Nareszcie w Orebicu! jedziemu na koniec miejscowości w okolice kempingu Adriatic. Bez problemu za drugim podejściem znajdujemy apartament z placem na samochód po 10 EUR za osobę . Jesteśmy skonani i marzymy tylko o plażowaniu i kapieli w Jadranie.
Pobyt udany, gospodarze wspaniali , rozmowni ,szczególnie zachwyceni byli naszymi nieporadnymi próbami posługiwania się ich językiem. Gospodarz serwował najlepszy postup jaki piłem i przepyszną travaricę . Do plazy 80 m. spokój i miła atmosfera, załuję że skusiła mnie Lumbarda i niepotrzenie skomplikowałe rodzinie dojazd na wczasy.
Po kilkudniowym plażowaniu czas na zwiedzanie. Sam Orebic sympatyczny i wystarczający do miłego spedzenia popołudnia i wieczoru choc nie tak zorganizowany jak zwiedzone w poprzednich latach Omis i Primosten. Za to widok na góry nieziemski.
Wycieczka na Korcule. Tu wielu się oburzy ale nie zachwyciło mnie to miasteczko. Zabudowa podobna jak w Trogirze, Splicie., Primostenie tylko więcej schodów. Ładne owszem ale nie rzucało na kolana .
Kolejna wyprawa to kierunek na Loviste. Najpierw podzuiwianie panoramy Orebica i kanału spod klasztoru w Orebicu. No to była rewelacja!! potem ajna droga przez Viganj do Loviste. Loviste ekstra miejsce, po drodze super punkt widokowy . To jest to co lubimy. Były fotki niestety analogieem więc nie mogę się nimi pochwalić . Przepiękny zachód słońca w Viganju i inne przeżycia estetyczne. No Peljesak to najpiekniejsze miejsce w CRO jakie widziałem.Kolejny dzień to kolejna wyprawa; ytym razem padło na Trpanyj i Dube . Duba - fane miejsce ale kamping Divna i plaża są ekstra. Bardzo piekne miejsce . Polecam osobom , które korzystaje z kempingów.
Trpanyj to sredniej wielkości miasteczko o średniej urodzie ale od biedy może słuzyc jako miejsce wypoczynku wydaje mi się ,że o wiele lepsze niż np. Kuciste .
Kolejny dzień i kolejna wyprawa. Tym razem do Stonu a po drodze Papratna ,Trstenik,. Jazda 58 km z Orebića do Stonu przez Peljesak to niezapomniane przezycie estetyczne . Trasa trudna ale bardzo widokowa. Plaże w Trsteniku i Papratnej bardzo fajne szczególnie ta ostatnia tym bardziej ,iż jest częściowo piaszczysta
Sam Ston to bardzo przyjeme miejsce . Fajne widoki i dość tania kuchnia. Tam z żonka pierwszy raz skusiliśmy sie na Rybnia Plata . Owoce morza dla dwojga. Teraz wiemy ,że to jest smaczne (cha,cha).
W trakcie pobytu kurs EUR 7,2-7,3 kuny
Opłaca się płacic karta !
arbuz 4 kuna, winogron 10 kuna, chleb 5 kuna, nektaryna , brzoskwinia 15 kuna
W Orebicu i Korculi maś eFrancuzów ,Belgów , Włochów , Duńczyków, Wegrów i sporo Polaków
Z kwaterami nie ma problemu są i to niezbyt drogie
kempingi w Orebicu czyste i przyjeme oraz zielone( tak je widziałem)
Promy pływają czesto i nie problemu z dostaniem się na pokład.
Plaża troche brudna ale wyjaśniłem pochodzenie zabrudzeń w innym poście
woda czysta i ciepła
Kiedy nastąpił nieoczekiwanie kres możliwości pobytu a i portfel schudł nieprzyjemnie musieliśmy szykować się na powrót.
Tym razem ladem. Drga z Orebica do Splitu zajeła nam 7 godzin i nie wiem jakim sposobem mozna ją pokonać szybciej , chyba że ktoś jedzie jak wariat bez chwili odpoczynku i stanowi zagrożenie dla siebie i innych.
Autostrada Split- Zagreb to 3 godziny i 5 minut. Na autostradzie złapała nas burza jakiej nie przezyłe w moim dotychczasowym życiu. Piorunk i ściana wody. Brak mozliwości zatrzymania się z uwagi na możliowość zostania najechanym. Pedziłem stówa na ślepo za kamperem( miał dużo świateł i widziałe przynajmniej gdzie orienatcyjnie jest droga). Koszmar ale po 15 minutach się rozjasniło.
Po zjezdzie z ayutostrady kieruję się na Krapinę myśląc że znajdę tam tranzytow nocleg. No i przeliczyłe się , Nie ma sobe , apartmanów jedynie hotele i motele. Po kilku kawach jedziemy dalej. Paskudna droga do Mariboru następnie najdroższa autostrada w EU czyli 0,8 centa za kilka kilosów do granicy z Austria . Austria to przyjemna droga i szybka. NIestey musze stwierdzić ,że autostrady w CRO w porównaniu z austryjackimi wypadają blado.Tak moja osobista opinia.Potem Czechy i po 24 godzinach jestem w domku.
Kilka luznych uwag na temat pobytu i podróży.
-gaz LPG najta ńszy w CRO
- benzyna najtańsza w SlO
- żarcie w CRO w cenach identycznyc jak w 2003 i 2004 r. z wyjątkiem lodów i słodyczy
- ceny apartamentów takie same jak w latach poprzednich z tym ,że w modniejszych miejscowściach jest drożej
- w Austrii jest duzo fotoradarów działających nawet w nocy
I na koniec : Jesli ktos ma jakieś szczegółowe pytania to chętnie odpowiem. Służe pomoca w zakresie lokalizacji stacji lpg , przyjemnych parkingów i in.
Kolejny wyjazd do CRO napewno bedzie na Peljesak i tym razem zaliczę Dubrownik!
Pozdrowionka dla wszystkich tych stałych forumowiczów jak i dla gości. Mam nadzieje ,że będziemy mieli o czym wspominać na forum przez długie zimowe miesiące w oczekiwaniu lata i kolejnej wyprawy do CRO

.png)