relacja z leczenia unikalnej choroby - Kamping VALA/Orabic

nulka1 napisał(a):Jedna z rodzin dostała to pierwszej nocy po przyjeździe - niczego "tutejszego" nie zdążyła zjeść. - ODPADA
To jeszcze sprawdzę jak się załacza zdjęcia...

Jeszcze jedno - poczyałem te i owe opisy , ja byłem w chorwacji w okolicy splitu - po 2 dniach miałęm swedzacą wysypkę na nogach poniżej kolan , cholernie swedzącą z malućkimi krosteczakmi - skąd ? dużo pływałem , nurkowałęm , lubie ogladac podwodny świat znalazłęm 2 kraby i 200 kun pod motorówką niemca ale też widziałem niemca jak nurkował z butlą w piance niepełnej , czyli mogi od kolan i rece od łokci odsłonięte , leżał prawie na dnie i widziałem w pewnym momencie jak noga musnęła o rośliny on ją poderwał jakby go poparzyło - tak jak nasza pokrzywa ! . moja córka młodsza tez miała egzeme na policzku mało ale takie skupisko krostek .

Tam są rosliny które paża , ale niekt tu nie wspomina o meduzach ! , we włoszech w okolicach Bari a to też adriatyk - o tym głośno - chodzi oto ze motorówki potrafia te meduzy zmielic jak mixer i takie szczatki pływają i pażą a poniweaż to coś zmielone jest bezbarwne i martwe to morze jak kazdy śmiec wyżuca naq brzeg , my tam pływamy ! trudno zauważyc meduze wielkośi kalafiora - a zmieloną ?

ja postawiłbym na meduzy , lub rośliny wodne .

Ja stosowałem fenistil żel ,ciut pomagał ,ale i tak swędziało , a na meduzy podobno jest dobrze posmarowac masłem ? poczytajcie na forach .

cześć
wróciliśmy z HR tydzień temu i wszystko było OK aż w czwartek zaobserwowałem opisywane w tym temacie objawy (czerwone place z czymś w rodzaju krostki na prawym barku) swędzi, szczypie jak by ktoś wbijał mi igły, w nocy nie mogę spać a w dzień siedzę drapie się i kombinuje jak sobie pomóc ! w służbę zdrowia nie wierze dlatego nie udałem się jeszcze z tym do dermatologa! na razie fenistil, wapno, trybiotyk i jakaś maść od siostry nie pomaga. mam nadzieje ze najgorsze mam już za sobą i niebawem organizm sobie sam poradzi z tym g....nem.

pozdrawiam

lulmar napisał(a):

stratos napisał(a):Czy na kampie VALA dalej spotyka się pogryzionych wczasowiczów ? , wybieramy się w sierpniu i wolałbym uniknąć problemów .

Po opisanych tutaj historiach omijałbym raczej to miejsce szerokim łukiem.

Ani dwa lata temu, ani w ubiegłym roku nie było najmniejszych problemów.

Czy ktoś wziął pod uwagę nocny atak pluskwy? W apartamentach- hotelach podczas wakacji czestonsie zdarzają takie ugryzienia. Pluskwa czai sie w pościeli, pod materacem w zakamarkach, listwach przypdlogowych...