Relacje z pobytu na wakacjach w Okrug Gornji (wyspa Ciovo)

Pod długim oczekiwaniu na wymarzony wyjazd na wakacje nastąpił dzień 20 lipca br. Z niecierpliwością czekalismy całą rodziną na przyjazd do chorwacji.
Nasze poszukiwania apartamentu zaczęły się w kwietniu br. Wysłalismy ponad 25 maili do właścicieli. Po raz pierwszy wyjechalismy na wakacje samochodem i po raz pierwszy wynajeliśmy apartament sami i przez internet.
Zarezerwowaliśmy apartament w kwietniu br. w miejscowości Okrug Gornji, na wyspie Ciovo. Czas oczekiwania na wyjazd spędziliśmy na poszukiwaniu informacji o wyspie, cenach. Kilka dni przed wyjazdem ustalilismy z wcześniejszym zapoznaniem się z informacjami od inmnych osób i z sytuacji na drogach (tzn. korki ), że jedziemy trasą przez Czechy, Słowację, Węgry i Chorwację.Zdecydowaliśmy się na tą trasę, ponieważ z informacji w internecie dowiedzielismy się że są duże 10-15 km korki w austrii. Jesteśmy rodziną z woj. śląskiego, mamy niedaleko do granicy z Czechami (10km).
Nasza trasa :
Czechy: przejście graniczne w Gołkowicach(można w Cieszynie również), Karvina,Czeski Cieszyn, Jablunkov, Mosty (przejście graniczne ze Słowacją)
Słowacja: Cadca, Zilina (nr drogi 64 ażdo przejścia z Węgrami), Prievidza, Partizanskie, Topol Cany, Nitra, Nove Zamky, Komarno(przejście graniczne z Węgrami)
Węgry: Z Komarno nr drogi 13 na Kisber, Mor, Szekesfehervar, dalej na Siofok (kierunek Balatonu), Nagykanizsa, Letenye (przejście graniczne w Chorwacji)
[b]Chorwacja: nr drogi E65 (E71), Prelog, Sesvete, E71, kierunek Zagrzeb, kierunek Karlovac, droga E71,E59, kierunek Slunj, Plitvice (jeziora Plitvickie)E71 w kierunku Gracac, Knin, Sinj, Split, Trogir, Ciovo, Okrug Gornji

Na Słowacji nie kupywalismy winiety, ponieważ tą trasa którą ustalilismy na Słowacji winiety nie trzeba było kupywac. Więc na tym zaoszczędziliśmy. Droga na Słowacji jak to w górach. Widoki ładn.
Na Węgrzech zaraz po przejechaniu granicy w Komarno zatrzymalismy się na stacji benzynowej i kupilismy winietę na 4 dni, koszt 1530,00forintów (koszt ok. 30 zł z groszami), w drodze powrtoenj znowu kupiliśmy winietę na 4 dni.
W Chorwacji nie jechalismy autostrada do samego Splitu, ponieważ to duży koszt, w jedną stronę ok. 100 zł. Więc w dwie strony to 200zł. Za autostrady w Chorwacji płaciliśmy :
Zagrzeb-Karlovac(loucko) - 16 kun i jeszcze jedna autostrada ale nie pamiętam wokty i nazwy.
Według tej trasy którą podalismy jest wszystkoi wiadomo z wcześniejszym zapoznaneim się z mapą.
W sumie kwota przejazdu przez dwa odcinki autostrady w Chorwacji zapłacilismy 55 kun w jedną stronę.
Koszt pamiątek w Chorwacji - bardzo drogi.
Woda mineralna najtańsza 1,5 l w sklepie 3,99 kun = czyli 3,99 * 0,52 (koszt kuny w Chorwacji)=2,07zł
Jeżeli są jeszcze jakieś pytania, to proszę pisać,
nr gg 6372198
mil adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl lub poprostu na forum
pozdrawiamy

Woda mineralna jako pamiątka....
Bardzo oryginalne.

Prosimy więcej.

Mam kilka pytań:
W której części wyspy mieszkaliście, jakie plaże, jak oceniasz jej walory krajobrazowe?
W jakim apartmanie mieszkaliście? Polecacie czy nie?

Dzięki

Oczekujemy informacji na temat atrakcji turystycznych i innych zaliczonych w trakcie pobytu.
Byłem już dwukrotnie w tym miejscu, ale ze względu na wysokie temperatury plany zwiedzania okolic zostały zredukowane na korzyść plażowania i kąpieli.
Pozdrawiam

byliśmy w dzielnicy Planikovica 5 km od miejscowości Okrug Donji. Jeżeli chodzi o plażę, to była bardzo ładna. Byłam w apartamencie Silva (zarezerwowałam pobyt przez internet).
Wycieczki:
Byliśmy na wycieczce na wyspie Solta (organizowana ta wycieczka byłam przez biuro dalmatia aurea - z trogiru), koszt 140 kun /os. dorosła,
Następnie kilka razy we włansym zakresie pojechalismy samochodem do Trogiru (zwiedzilismy miasto, zrobiliśmy zakupy (pamiątki, art. spożywcze, itp),
A pod koniec pobytu wybralismy się na wycieczkę do Splitu (samochodem 33km). Było bardzo fajnie,.

Bardzo polecam skorzystanie z wycieczki na wyspę Solta.
Pozdrawiam, ANIA

ja tam wolę zapłacić za autostrade i dojechać szybko, koszt paliwa omijając autostradę jest większy, w Austrii jeszcze jak dotąd nie spotkałam się z korkami, po raz pierwszy w tym roku korek był ogromny na Słowenii, mnie osobiście trasa którą podajesz się bardzo dłuży, jechaliśmy podobna trasą i raczej nie zdecydowałabym się drugi raz nia jechać. Ja tam jestem, za tym ,żeby jechac przez Austrię. Co do pamiątek - to zależy kto co chce kupić.

aniusiaczek1523 napisał(a):Pod długim oczekiwaniu na wymarzony wyjazd na wakacje nastąpił dzień 20 lipca br. Z niecierpliwością czekalismy całą rodziną na przyjazd do chorwacji.
Nasze poszukiwania apartamentu zaczęły się w kwietniu br. Wysłalismy ponad 25 maili do właścicieli. Po raz pierwszy wyjechalismy na wakacje samochodem i po raz pierwszy wynajeliśmy apartament sami i przez internet.
Zarezerwowaliśmy apartament w kwietniu br. w miejscowości Okrug Gornji, na wyspie Ciovo. Czas oczekiwania na wyjazd spędziliśmy na poszukiwaniu informacji o wyspie, cenach. Kilka dni przed wyjazdem ustalilismy z wcześniejszym zapoznaniem się z informacjami od inmnych osób i z sytuacji na drogach (tzn. korki ), że jedziemy trasą przez Czechy, Słowację, Węgry i Chorwację.Zdecydowaliśmy się na tą trasę, ponieważ z informacji w internecie dowiedzielismy się że są duże 10-15 km korki w austrii. Jesteśmy rodziną z woj. śląskiego, mamy niedaleko do granicy z Czechami (10km).
Nasza trasa :
Czechy: przejście graniczne w Gołkowicach(można w Cieszynie również), Karvina,Czeski Cieszyn, Jablunkov, Mosty (przejście graniczne ze Słowacją)
Słowacja: Cadca, Zilina (nr drogi 64 ażdo przejścia z Węgrami), Prievidza, Partizanskie, Topol Cany, Nitra, Nove Zamky, Komarno(przejście graniczne z Węgrami)
Węgry: Z Komarno nr drogi 13 na Kisber, Mor, Szekesfehervar, dalej na Siofok (kierunek Balatonu), Nagykanizsa, Letenye (przejście graniczne w Chorwacji)
[b]Chorwacja: nr drogi E65 (E71), Prelog, Sesvete, E71, kierunek Zagrzeb, kierunek Karlovac, droga E71,E59, kierunek Slunj, Plitvice (jeziora Plitvickie)E71 w kierunku Gracac, Knin, Sinj, Split, Trogir, Ciovo, Okrug Gornji

