będąc w Pakostane w restauracjach wszędzie wołali "no card, only cash". Więc wybierałem sobie co chwila a to 200 a to 400kun i nic za to nie płaciłem a tak za każde wybranie poszła by dyszka :/
Do tego poszło by przewalutowanie i mógłbym tylko pomarzyć o kursie 0.57-0.58zł w którym robiłem wszystkie transakcje Revolutem.

Tak więc wszystko z głową nic na siłę

Marcinusik napisał(a): ... Ja na przykład w swoim banku muszę płacić za każde wyjęcie z bankomatu za granicą 3% ale nie mniej niz 10zł
To dużo. Szczególnie, że w tamtym roku będąc w Pakostane w restauracjach wszędzie wołali "no card, only cash". Więc wybierałem sobie co chwila a to 200 a to 400kun i nic za to nie płaciłem a tak za każde wybranie poszła by dyszka ...

Ja zawsze wypłacałem tyle, aby te 3% to było właśnie około 10zł, np 500-600kn

Marcinusik napisał(a):Ja nie reklamuję tego konta. Nie mam nic z tego Nie jestem pracownikiem Revolut.
Po prostu z tego korzystam i jestem w 100% zadowolony.

ZDECYDOWANIE POPIERAM RĘKAMI I NOGAMI POWYŻSZĄ WYPOWIEDŹ!
Revoluta używam od chyba 2 lat, na delegacjach służbowych i na wyjazdach urlopowych i jeśli o mnie chodzi - NIC się nie umywa.
Żaden bank, nawet najlepszy, żadne konta walutowe, nic.
Revolut. Do tego kartę spinamy z Google Pay i płacimy zbliżeniowo telefonem

Marcinusik napisał(a):Może sprawdź najpierw jakie Twój bank pobiera opłaty za granicą. Są konta na tyle przyjazne, że czasem nie ma sensu się bawić na siłę w Revolut. Musisz się dowiedzieć o prowizję za wybranie z bankomatu i jakie są opłaty za przewalutowanie bo te często są duże ze względu na podwójne przewalutowanie, które zazwyczaj stosują banki. Najpierw Twoje PLN zamieniają na Euro po cenie zakupu Euro a potem jeszcze za Euro bank kupuje Kuny za cenę kupna kun. Przez to spready wychodzą naprawdę duże i zamiast zapłacić 0.57zł za kunę płacisz 0.65zł. Czyli tak jak byś w kantorze kupił który jak wiemy zarabia tylko i wyłącznie na spreadach (różnica kupno-sprzedaż) i raczej rzadko jest to opłacalne gdy wymieniamy mniejsze kwoty.

Może i są, ale kurs walut nigdzie nie jest lepszy niż w Revolucie, to raz, a dwa, że tak naprawdę cały "koszt" założenia Revoluta to 2 minuty na ściągnięcie i skonfigurowanie apki oraz 9 zł jednorazowo na kilka lat za wysłanie podstawowej karty plastikowej Mastercard.
W moim osobistym skromnym odczuciu - warto zamówić, nawet jak się nie będzie używać.
Do tego co kilka tygodni organizują jakieś promo, że np .można zamówić kartę za darmo.


Bezpieczeństwo - jak napisałem - od 2 lat lub coś koło tego używam, mam cały czas podpietą debetówkę z ING (wielowalutową), nie zdarzyóło się nic złego. Zresztą wystarczy poszperać po necie. Nie słyszałem osobiście o przypadkach jakiegokolwiek naruszenia bezpieczeństwa.

wikol napisał(a):Ok wszystko fajnie i pięknie.
Konto Revolut musimy podpiąć pod swoją kartę bankomatową itd.
Jeżeli mamy w Polsce jedno konto ROR na którym mamy powiedzmy kilkadziesiąt tysięcy złotych - czy nie ryzykowne jest podpinać Revoluta pod takie konto ??? Spokój na wakacjach bezcenny ?

