Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Reminescencje z minionej epoki (prawie lodowcowej)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 14.12.2010 09:41

Dudek2222 z wielką przyjemnością czytam Twoje wspomnienia. Ucieszyłam się, że zacząłeś pisać. :D
No i Włochy, które uwielbiam. 8) Czekam na dalszy ciąg....
A Ciebie serdecznie pozdrawiam. :papa:
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 14.12.2010 09:44

Dudek, a kaszojady zagoniłeś już do roboty przy skanerze ?? ;)
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 14.12.2010 09:46

Dudek2222 napisał(a):Tymczasem...
Po mniej więcej miesiącu przychodzi potwierdzone przez ambasadę zaproszenie !!!


To było tzw. miłe zaskoczenie :D
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 14.12.2010 09:46

Ania W dzięki, też pozdrawiam.
A kaszojady zarobione strasznie przed świętami :x
Zaskoczenie mało, że było miłe, to jeszcze zaskakujące :D
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 14.12.2010 11:35

Dudek2222
No, widzę, że się powoli rozgrzewasz.
Tylko nie daj długo czekać na cd.
PZDR.
Zdrowia życzę.
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 14.12.2010 11:53

Radości było !
Ale zaczęła się część logistyczna całego przedsięwzięcia.
O ile dobrze pamiętam, konieczne było posiadanie włoskiej wizy.
Do dziś widzę budynek ambasady przy pl. Dąbrowskiego.
Dadzą, nie dadzą ?
Dali.
Oczywiście, powstała kwestia noclegów na trasie.
Wybieraliśmy się do Maratei, nad Morze Tyrreńskie, dość daleko na południe za Neapol.
Jednym machnięciem się nie da, nie to auto, co współczesne, a i kierowca jeden.
A samochód to Zastava 1100p.
Poza tym, chcielibyśmy jak najwięcej zwiedzić, a niestety, przydział dewiz w porównaniu z 1974 czy 75 rokiem niewiele się zmienił-było to bodaj 150 dolarów na osobę.
Paliwo kosztuje ( do przejechania było grubo ponad 2000km w jedną stronę ), noclegi po drodze też, na miejscu za coś trzeba żyć...
Kiepska sprawa.
Znowu z pomocą przyszli pacjenci Taty.
Leczył wielu ojców franciszkanów, którzy mają mnóstwo klasztorów, m. in. We Włoszech ( zresztą stamtąd zakon się wywodzi ) i zacni ojczulkowie, wyposażywszy nas w stosowny glejt, zapewnili, że możemy liczyć na wszelką pomoc ze strony współbraci.
Nie kłamali.
Pozostało jeszcze jedzonko.
Tutaj niezawodna Mama, korzystając z doświadczeń z wyjazdu do Jugosławii z 1975, przygotowała ogromny zapas mięsiw wszelakich w wekach.
Wędliny w tamtych czasach też były jakby trwalsze, nie były potrzebne jakieś samochodowe lodówki i podobne udogodnienia.
Potrzebne dokumenty zgromadzone, samochód przygotowany, sprawdzony, zapakowany.
Jan Paweł II zakończył pielgrzymkę do Polski.
Jest druga połowa czerwca, ruszamy za Nim...
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 14.12.2010 11:58

Nooo !


Bardzo ciekawie ....

... i Włochy !

Super ! ...

:)
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 14.12.2010 12:04

Dudek2222
Ja fiatem 126p Jugosławia, Ty Zastava 1100p ( miałem też taką) Włochy.
Oba wyjazdy jakby podobne, dzięki prawdziwym i szczerym układom można było realizować marzenia.
Pisz chłopie dalej.
PZDR.
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 14.12.2010 13:09

Pierwszy etap to Krynica, zatrzymaliśmy się u przyjaciół na noc, podobnie jak podczas wyjazdu do Jugosławii.
Dalej Czechosłowacja, Węgry i dojeżdżamy do granicy z PRAWDZIWYM ZACHODEM.
Wprawdzie wcześniej odwiedzana Jugosławia też jawiła nam się jako kraj zachodni, ale taki bardziej oswojony, bo to Słowianie, a i po polsku można się dogadać.
Tutaj- Austria, synteza mojego wyobrażenia o Europie Zachodniej.
Ale najpierw trzeba się w niej znaleźć, tzn. przekroczyć granicą, a niełatwa to sprawa.
Po stronie węgierskiej wieże wartownicze, zasieki, barykady, reflektory, psy, mrowie żołnierzy w pełnym umundurowaniu i oprzyrządowaniu.
Nieprzyjemnie.
Kontrola dokumentów, bagażu, samochodu i nas samych trwała i trwała, wreszcie szlaban się otworzył i....
Jesteśmy w Austrii.
A tam - domek z ogródkiem, przed domkiem celnik ( żołnierz ? ) pamiętający wojaka Szwejka.
Klepnął w maską samochodu :
Polski Fijat ?
Nie, Zastava.
Bomby, miny, karabiny jest ?
Nie ma.
Nie ma wódki, nie ma jajka, do widzenia bałałajka !
( Chyba służył w GG )
O paszportach czy innych dokumentach nawet nie wspomniał.
Jedziemy dalej, przez czyściutkie, zadbane austriackie wioski i w pewnym momencie szok - na łąkę nowym merolem kombi zajeżdża bauer, otwiera klapę, ładuje kopę siana i odjeżdża.
Dziób z wrażenia miałem otwarty z godzinę.
Tymczasem wjechaliśmy w Alpy, zmierzchało, na dodatek zaczęła się burza.
Tata zjechał na pobocze i tak, pośród burzy, w samochodzie, spędziliśmy pierwszą noc u kapitalistów.
Poranek wstał rześki, słoneczny.
Okazało się, że samochód stoi na skraju dość pokaźnego urwiska, ale co tam.
W drogę.
Pogoda zmieniała się na gorszą, więc do granicy włoskiej dojechaliśmy w padającej ohydnej mżawie.
Nie tak wyobrażałem sobie spotkanie ze słoneczną Italią !!!
Ostatnio edytowano 15.12.2010 13:06 przez Dudek2222, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.12.2010 07:45

Dudek2222 napisał(a):.... dojechaliśmy w padającej ohydnej mżawie.
Nie tak wyobrażałem sobie spotkanie ze słoneczną Italią !!!


Bo to był ten "zgniły kapitalizm" !

:wink: :D
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 15.12.2010 07:48

Trochę później się poprawiło.
Ale nie od razu.
Napiszę.
Motoschiza
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1176
Dołączył(a): 11.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Motoschiza » 15.12.2010 15:50

Piękne wspomnienia :D
Pozdrav
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 16.12.2010 05:33

Dzięki.Też pozdrawiam.
Kiedy ktoś czyta to i pisać się chce :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 16.12.2010 06:53

Dudek2222 napisał(a):Kiedy ktoś czyta to i pisać się chce :D

Znaczy: ty czytasz - my piszemy?




:lol:
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 16.12.2010 07:04

DOKŁADNIE.



NA ODWRóT :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Reminescencje z minionej epoki (prawie lodowcowej) - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone