tony montana napisał(a):Łuki Bazyliki rzekłbym PRAWIE arabskie...
Michas napisał(a):oj to nie będzie zwiedzania zatoczek pomiędzy Povlją a Sumatrinem?
CROberto napisał(a):Ile na liczniku wybiło kajaczkowi w tym roku chyba sporo....
CROberto napisał(a):Krajobraz, i kolory morza w tym rejonie wspaniałe.....nieprawdaż
mysza73 napisał(a):Starocie prezentują się całkiem nieźle
andeo napisał(a):Fajnie że zajrzeliście na ten kamp ,dobrze wiedzieć o plusach i minusach .
maniust napisał(a):dids76 napisał(a): według "Makarskiego Jadrana" można zegarki regulować
Racja......
....ale mnie to w ogóle dziwi jak ludzie wytrzymują na takim fishpicniku , ja bym zwariował.
MWN napisał(a):Niestety to dla mnie była najgorszego autoramentu "zabawa"; wystarczyło mi widzieć to rozwrzeszczane i pijane towarzystwo wracające i - niestety - Jadran zawijał też w Tucepi. Dla mnie wystarczyło...
Buber napisał(a):Hej Agnieszko
Właśnie wróciłem ... m.in. z Braca.
Buber napisał(a):Byłem tam we wtorek, na jednodniowym wypadzie, w dużej mierze Twoimi śladami .
Cóż ... piękna uvala sv. Rok, rewelacyjna Ticja luka, kamyczki w Puciscy, cicha Dracevica i ... pizza w Rivie.
Buber napisał(a):No i poznałem osobiście pana Franja z Novego Sela ...
Przesympatyczny człowiek - nie tylko rzeźbi, ale i maluje ... ale generalnie duże gabaryty (no takie do ogródka).
W pracowni pilnują go koty, ikona Matki Bożej i portret bana Jelacica ... niesamowity oryginał.
Buber napisał(a):tony montana napisał(a):Chyba Wam sie Fabiak nie posypal!?!?!
Fabiak to nic takiego, ale gdyby kajak nawalił ... tego sobie nie wyobrażam .
Ale chyba nie będą, aż takie przykre, te przygody.
TomKinS napisał(a):Ach jak przyjemnie kołysać się wśród fal, gdy szumi, szumi woda i płynie sobie w dal "
maslinka napisał(a):Michas napisał(a):oj to nie będzie zwiedzania zatoczek pomiędzy Povlją a Sumatrinem?
Nie będzie, bo ten kierunek był wybitnie niesprzyjający, jeśli chodzi o kajakowanie. Popołudniowy mistral skutecznie utrudniłby (o ile nie uniemożliwił) rejs powrotny. Już to przerabialiśmy w okolicach Postiry i nie chcieliśmy powtórki z rozrywki.
Może innym razem, jakimś pływadłem z silnikiem
Powrót do Nasze relacje z podróży