Retman - UWAŻAJCIE

Kilka dni temu wróciliśmy z Chrowacji do Warszawy autokarem ww firmy i mam jak najgorsze wrażenia. W I stronę było bez zarzutu- klimatyzowany autokar z toaleta wszystko w miarę punktualnie.
Sympatyczna, rozgarnięta pilotka.
W druga stronę mieliśmy mniej szczęśćia otóż w ramach oszczędności (dla mnie głupoty) Retman kazał nam się przesiąść na ostatnim odcinku z Katowic do Warszawy do nieklimatyzowanego busika. Bez okien. Jechaliśmy 5 godzin w 33 stopniowym upale ( w śroku było..strasznie) - dobrze że kierowca gnał jak szalony potym jak usłyszał nawoływanie o klimę.
W sumie powinniśmy domagać się zwrotu pieniędzy ale nie będę sobie dokładać nerwów. Wystarczy wspomnienie..

co znaczy bez okien ?
czy auto bylo przystosowane do przewozu osob, jesli nie to trzeba bylo na postoju dyskretnie na policje zadzwonic, oni wiedza co zrobic w takim przypadku
trzeba likwidowac oszczedzajacych kosztem klientow

Sławek, a czy Ty wstawiłeś już okna w swojej Nysce? I jak w końcu, jedziesz nią do HR?

moondek napisał(a):Sławek, a czy Ty wstawiłeś już okna w swojej Nysce? I jak w końcu, jedziesz nią do HR?

moja nyska to byla sanitarka, towar eksportowy na wegry wiec okna byly od nowsci

na razie skaldam do kupy to cale zamieszanie i jak zdaze to pojade nysa, a jak nie to marea sie przeleci po raz drugi do chorwacji

a ta nysa to pewnie wyprodukowana w Nysie co?;>
moje miasto

ale przecież,, busy'' bez okien nie mają foteli na workach z cebulą siedzieliście

Na workach nie siedzielismy )) ale w tych warunkach pogodowych busik tylko do przewozu worków się nadawał. Do tej pory nie mogę połapać się jak Retman to sprytnie wykombinował że niby podpisuje umowę na przewóz autokarem z ''wodotryskami''....do miejsca docelowego a podstawia... nyskę. TJ zamawiamy mercedesa a dostajemy rozklekotany rower:)) Co do okien owszem były aż 2 przy kierowcy na ponad 12 pasażerów.
Przyznam że potym incydencie na razie odechciało mi się jeżdzenia autokarami.

Co do okien owszem były aż 2 przy kierowcy na ponad 12 pasażerów.

A na drzwiach dwie literki - SW
Smutna sprawa- ale czasem i tak bywa.

Sporo biur podróży oszczędza w ten sposób. Kolega poleciał do Turcji super samolotem, a przy powrocie zobaczyli dosłownie wrak. Podczas kołowania drzwi uległy rozszczelnieniu i stewardesa upychała szczeliny poduszkami. Pasażerowie zbuntowali się i wstali z foteli - było zamieszanie na pół dnia. Generalnie zasada jest taka - skasować gotówkę i zrobić dobre wrażenie a po wczasach niech się klient martwi. Oczywiście nie wszystkie biura tak buduja swoję markę

dżygit napisał(a):a ta nysa to pewnie wyprodukowana w Nysie co?;>
moje miasto

tak w nysie, choc chcialbym miec wersje tropikalna wyprodukowana w sanoku