Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

relacja z pobytu w Dalmacji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
krzysiek M.
Croentuzjasta
Posty: 271
Dołączył(a): 01.09.2004
relacja z pobytu w Dalmacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzysiek M. » 14.09.2005 12:32

24.08 start z Nysy do Lumbardy via czechy , słowacja ,wegry do CRO. Jazda przebiegała bez zakłócen zgodnie z planem az do granicy H. Niestety to był ostatni raz gdy wybrałem ta trase ( jechałem nia 5 razy) Drogi od 2004 r. pogorszyły sie i zwiększył sie na nich ruch skutkiem czego przeprawa przez Wegry była 1.5 godz. dłuzsza. Następnie kierunek Redics i wjazd na chwilę do Słoweni. Szybka jazda do CRO i tu widok miasta po powodzi. Wylała rzeka Mura. Jadac dalej usiłowałem dostac sie do atostrady niestety dojazd do niej był zamkniety w związku z powodzią . Bocznymi dgogami przez Cakovec dojazd do autostrady. Długa i przyjemna autostrada zakonczyła się w Dłgopoliu i po naradach z żoną postanawiamy nie zjeżdżać do Splitu jedynie kierowć się znakaki na Makarską . To był błąd. Przez Trilj,pomniejsze miejscowoci i g.brele dojechaliśmy do Breli. Zapewniam ,że przejazd tej trasy o 3 w nocy to niezapomniane przezycie( negatywne) adrenalina a czasem strach na stromych podjazdach i serpentynach( nigdy więcej) Dojazd do Drvenika i czekanie na prom do Korculi. Rano otwarli kasy i okazało sie wbrew informacja zawartym na stronach Mediterańskiej Plovidby nie mozna płacić w ER. Szybka wymiana kasy na straganie po niezbyt korzystnym kursie i siedzimy na promie. Prom jęczy , charczy ale płynie. Docieramy do ortu w Korculi Domince. Wysiadamy i kierujemy sie do Lumbardy. I tu pierwszy szok. Zdjęcia w internecie to super odretuszowane fotki zawodowca. rzeczywistość okrpna. Wąskie uliczki mase ludzi ,samochodów, brak miejsc do parkowania , krótko mówiąc syf. Szukamy kwatery blisko morza - porażka!. Jesteśmy wściekli i postanawiamy zmienić klimaty Krótka sonda w przewodniku i postanawiamy udać się do Pupnatckiej Luki. Droga fatalna , wąska ,brzydka . Z Pupnatu kierujemu sie na P.Lukę i po około 200 m. dziury w asfalcie mojemu fordzikowi nie pozwalaja na dalsza podróz. Zawracamy. W tym momencie nienawidze CR a Korculę uważam za dziure totalnie przereklamowana . Zawracamy do portu i postanawiamy jechac do Orebica mimo opinii o brudnych plażach. Na la dostajemy się bez problemu i szybko. Nie mam znowu kun. W porcie nikt nie chce mi zamienic pieniedzy w związku z czym pani w kasie przyjmuje EUR po paskudnie niskim kursie.
Nareszcie w Orebicu! jedziemu na koniec miejscowości w okolice kempingu Adriatic. Bez problemu za drugim podejściem znajdujemy apartament z placem na samochód po 10 EUR za osobę . Jesteśmy skonani i marzymy tylko o plażowaniu i kapieli w Jadranie.
Pobyt udany, gospodarze wspaniali , rozmowni ,szczególnie zachwyceni byli naszymi nieporadnymi próbami posługiwania się ich językiem. Gospodarz serwował najlepszy postup jaki piłem i przepyszną travaricę . Do plazy 80 m. spokój i miła atmosfera, załuję że skusiła mnie Lumbarda i niepotrzenie skomplikowałe rodzinie dojazd na wczasy.
Po kilkudniowym plażowaniu czas na zwiedzanie. Sam Orebic sympatyczny i wystarczający do miłego spedzenia popołudnia i wieczoru choc nie tak zorganizowany jak zwiedzone w poprzednich latach Omis i Primosten. Za to widok na góry nieziemski.
Wycieczka na Korcule. Tu wielu się oburzy ale nie zachwyciło mnie to miasteczko. Zabudowa podobna jak w Trogirze, Splicie., Primostenie tylko więcej schodów. Ładne owszem ale nie rzucało na kolana .
Kolejna wyprawa to kierunek na Loviste. Najpierw podzuiwianie panoramy Orebica i kanału spod klasztoru w Orebicu. No to była rewelacja!! potem ajna droga przez Viganj do Loviste. Loviste ekstra miejsce, po drodze super punkt widokowy . To jest to co lubimy. Były fotki niestety analogieem więc nie mogę się nimi pochwalić . Przepiękny zachód słońca w Viganju i inne przeżycia estetyczne. No Peljesak to najpiekniejsze miejsce w CRO jakie widziałem.Kolejny dzień to kolejna wyprawa; ytym razem padło na Trpanyj i Dube . Duba - fane miejsce ale kamping Divna i plaża są ekstra. Bardzo piekne miejsce . Polecam osobom , które korzystaje z kempingów.
Trpanyj to sredniej wielkości miasteczko o średniej urodzie ale od biedy może słuzyc jako miejsce wypoczynku wydaje mi się ,że o wiele lepsze niż np. Kuciste .
Kolejny dzień i kolejna wyprawa. Tym razem do Stonu a po drodze Papratna ,Trstenik,. Jazda 58 km z Orebića do Stonu przez Peljesak to niezapomniane przezycie estetyczne . Trasa trudna ale bardzo widokowa. Plaże w Trsteniku i Papratnej bardzo fajne szczególnie ta ostatnia tym bardziej ,iż jest częściowo piaszczysta
Sam Ston to bardzo przyjeme miejsce . Fajne widoki i dość tania kuchnia. Tam z żonka pierwszy raz skusiliśmy sie na Rybnia Plata . Owoce morza dla dwojga. Teraz wiemy ,że to jest smaczne (cha,cha).
W trakcie pobytu kurs EUR 7,2-7,3 kuny
Opłaca się płacic karta !
arbuz 4 kuna, winogron 10 kuna, chleb 5 kuna, nektaryna , brzoskwinia 15 kuna
W Orebicu i Korculi maś eFrancuzów ,Belgów , Włochów , Duńczyków, Wegrów i sporo Polaków
Z kwaterami nie ma problemu są i to niezbyt drogie
kempingi w Orebicu czyste i przyjeme oraz zielone( tak je widziałem)
Promy pływają czesto i nie problemu z dostaniem się na pokład.
Plaża troche brudna ale wyjaśniłem pochodzenie zabrudzeń w innym poście
woda czysta i ciepła

Kiedy nastąpił nieoczekiwanie kres możliwości pobytu a i portfel schudł nieprzyjemnie musieliśmy szykować się na powrót.
Tym razem ladem. Drga z Orebica do Splitu zajeła nam 7 godzin i nie wiem jakim sposobem mozna ją pokonać szybciej , chyba że ktoś jedzie jak wariat bez chwili odpoczynku i stanowi zagrożenie dla siebie i innych.
Autostrada Split- Zagreb to 3 godziny i 5 minut. Na autostradzie złapała nas burza jakiej nie przezyłe w moim dotychczasowym życiu. Piorunk i ściana wody. Brak mozliwości zatrzymania się z uwagi na możliowość zostania najechanym. Pedziłem stówa na ślepo za kamperem( miał dużo świateł i widziałe przynajmniej gdzie orienatcyjnie jest droga). Koszmar ale po 15 minutach się rozjasniło.
Po zjezdzie z ayutostrady kieruję się na Krapinę myśląc że znajdę tam tranzytow nocleg. No i przeliczyłe się , Nie ma sobe , apartmanów jedynie hotele i motele. Po kilku kawach jedziemy dalej. Paskudna droga do Mariboru następnie najdroższa autostrada w EU czyli 0,8 centa za kilka kilosów do granicy z Austria . Austria to przyjemna droga i szybka. NIestey musze stwierdzić ,że autostrady w CRO w porównaniu z austryjackimi wypadają blado.Tak moja osobista opinia.Potem Czechy i po 24 godzinach jestem w domku.
Kilka luznych uwag na temat pobytu i podróży.
-gaz LPG najta ńszy w CRO :!:
- benzyna najtańsza w SlO :!:
- żarcie w CRO w cenach identycznyc jak w 2003 i 2004 r. z wyjątkiem lodów i słodyczy
- ceny apartamentów takie same jak w latach poprzednich z tym ,że w modniejszych miejscowściach jest drożej
- w Austrii jest duzo fotoradarów działających nawet w nocy :evil: :!:

I na koniec : Jesli ktos ma jakieś szczegółowe pytania to chętnie odpowiem. Służe pomoca w zakresie lokalizacji stacji lpg , przyjemnych parkingów i in.

Kolejny wyjazd do CRO napewno bedzie na Peljesak i tym razem zaliczę Dubrownik!
Pozdrowionka dla wszystkich tych stałych forumowiczów jak i dla gości. Mam nadzieje ,że będziemy mieli o czym wspominać na forum przez długie zimowe miesiące w oczekiwaniu lata i kolejnej wyprawy do CRO :D

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
relacja z pobytu w Dalmacji
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone