Dzień czwarty 21.06.2011
Hejka!
Teraz do soboty osiedliliśmy się w Posejdon Beach Camping przed Irią.
Kamping duży, czyste sanitariaty,prąd na działce,kosze na śmieci,ciepła woda, duża zamrażara ogólnodostępna ,dostęp do sieci w knajpce free,
Kampingów od Nafplio do Iria naliczyliśmy chyba z 5 , i wszędzie raczej
pustki.Nasz może pomieścić pewnie z parę setek turystów ,a jest może ze
trzydziestu , tak że cisza i spokój , te kilka dni przeznaczamy na leniuchowanie, spożywanie napojów,opalanie,kąpiele itp.Jutro zrobimy sobie chyba wycieczkę ,zwiedzimy Epidavros,kanał koryncki Nafplion i może nam coS tam jeszcze wpadnie do głowy.
Jest super , poza zaś jednym małym incydentem. A mianowicie wczoraj
po rozbiciu namiotu otworzyłem sobie browarosa wyciągnąłem nogi i
drzemka a Iwonka wpadła na zarąbisty pomysł żeby lampe wstawić do
namiotu , wytrombili my 0,7 ,wchodze do namiociku ,chce sie położyć,
a tu w sypialni chyba z 1000 komarów !!!"pewnie wszyskie komary z całego Peloponezu zleciały sie do sypialni przez tą za.....ną lampę!
Przez noc tak mnie zgryzły że myślałem że skonam , i teraz wyglądam jak bym przeszedł ospę chyba ,siedze i non stop sie drapie!
....uff te ba....by!!!!!!
...dobra ide teraz ponurkować czy sa jakie ryby ,bo zabraliśmy ze sobą wędki ,to może wieczór sie zasadze na jakiego marlina!
" jak nie bydzie za wielkij fazy, co by mie nie porwoł do mora"
Plaża przy kampingu
moje biuro
nasz domek
sypialnia
kuchnia
i obiadzik
To tyle na razie !
Pozdro!
c.d.n.