Po pierwsze - NIE musimy. Możesz zasilać Revoluta przelewami bankowymi, ale wtedy nie masz wygody natychmiastowego doładowania konta.
Po drugie - większość kart obecnie ma wbudowany mechanizm 3D Secure, co oznacza, że nawet jeśli z Revoluta chcesz zasilić konto, to i tak bank wysyła ci SMSa, który musisz wpisać, aby zrobić zasilenie.

Poza tym są jeszcze rozwiązania co najmniej dwa.
1) otworzenie rachunku oszczędnościowego pod to konkretne konto gdzie jest kilkanaście i przelanie większości na oszcz. a na bieżącym zostawienie tylko małej ilości kasy
2) założenie innego, darmowego konta (są takie bez problemu do znalezienia, polecam bloga https://livesmarter.pl/) z darmową karta na potrzeby tylko i wyłącznie zasilania Revoluta

Marcinusik napisał(a):@vikol to po prostu otwórz sobie to subkonto przed wyjazdem tak, żeby zdążyli Ci kartę wydać. Potem niech Ci żonka czy ktoś zasili to konto kwotą ponad 300zł a po przyjeździe możesz je zamknąć

Doładnie o tym samym pomyślałem

Marcinusik napisał(a):Ja na przykład w swoim banku muszę płacić za każde wyjęcie z bankomatu za granicą 3% ale nie mniej niz 10zł
To dużo. Szczególnie, że w tamtym roku będąc w Pakostane w restauracjach wszędzie wołali "no card, only cash". Więc wybierałem sobie co chwila a to 200 a to 400kun i nic za to nie płaciłem a tak za każde wybranie poszła by dyszka :/
Do tego poszło by przewalutowanie i mógłbym tylko pomarzyć o kursie 0.57-0.58zł w którym robiłem wszystkie transakcje

Też mam wyjęcie z bankomatu 3%, nie mniej niż 10zł.
Kilka lat temu miałem firmową kartę banku należącą do Zagrebacka Banka i wszystkie wypłaty były 0% ale wtedy ta karta i konto było darmowe niezależnie od operacji na koncie. Mogło sobie konto i karta leżakować cały rok nieużywana za 0zł.
Teraz się wszystko pozmieniało na gorsze jeśli chodzi o opłaty itd.

piotrulex napisał(a):
Ja zawsze wypłacałem tyle, aby te 3% to było właśnie około 10zł, np 500-600kn

Można i tak Ale to nic nie zmienia. Nadal za każdym razem wydajesz 10zł. Jedni powiedzą "to nie dużo" ale ja powiem, że biorąc pod uwagę że takie 500kun wydaje się na rodzinę 2+2 bez problemu w jeden dzień to przy 11 dniach mamy już 110zł Do tego na ten moment sam kurs PLN do Euro wynosi 0,60zł. Dolicz do tego spready z PLN na Euro i na Kuny.
Wszyscy muszą zarabiać

Niektórzy mówią "eee tam to jakieś 4-5groszy różnicy na kunie No fakt.
Ale

W aplikacji sprawdziłem ile wydałem/wybrałem kun w chorwacji. To można prosto sobie sprawdzić.
A więc ja wydałem dokładnie 3265kun. Moja żona około 3700kun.
Jeśli zamiast płacić Revolutem płacił bym moją kartą gdzie kurs jest średnio o 4-5groszy gorszy to dodatkowo stracił bym 278-348zł
Do tego jeszcze tankowanie w Austrii i drobne zakupy na stacjach gdzie oszczędziłem kolejne 2 dyszki

110zł + 348 + 20zł = 478zł oszczędzone.
Założenie konta trwało kilka minut. Żadnych opłat (kartę dostałem za darmo)

478zł czy to dużo. Dla mnie to sporo jak za taki wysiłek
A powiedzmy sobie szczerze. te 6000kun na 11dni dla rodziny 2+2 to i tak nie jest dużo. Ludzie potrafią wydac o wiele więcej więc i oszczędności będą większe.

