Republika Naddniestrzańska-Mołdawia

Witam, trasa na Krym może przebiegać przez Mołdawię. Problemem jest samozwańcza Republika Naddniestrzańska jak się doczytałem.
W zasadzie leży na terytorium Mołdawi ale nie do końca.
Tworzy jakby osobne państwo, nieuznane przez nikogo, prawo działa tam jakby "inaczej", komórki nie odbierają, ambasad nie ma i podobno problemy są jak cholera!
Czy może ktoś się władował w tamte rejony i może coś opowiedzieć?
Jak przebiega niby-granica tej niby republiki?
Dzięki za wszelkie info.

Ja również z chęcią poczytam

Przepraszam, że podam linka,
ale relacja jest dość długa,
i nie ma sensu kopiować, szczególnie, że to był kolejny wyjazd "kiboli" czy jak tam ograniczeni idioci nas tu nazywają

http://www.travelforum.pl/ukraina/5270- ... one-3.html

Bomba Dzięki za relację z bardzo unikalnego miejsca. Pozdrawiam!

Lepiej zajrzyj na nogi z pierwszej strony tej relacyji... - wtedy dopiero będziesz dziękować

Widziałem - cóż Słowianki to kobiety wyjątkowej urody

Ukrainki nic specjalnego ,=

No owszem, ta pierwsza strona jest OK, ale nijak się ma do tematu.

Hej.
Planuję podróż do Mołdawi ( w tym obowiązkowo Naddniestrze i Gaugazja) )już od kilku lat. Miałbym ułatwione zadanie gdyż moja mama od 8 lat pracuje i mieszka w stolicy Mołdawi Kiszyniowie. Ale zawsze w końcu wybieram kierunek bałkański. Mama twierdzi że Mołdawia to nieciekawy kraj dla turysty ale myślę że się myli ponieważ poza rejonem stolicy nigdzie nie była. Bardzo ciekawie i obrazowo, a za razem praktycznie opisuje Mołdawię ( w tym również miasta republiki naddniestrzańskiej , oraz wszelkie procedury graniczne i porady praktyczne przy przekraczaniu granicy Mołdawia-Republika Naddniestrzańska)PRZEWODNIK TURYSTYCZNY MOŁDAWIA wydawnictwa PIĄTEK TRZYNASTEGO z Łodzi rok wydania 2007 ( tak więc w miarę aktualne dane). W skrócie po przeczytaniu lektury powiem że odwiedzając ten kraj ( Naddniestrze) na 1 dzień nie potrzeba żadnej wizy, dostajemy kwitek (tałonczik), uiszczamy drobną opłatę ok 0,45 euro. kwitek okazujemy przy wyjeździe. Przy pobycie dłuższym niż 24 h należy zarejestrować się w Urzędzie Emigracyjnym OWIR w Tyraspolu przy ul. Kotowskowo 2a czynne od pn do pt w godz. 9-17, lub w komendzie milicji Tyraspol ul. R. Luksemburg 66. W niektórych hotelach zrobią to za nas. Niedopełnienie obowiązku meldunkowego grozi grzywna w wysokości 750 USD. Wg autora przewodnika Naddniestrze jest miejscem lepiej rozwiniętm i czystszym od pozostałej cześci Mołdawi. Od mamy wiem, że Mołdawianie ( pewnie nie wszyscy) nie lubią mieszkańców N. mówią o nich "ruscy", "komuniści" itp., niemniej jednak mama twierdzi że z centrum Kiszyniowa wyjeżdza w ciągu dnia wiele autobusów i małych busów do Tyraspola.
Osobiście nie przerażają mnie formalności na wewnętrznej granicy , przekraczałem granicę albańską kilka lat temu (trochę nią straszono), a w rzeczywistości wystarczyła odrobina cierpliwości i "zrozumienia" dla urzędowej biurokracji i po sprawie.
No cóż moje spostrzeżenia to tylko teoria, szukaj w internecie relacji osób które były na miejscu.
Link do wydawnictwa http://www.piatek13.com.pl/
infolinia 0-604 600 800
Pozdrawiam Gajus.

Gajus weź poprawkę na to że Nadniestrze to wschód a tam na granicy bez karteczk , paru Euro nie pojedziesz ...
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/nadd ... --1-a.html

Poza tym to taka sowiecka enklawa , młodzi po śubie obowiązkowo fotografują się pod pomnikiem Lenina , portrety przodowników pracy w gablotach itp. .... ,

Mołdawia chyba nie jest faktycznie za ciekawym krajem przyrodniczo czy zabytkowo , jedyny plus to ceny i niezłe wino , na ale trzeba wiedzieć że Mołdawia to oficjalnie najbiedniejszy kraj w Europie

A Mołdawianie mają prawo nie lubić "sowietów" z Nadniestrza których traktują jako secesjonistów i z którymi przecież toczyli walki w latach dziewięćdziesiątych

Skolei Gagauzja to ciekawy kierunek etnograficznie ze względu na odrębność etniczną , nawet jest tam niewielka Polonia .

Gajus.ems napisał(a):... przekraczałem granicę albańską kilka lat temu (trochę nią straszono), a w rzeczywistości wystarczyła odrobina cierpliwości i "zrozumienia" dla urzędowej biurokracji i po sprawie.

Gajus.
Ja bym nie używał takich porównań.
To zupełnie inna bajka.
Albania kilka lat temu przeprowadziła totalną i prawdziwą dekomunizację (nie taką jak u nas), co u nich już zaczyna przynosić pozytywne efekty.
A Mołdawia i tym bardziej Rep. Naddnieprzańska niestety jest daleka od takich zmian.

armar napisał(a):Gajus weź poprawkę na to że Nadniestrze to wschód a tam na granicy bez karteczk , paru Euro nie pojedziesz ...

Hej !
Nie muszę brać poprawki, w końcu mama kursuje od 8 lat na trasie Polska -Ukraina_Mołdawia. Jak opowiada niektóre historie ( nie nadają się na forum ) to mam wrażenie że Polska to jednak cywilizowany kraj.
Trzeba jednak pojechać i przekonać się samemu.
GAJUS

[/quote]Albania kilka lat temu przeprowadziła totalną i prawdziwą dekomunizację.[/quote]

Nie słyszałem nic o tym, za to wiem o wielkim krachu gdzie ludzie potracili wszelkie majątki, upadł Rząd a ludzie byli w posiadaniu broni.
Ale zgadzam się, że to inna bajka, ten kraj nie był pod działaniem Ruskich.
A jeśli chodzi o Naddniestrze to co innego pewnie wjechać tam jakimś autobusem a co innego swoim autem.
Opłata wizowa, opłata ubezpieczeniowa, tranzytowa, zdrowotna i to bez żadnych reguł no bo do kogo się poskarżyć jak nie ma ambasad a nawet gdzieś czytałem, że nie mają tam żadnego operatora komórkowego.

joajer napisał(a):

Albania kilka lat temu przeprowadziła totalną i prawdziwą dekomunizację

Nie słyszałem nic o tym, za to wiem o wielkim krachu gdzie ludzie potracili wszelkie majątki, upadł Rząd a ludzie byli w posiadaniu broni...

Joajer, już pisałem o tym w swojej relacji, że poznałem trochę Albańczyków, którzy wieczorami chętnie opowiadali mi swoje historie. Jeden z nich był zdeklarowanym komunistą i opowiadał mi o "okropnościach" dekomunizacji. Bardzo sympatyczny i miły facet. Fakt - pozbawili ich nakradzionych majątków, zbitych na niedoli steroryzowanego społeczeństwa.
Ale równocześnie opowiadał mi z dumą o nowoczesnej rozwijającej się Albanii. Mają mnóstwo problemów, ale to są nowe problemy, a nie ciągnące się postkomunistyczne smrody.
Z nowymi dość dobrze sobie radzą.
To może potwierdzić Balkandriver, który jeździ do Albanii już wiele lat i zna ich realia.
pozdro