Na Słowacji nie kupywalismy winiety, ponieważ tą trasa którą ustalilismy na Słowacji winiety nie trzeba było kupywac. Więc na tym zaoszczędziliśmy. Droga na Słowacji jak to w górach. Widoki ładn.
Na Węgrzech zaraz po przejechaniu granicy w Komarno zatrzymalismy się na stacji benzynowej i kupilismy winietę na 4 dni, koszt 1530,00forintów (koszt ok. 30 zł z groszami), w drodze powrtoenj znowu kupiliśmy winietę na 4 dni.
W Chorwacji nie jechalismy autostrada do samego Splitu, ponieważ to duży koszt, w jedną stronę ok. 100 zł. Więc w dwie strony to 200zł. Za autostrady w Chorwacji płaciliśmy :
Zagrzeb-Karlovac(loucko) - 16 kun i jeszcze jedna autostrada ale nie pamiętam wokty i nazwy.
Według tej trasy którą podalismy jest wszystkoi wiadomo z wcześniejszym zapoznaneim się z mapą.
W sumie kwota przejazdu przez dwa odcinki autostrady w Chorwacji zapłacilismy 55 kun w jedną stronę.
Koszt pamiątek w Chorwacji - bardzo drogi.
Woda mineralna najtańsza 1,5 l w sklepie 3,99 kun = czyli 3,99 * 0,52 (koszt kuny w Chorwacji)=2,07zł
Jeżeli są jeszcze jakieś pytania, to proszę pisać,
nr gg 6372198
mil adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl lub poprostu na forum
pozdrawiamy

Temperatury w Chorwacji były naprawdę wysokie. Proponuje pojechać do Trogiru, źeby zwiedzić piękne miasto.

Oszczędzać 10 zł na Słowacji żeby zapłacić 30 za Węgry. A co ze słynną "osiemdziesiątką szóstką"?
Jolam masz rację. To co zaoszczędzi się na opłatach na bramkach wydaje się potem na stacji benzynowej.
Fux - szkoda że temat pamiątek upadł. Przyznam się bez bicia, że ja jako pamiątkę mam 4 słoiczki z miodem. Ale ładnie opakowane I proszę nie odsyłaj mnie do tematu: Co przywozicie z Chorwacji?

zdjątka może

Ej, to jest wątek odnośnie relacji.
Czy coś dalej bedzie czy to już koniec????
No i jakieś zdjęcia poprosimy....

jolam15 napisał(a):ja tam wolę zapłacić za autostrade i dojechać szybko, koszt paliwa omijając autostradę jest większy, w Austrii jeszcze jak dotąd nie spotkałam się z korkami, po raz pierwszy w tym roku korek był ogromny na Słowenii, mnie osobiście trasa którą podajesz się bardzo dłuży, jechaliśmy podobna trasą i raczej nie zdecydowałabym się drugi raz nia jechać. Ja tam jestem, za tym ,żeby jechac przez Austrię. Co do pamiątek - to zależy kto co chce kupić.

Przyznam szczerze, że wracając w tym roku z Pisaka pojechałem starą drogą przez Plitvice, ale zrobiłem to z czystej ciekawości. Chciałem po prostu zobaczyć inną Chorwację. Zobaczyłem i tyle. Wyjazd w przyszłym roku już tylko autostradą. Szkoda czasu.

Ale przyznasz,że chociaż raz warto pojechać tą drogą?

carnivalka napisał(a):Ale przyznasz,że chociaż raz warto pojechać tą drogą?

Tak zgadzam się z Tobą całkowicie. Warto pojechać i zobaczyć że Chorwacja to nie tylko autostrada i zagospodarowane i urokliwe wybrzeże. To także kraj biednych ludzi których nie oszczędziła ostatnia wojna, a miejsce ich urodzenia nie pozwala na szybką odbudowę i rozwój w takim tempie jak robi to część nad Adriatykiem.

aniusiaczek1523 napisał(a):Temperatury w Chorwacji były naprawdę wysokie. Proponuje pojechać do Trogiru, źeby zwiedzić piękne miasto.

Często z żoną chodziliśmy pieszo do Trogiru - wieczorem gdy się schłodziło na pyszne lody, chodziliśmy skrótem przez górę. Kilka razy stateczkiem do i z Trogiru z wnukami i dziećmi.
Samochodem do Kasteli zobaczyć i dotknąć 1500-letnie drzewo oliwne, oraz do Primosten podziwiać widoki i fotografować w zachodzącym słońcu miasteczko ślicznie położone (zdjęcia bajkowe).
Pieszo do wsi Zedno w centrum wyspy by zobaczyć jak można żyć bez słodkiej wody - wykorzystują wykute, skalne studnie-zbiorniki na deszczówkę. Plany zwiedzania były jednak były znacznie większe. Musowo jedziemy po raz piąty w przyszłym roku.
Pozdrowienia dla wszystkich czytających oraz życzenia miłych i pogodnych rodzinnych świąt BN i wesołego Sylwestra.
Fred

Pytanko: W Kasteli łatwo jest znalesc te drzewo oliwne??
1500 lat to sporo czasu i warto i dotknac i zobaczyc:)