Dlatego jak ktoś ma słabe konto prywatne to Revolut jest spoko. Jak ktoś ma jakieś konto walutowe czy po prostu dobre konto za które płaci i ma większość opcji bez opłat to niech sobie Revolutem głowy nie zawraca

Marcinusik napisał(a):Jak ktoś ma jakieś konto walutowe czy po prostu dobre konto za które płaci i ma większość opcji bez opłat to niech sobie Revolutem głowy nie zawraca

Jedna uwaga - w większości banków rachunki w kunach raczej nie istnieją.
Więc nawet jeśli ktoś ma "dobre" konto walutowe, to płacąc w Chorwacji poleci dodatkowo na przewalutowaniu czy to EUR/HRK czy USD/HRK.

raven66 napisał(a):Więc nawet jeśli ktoś ma "dobre" konto walutowe, to płacąc w Chorwacji poleci dodatkowo na przewalutowaniu czy to EUR/HRK czy USD/HRK.

Chyba, że ma Pekao z żubrem, wtedy nie płaci NIC za przewalutowania i wypłaty z bankomatów Zagrebacka Bank Tak było rok i dwa lata temu a kurs oscylował-0,57-0,58. Niemniej Revoluta też mam założonego i również polecam.

Może Wy się orientujecie jak wygląda sprawa zakupu waluty w R i przelanie jej na subkonto w polskim banku ?

ps. Jak ktoś chce zupełnie darmowe konto z kartą to polecam Nest Bank. Od jakiś 3 lat jest moim drugim kontem i w życiu nawet grosza nie zapłaciłem za obsługe.

ApropoDefacto napisał(a):Chyba, że ma Pekao z żubrem, wtedy nie płaci NIC za przewalutowania i wypłaty z bankomatów Zagrebacka Bank Tak było rok i dwa lata temu a kurs oscylował-0,57-0,58. Niemniej Revoluta też mam założonego i również polecam.

Tak było nawet 5-6 lat temu. UniCredito robił dobrze klientom PKOSA. Mimo że nie jest już częścią UniCredito to dalej jest darmowo w macierzystych bankomatach.

ApropoDefacto napisał(a):Chyba, że ma Pekao z żubrem, wtedy nie płaci NIC za przewalutowania i wypłaty z bankomatów Zagrebacka Bank Tak było rok i dwa lata temu a kurs oscylował-0,57-0,58. Niemniej Revoluta też mam założonego i również polecam.

Dokładnie dlatego napisałem, żeby sprawdzić w swoim banku co i jak bo może się okazać, że Revolut zbędny.
Pamiętam w tamtym roku jakie wojny były między użytkownikami konta "przekorzystnego" a ludźmi zakładającymi Revolut
Po tych wojnach admin wydzielił specjalny wątek dla Revolut co by na noże nie poszło

ApropoDefacto napisał(a):Może Wy się orientujecie jak wygląda sprawa zakupu waluty w R i przelanie jej na subkonto w polskim banku ?

Co to waluta w "R"?

Roksana.concept napisał(a):
Nie wiem jak to zrobiłeś, mi bankomat (splitska banka i zaba) nie chciał wydać banknotu o nominale 50 kun, "bezprowizyjnie" wypłaciłam 1300 kun. A może tak trafiłam, na brak pieniędzy w bankomacie

Nie rozumiem? Ale co to ma z limitem i okresem resetowania limitu wspólnego? Czego nie wiesz jak zrobiłem?
Napisałem, że mając dwie karty (swoją i żony) i okres resetujący się w środku wyjazdu można wybrać bez prowizji około 5500kun (3200zł) A ty piszesz, że nie wiesz jak to zrobiłem bo Tobie bankomat nie wydał 50kun Nic nie zrozumiałem

Ja w Pakostane nawet 100kun nie mogłem wybrać w bankomacie który miałem pod kwaterką. Minimum to 200 kun i trzeba było wybierać 200,400,600 kun

Marcinusik napisał(a):Pamiętam w tamtym roku jakie wojny były między użytkownikami konta "przekorzystnego" a ludźmi zakładającymi Revolut
Po tych wojnach admin wydzielił specjalny wątek dla Revolut co by na noże nie poszło

Pamiętam, że ja wydzieliłem posty.
Tak jak przed chwilą 2 inne.